Źródło: ATTrader.pl
Środowy poranek na GPW upływa pod znakiem niedoszłej fuzji Pekao i Alior Banku. Wczoraj wieczorem obie te instytucje poinformowały od odstąpieniu od negocjacji w sprawie połączenia. Inwestorzy przyjęli to z zadowoleniem. Po trzech kwadransach handlu notowania Pekao idą w górę o 8 proc. do 118,90 zł testując poziomy nieoglądane od 5 miesięcy. Akcje Alior Banku drożeją o 4,3 proc. do 76,40 zł, choć jeszcze na otwarciu sesji płacono za nie aż 78,50 zł. Kurs PZU, które pośrednio lub bezpośrednio jest największym akcjonariuszem w obu tych bankach, rośnie o 1,9 proc. do 42,38 zł.
Wzrost na kursie akcji Pekao w ograniczonym zakresie wspierają opublikowane dziś rano wyniki finansowe. W II kwartale br. zysk netto banku wzrósł o 0,9 proc. w relacji rocznej do 538,9 mln zł, nieco przewyższając rynkowe prognozy na poziomie 537 mln zł. Wynik odsetkowy wyniósł natomiast 1,236 mld zł wobec 1,136 mld zł przed rokiem i był zbliżony do prognoz (1,237 mld zł).
W czwartek przed sesją wynikami pochwali się Alior Bank. Analitycy prognozują, że w okresie kwiecień-czerwiec br. zysk netto banku wzrósł o 90 proc. rok do roku i ukształtował się na poziomie 190 mln zł, podczas gdy wynik odsetkowy zwiększył się o 5 proc. do 754 mln zł.
Mocne wzrosty Pekao, Alior Banku i PZU, ciągną w górę indeks WIG20 pomimo, że pozostałe banki wchodzące w jego skład są notowane na minusach (BZ WBK, mBank, PKO BP). O godzinie 09:45 indeks ten miał wartość 2.324,06 pkt., co oznacza wzrost o 0,87 proc. W tym samym czasie WIG rósł o 0,64 proc. do 60.335,4 pkt., mWIG40 o 0,25 proc. do 4.319,2 pkt., a sWIG80 o 0,12 proc. do 12.924,6 pkt.
Temat niedoszłej bankowej fuzji zepchnął nieco na drugi plan dobre wyniki kwartalne Enei i grupy Kęty, co przekłada się odpowiednio na wzrosty ich akcji o 0,85 proc. do 9,43 zł i o 3,5 proc. do 342,50 zł.
W II kwartale zysk netto Enei, jak wynika z opublikowanych wczoraj po sesji wstępnych szacunków, ukształtował się na poziomie 190,2 mln zł i był o 20,6 proc. wyższy od konsensusu. Przychody wyniosły natomiast 3,051 mld zł, przewyższając prognozy o 2,6 proc. Ostateczne wyniki obejmujące całe pierwsze półrocze Enea opublikuje 13 września.
Kęty w II kwartale wypracowały 71,7 mln zł zysku netto, co nie tylko było wynikiem o 10,8 proc. lepszym niż rok wcześniej, ale też wynikiem o około 10 proc. wyższym niż sama spółka wstępnie podawała pod koniec czerwca br. Przychody ze sprzedaży wzrosły o 12,2 proc. r/r do 750,6 mln zł i również były wyższe od szacunków z czerwca (735 mln zł).
Po wczorajszej przecenie, która sprowadziła kurs na 3-letnie minima, dziś próbuje się podnieść LiveChat. Jego akcje idą w górę o 1,2 proc. do 29,95 zł, po tym jak we wtorek zostały przecenione o 3,9 proc., a w poniedziałek o 3,75 zł (co mogło mieć związek z niedawną obniżką ich wyceny przez analityków DM BZ WBK). Sentyment wokół spółki pozostaje jednak zły, stąd też dzisiejszy wzrost należy traktować tylko i wyłącznie w kategoriach wzrostowej korekty.
Marcin Kiepas, niezależny analityk finansowy.
Sektor bankowy przesądził o porannych nastrojach na warszawskim parkiecie. W sytuacji, gdy dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne pozostaje praktycznie puste, a nastroje na europejskich parkietach są mieszane, do końca dnia sytuacja na GPW może już się nie zmienić. Dotyczy to przede wszystkim indeksu WIG20. Jutro natomiast ten temat zostanie zapomniany, a nastroje ponownie będą wyznaczać rynki globalne.
Na gruncie analizy technicznej, obserwowany wystrzał w górę WIG20, niczego jeszcze nie zmienia. Indeks dalej pozostaje poniżej strefy oporu 2333,1-2341,9 pkt., jaką wyznaczają lokalne szczyty z kwietnia i maja br. Dopiero jej pokonanie otworzy drogę do dalszych wzrostów. Do tego czasu powrót w kierunku 2100 pkt. jest bardziej prawdopodobny, niż ruch ku 2500 pkt.
