Komplet dokumentów za rok 2017 oraz sprawozdanie finansowe za I kwartał 2018 r. miały pojawić się w ESPI w piątek (29 czerwca). Jednak GetBack późnym wieczorem zamiast raportów opublikował komunikat, w którym podał nowe terminy. Zgodnie z nim, raport roczny za 2017 rok pojawi się w poniedziałek (2 lipca), a raport za I kwartał br. dopiero 23 lipca.
W wypadku raportu rocznego gra toczy się głównie o brakującą opinię audytora. Windykator jeszcze pod koniec maja opublikował wyniki finansowe za 2017 r., ale bez obowiązkowego w tym wypadku załącznika w postaci wyniku badania przeprowadzonego przez biegłego rewidenta. Spółka lakonicznie stwierdziła, że prace audytorskie wciąż trwają. Nieco więcej światła na sprawę poślizgu rzucił sam audytor. Firma Deloitte poinformowała, że za opóźnienie odpowiada spółka, ponieważ nie dostarcza na czas dokumentacji niezbędnej do zakończenia rewizji finansowej.
Publikacja kompletu dokumentów to dla inwestorów posiadających papiery GetBack istotna kwestia. Przypomnijmy, że Komisja Nadzoru Finansowego jeszcze w połowie kwietnia zawiesiła handel akcjami i obligacjami i uzależniła jego wznowienie od publikacji pełnego raportu za 2017 r. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom GetBack
Według dostępnych danych, GetBack odnotował 1,327 mld zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w 2017 r. wobec 200 mln zł zysku rok wcześniej. Strata operacyjna wyniosła 1,175 mld zł wobec 234,7 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły -302,25 mln zł w 2017 r. wobec 422,67 mln zł rok wcześniej.