
Mapa rynku
Pierwsza godzina piątkowej sesji upływa pod znakiem niewielkich wzrostów. O godzinie 11:00 indeks WIG20 miał wartość 2.316 pkt. (+0,26 proc.), WIG 82.937 pkt. (+0,18 proc.), mWIG40 6.205 pkt. (+0,2 proc.), a sWIG80 23.767 pkt. (+0,22 proc.).
Amerykańskie payrolls w centrum uwagi
Te ograniczone zmiany wpisywały się w nastroje dominujące rano na innych europejskich parkietach, gdzie indeksy w większości pozostawały blisko poziomów z czwartkowego zamknięcia. W Europie trwało czekanie na publikowane po południu dane z amerykańskiego rynku pracy, czyli główne wydarzenie piątku na rynkach finansowych.
O godzinie 14:30 zostanie opublikowany comiesięczny raport z rynku pracy w USA. Według prognoz w listopadzie stopa bezrobocia podniosła się do 4,2 proc. z 4,1 proc. w październiku, roczna dynamika płacy godzinowej wyhamowała do 3,9 proc. z 4 proc., a zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło w listopadzie o 195 tys., po tym gdy miesiąc wcześniej w konsekwencji strajków i huraganów był to wzrost jedynie o 12 tys.
Dane z rynku pracy będą analizowane pod kątem grudniowej decyzji Fed ws. stóp procentowych, która zapadnie w dniu 18 grudnia.
Dyskusja o cięciach stóp procentowych w Polsce
Na kwestię stóp procentowych w Polsce natomiast wczoraj nowe światło rzucił prezesa Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Na comiesięcznej konferencji prasowej wykonał on duży komunikacyjny zwrot oświadczając, że dyskusja o cięciach stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej możliwa będzie dopiero w październiku 2025, a same ich obniżki to dopiero perspektywa 2026 roku. Tymczasem jeszcze miesiąc wcześniej, na poprzedniej konferencji, prezes NBP wskazywał na marzec 2025 roku jako termin potencjalnej obniżki stóp procentowych, sugerując nawet możliwość ich obcięcia o 50 punktów bazowych zamiast o standardowe 25 punktów.
Nowa retoryka prezesa Glapińskiego, odsuwająca o rok obniżki stóp procentowych, to z pewnością dobra wiadomość dla giełdowych banków. Jeżeli ten scenariusz się zmaterializuje to będzie oznaczało nie tylko wysokie zyski (i wypłacane z nich hojne dywidendy) w tym i przyszłym roku, ale również wysokie zyski w 2026 roku. Inwestorzy to dostrzegli. Wczoraj subindeks WIG-Banki wzrósł o 2,27 proc. Dziś, podobnie jak szeroki rynek, na bankach trwa wyczekiwanie na popołudniowe dane z USA. Nie mniej jednak, jeżeli w najbliższym czasie z RPP będą płynąć głosy ws. stóp procentowych podobne przesuwające obniżkę stóp, to banki mogą być jednym z liderów grudniowego Rajdu Św. Mikołaja na giełdzie w Warszawie.
CD Projekt ciągnie gamedev do góry
Po pierwszej godzinie notowań w indeksie WIG20 brakowało wyraźnych liderów. Tylko w trzech przypadkach zmiany kursów przekraczały 1 proc. Dotyczyło to Orange Polska (7,772 zł; +1,52 proc.), Cyfrowego Polsatu (14,55 zł; -1,52 proc.) i Pepco (16,10 zł; -2,01 proc.). Zmiany kursów pozostałych 18 blue chipów mieściły się w przedziale od -1 proc. do +1 proc.
W grupie spółek drożejących w indeksie WIG20 znalazł się CD Projekt, czyli lider wzrostów w ostatnim czasie i jednak z najbardziej gorących teraz spółek na GPW. Dziś spółka kontynuują swoją dobrą wzrostową passę.
Kurs akcji CD Projektu rośnie o 0,62 proc. do 194,20 zł (dzienne maksimum to 197,90 zł) i jest najwyższy od prawie 3 lat, po tym jak wczoraj te akcje podrożały aż o 7,28 proc. do 193 zł, wybijając się powyżej szczytu z wakacji. Akcje gamingowej spółki notują dziś 7. kolejną wzrostową sesję i 12 sesję wzrostu z ostatnich 13 sesji. Od dołka z połowy listopada podrożały one o 29 proc., a od początku roku aż o ponad 70 proc.
Powodów do kupna akcji CD Projektu inwestorzy mają obecnie sporo. Są to nowe rekomendację z cenami docelowymi przekraczającymi poziom 200 zł, dobra sprzedaż gry „Cyberpunk 2077” podczas niedawnej przeceny na Steam, spekulacje odnośnie pokazania trailera nowego „Wiedźmina”, czy wreszcie bardziej przyziemne sprawy, jak znacząca poprawa układu technicznego na wykresie dziennym CD Projektu, czy rosnące wraz ze wzrostem notowań nadzieja na wymuszone zamykanie krótkich pozycji na tej spółce.
W czwartek dobrą sesję zaliczyły nie tylko CD Projekt, ale również inne firmy z sektora gamingowego. I tak na przykład akcje Huuuge podrożały o 7,55 proc. do 18,80 zł. Kurs znajdujących się od 1,5 roku w bessie akcji People Can Fly Group podskoczył o 4,46 proc. do 8,67 zł. Akcje Ten Square Games wzrosły o 3,74 proc. do 81,85 zł, 3R Games o 2,95 proc. do 0,279 zł, a 11 bit studios o 2,42 proc. do 254 zł. Dziś już takie optymizmu nie widać. Mocno, a raczej bardzo mocno, drożeją tylko akcje 3R Games, za które trzeba zapłacić 0,337 zł, czyli o 20,79 proc. więcej niż wczoraj. Należy jednak mieć na uwadze, bo tak już w historii notowań bywało, że zwyżka notować CD Projektu może mieć ożywczy wpływ na cały sektor gamingowy i zainteresowanie nim inwestorów giełdowych.
Hossa na Rainbow Tours trwa
Nowe szczyty hossy notuje dziś Rainbow Tours. Akcje giełdowego touroperatora drożeją o 3,2 proc. do 135 zł. Piątkowe wzrosty to zasługa nowej rekomendacji BM Banku Pekao. Dariusz Dziubiński w raporcie z 6 grudnia podniósł cenę docelową dla akcji Rainbow Tours do 200 zł ze 155 zł wcześniej, utrzymując rekomendację „kupuj”.
Gorące spółki
W piątek rano wśród „gorących” spółek znalazły się m.in. przechodzący 11 grudnia na główny parkiet 4Mass (+5,79 proc.), Genomtec (+4,35 proc.) i Vercom (-2,07 proc.).