
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Po jednodniowej przerwie, piątkowa sesja na GPW po raz kolejny dostarczyła inwestorom powodów do zmartwień. WIG20 zakończył notowania ze zniżką na poziomie 0,8 proc., z kolei mWIG40 stracił 0,51 proc. Kosmetyczną zwyżkę „rzutem na taśmę” zdołał jedynie wypracować sWIG80, który zyskał 0,33 proc. Miniony tydzień był dla GPW najsłabszy od września ubiegłego roku – zarówno indeksy WIG, jak i WIG20 straciły w trakcie pięciu ostatnich sesji ponad 3 proc. Zachowanie GPW od początku lipca jest spójne z naszą prognozą na cały kwartał. Zakładamy, że okres trzech najbliższych miesięcy może być zdecydowanie gorszy niż poprzednie, m.in. ze względu na specyfikę wchodzącej w kluczową fazę kampanii wyborczej w USA, w której jednym z nadrzędnych tematów jest sytuacja geopolityczna w naszym regionie.
W piątek obciążeniem dla nastrojów na globalnych rynkach akcji była poważna awaria programu antywirusowego CrowdStrike, która sparaliżowała pracę systemów operacyjnych Microsoftu. Globalna awaria wywołana błędną aktualizacją spowodowała zakłócenia w działalności linii lotniczych, mediów, banków i telekomów. Biorąc pod uwagę skalę problemu, spadek akcji Microsoftu o 0,74 proc. nie wydaje się wysokim wymiarem kary. W sposób bardziej bezwzględny inwestorzy potraktowali giganta branży cybersecurity – akcje CrowdStrike potaniały w piątek o 11,1 proc. Ostatecznie indeksy S&P500 oraz Nasdaq zakończyły notowania ze zniżką o 0,71 proc. oraz 0,81 proc.
Przeceny nie uniknął również bohater ostatnich dwóch tygodni, czyli Russel 2000. Indeks skupiający małe spółki amerykańskie w trakcie trzech ostatnich sesji stracił ok. 3,5 proc., wysyłając jednocześnie sygnał ostrzegawczy dla zwolenników teorii wielkiej rotacji kapitału. Uważamy, że teoria ta ma sens w kontekście dalszej fazy hossy, choć otwieranie pozycji na tym rynku już teraz może okazać się falstartem. Ostatnie sesje pokazują, że w otoczeniu korekcyjnym nie jest to rynek, który będzie w stanie zyskiwać w oderwaniu od indeksów bazowych. Niemniej należy zaznaczyć, że w przeciwieństwie do amerykańskich blue chipów, ponad połowa zadłużenia w segmencie małych spółek amerykańskich jest oparta na zmiennej stopie. Spadek rentowności długu wywołany łagodzeniem polityki monetarnej przez Fed ma zatem bezpośredni wpływ na poprawę sytuacji wynikowej w tym segmencie rynku. Dlatego też uważamy, że czas relatywnej poprawy zachowania małych spółek amerykańskich i nadrabiania zaległości do spółek technologicznych jeszcze przed nami.
W niedzielę za pośrednictwem platformy X prezydent J. Biden ogłosił rezygnację z wyścigu o reelekcję. W swoim wpisie udzielił poparcia dla obecnej wiceprezydent Kamali Harris, która według ekspertów jest najbardziej prawdopodobnym kandydatem Demokratów do walki o fotel prezydenta USA. Uważamy, że decyzja J. Bidena nie będzie miała większego wpływu na rynek – od czerwcowej debaty obserwowaliśmy skokowy wzrost szans na wygraną D. Trumpa, która od kilku tygodnia stanowi scenariusz bazowy.
W tym tygodniu w centrum uwagi znajdzie się wchodzący w kluczową fazę sezon wynikowy za oceanem. We wtorek poznamy wyniki za II kwartał Alphabetu oraz Tesli. Do tej pory wyniki opublikowało ok. 15 proc. spółek notowanych w indeksie S&P500, w przypadku których zagregowany zysk na akcję wzrósł o 9,7 proc. r/r. W momencie pisania komentarza na giełdach azjatyckich przeważają spadki. Wyjątkiem jest Hang Seng, który zyskuje 0,9 proc. na fali nieoczekiwanej obniżki stóp procentowych przez Ludowy Bank Chin.
Komentarz przedsesyjny Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. 22 lipca 2024 r.
Patryk Pyka, analityk zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego DI Xelion.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę. Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.