Wrześniowa lokomotywa z napisem hossa nagle wyhamowała. Po silnym zrywie w końcówce ubiegłego tygodnia, w nowym dwie pierwsze sesje upływają pod dyktando sprzedających. Niemniej od początku miesiąca rynkowy bilans jest nadal dobry – WIG jest na 6-proc. plusie. Z powakacyjnego powiewu optymizmu próbują korzystać kolejne spółki. Silnym wybiciem popisuje się m.in. Monnari, a podchody do wyjścia z konsolidacji robi Alchemia.
>> Sytuację i nastroje na rynku możesz szybko sprawdzić. >> Gorące spółki wraz z aktualnym wskaźnikiem sentymentu dostępne są na żywo w serwisie analizy technicznej ATTrader.pl.
Na słabej wtorkowej sesji obie zyskują na wartości. To nie koniec pozytywów wynikających z notowań tych spółek. Wyróżniają się także całkiem pokaźnymi obrotami, jak na swoje dotychczasowe statystyki. W odniesieniu do Alchemii, która niedawno zapowiedziała nowy sposób konsolidacji grupy hutniczej, wzmożoną aktywność widać od początku tego miesiąca. Podobną sytuację obserwowaliśmy w pierwszej części wakacji. Wówczas akcje spółki kojarzonej z Romanem Karkosikiem również cieszyły się sporym powodzeniem.
– Od początku września wyraźnie zwiększyły się obroty na Alchemii. Sytuacja techniczna poprawiła się, kurs zaczął lekko zyskiwać. Jednak ważny opór na poziomach 5,40 zł i 5,47 zł nie został jeszcze pokonany. Niemniej wzrost obrotów potwierdza, że jest szansa na wybicie. Pokonanie wyżej wspomnianych oporów otworzyłoby drogę w kierunku 5,75 zł. Następna strefa oporu znajduje się w strefie 6,10-6,20 zł. Jednak należy pamiętać, że w połowie lipca mieliśmy podobną sytuację, kiedy mocno wzrosły obroty, a nie nastąpiło wybicie z konsolidacji. Dlatego nie należy zapominać także o wsparciach. Pierwsze istotne znajduje się na 5,21-5,24 zł. – mówi Robert Kurowski, analityk DM AmerBrokers.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz także analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat Alchemii znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
Natomiast akcje Monnari rosną już od końcówki lipca. Notowaniom pomogły doniesienia o poprawiających się wynikach. Spółka, która wcześniej znajdowała się w sporych tarapatach i przechodziła restrukturyzację, w I półroczu osiągnęła 0,9 mln zł zysku operacyjnego i na podobnym poziomie zysk netto. W analogicznym okresie 2011 roku było to odpowiednio 5,2 mln zł straty i 3,1 mln zł na minusie. Akcje Monnari mają się coraz lepiej.
– Ciekawy układ techniczny rysuje się na tym walorze. Od połowy lipca mamy na kursie Monnari trend wzrostowy, dzięki czemu zanegowany został średnioterminowy trend spadkowy kwiecień–lipiec. Po dwóch ostatnich białych świecach powinna przyjść trzecia wzrostowa. Kurs w tym ruchu może dotrzeć do 1,22-1,23 zł. Kolejnym docelowym poziomem, który może być zaatakowany to zbliżony do 1,42 zł. Obecnie walor jest lekko wykupiony więc można oczekiwać krótkoterminowej korekty spadkowej, ale nie zmienia to dobrego obrazu technicznego dla spółki. Pierwszym poziomem wsparcia dla kursu są okolice 1,06-1,07 zł. – mówi Robert Kurowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Nie pomijaj fundamentów – w serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Monnari po wynikach w serwisie StockWatch.pl