W dniu wydania rekomendacji kurs wynosił 2,69 zł, w poniedziałek po południu za akcję płacono 2,77 zł.
– W połowie września Leszek Czarnecki sprzedał wszystkie posiadane przez siebie akcje (51,2 proc. udziału) po cenie 2,10 zł/akcję (481 mln zł). Powyższa transakcja oznacza w praktyce objęcie kontroli nad spółką przez fundusze rynku kapitałowego. Uważamy, że zmiana właścicielska, wprowadzenie przejrzystej strategii rozwoju oraz przewidywalnej polityki dywidendowej przyczynią się do zamknięcia około 40 proc. dyskonta, występującego w wycenie LC Corp względem spółek porównywanych. Scenariusz ten już częściowo się zmaterializował, gdyż od momentu ogłoszenia transakcji, kurs spółki wzrósł o 29 proc., a dyskonto względem sektora zmniejszyło się do 25 proc. na P/E i P/BV. Pod kierownictwem obecnego prezesa LC Corp kilkukrotnie zwiększył skalę prowadzonej działalności, plasując się w rynkowej czołówce pod względem wskaźników efektywności – czytamy w raporcie.
Maklerzy spodziewają się, że w latach 2017-19 oczyszczony zysk netto dewelopera będzie rósł w tempie CAGR=21 proc., za co w około 2/3 będzie odpowiadał rynek mieszkaniowy, napędzany rekordowo niskimi stopami procentowymi i mocnym rynkiem pracy. Biuro spodziewa się też wzrostu zysku na działalności komercyjnej w związku z prowadzonymi inwestycjami biurowymi.
– Bieżącą wartość LC Corp szacujemy na 3,31 zł w oparciu o metodę SOTP (1,68 zł – część mieszkaniowa, 1,62 zł – część komercyjna) oraz na 3,34 zł w oparciu o metodę mnożnikową. Cenę docelową dla akcji spółki wyznaczamy na 3,54 zł, co oznacza 31 proc. potencjał wzrostu kursu – czytamy dalej.