
Inwestorzy trzymają kciuki za pivot Fed-u.
Mocny start sesji na GPW. Szczególnie w wykonaniu dużych spółek. O godzinie 09:46 indeks WIG20 rósł o 1,25 proc. do 1.555 pkt., atakując rano już poziom 1.566 pkt. i dużymi krokami zbliżając się do lokalnego szczytu z września (1.573 pkt.). Jeżeli giełdowym bykom uda się „dowieźć” te wzrosty do końca notowań to WIG20 zaliczy 7. kolejną wzrostową sesję. Będzie to najdłuższa taka seria od początku roku.
Indeks blue chipów jest dziś rano też najmocniejszym indeksem w Europie. W ślad za nim podążą szeroki WIG, który po pierwszych trzech kwadransach handlu rósł o 0,96 proc. do 50.947 pkt. Mniejsze wzrosty notują natomiast indeksy małych i średnich spółek. sWIG80 miał wartość 16.662 pkt. (+0,61 proc.), a mWIG40 3.840 pkt. (+0,43 proc.).
W górę WIG20 ciągną dziś przede wszystkim drożejące akcje spółek PKN Orlen (56,56 zł; +2,99 proc.), KGHM (99,72 zł; +4,24 proc.), PGE (5,828 zł; +6,94 proc.) i Dino Polska (318 zł; +1,86 proc.). Mają one największy udział we wzrostach.
Nie jest wykluczone, że do tej grupy dołączy jeszcze Pepco, którego akcje w pierwszej godzinie drożeją o 3,51 proc. do 34,76 zł. Popyt na nie może zwiększać upubliczniona rekomendacja analityków Trigon DM. Podtrzymali oni zalecenie „kupuj” dla akcji Pepco, wyznaczając cenę docelową dla spółki na poziomie 60 zł.
Nie wszystkie blue chipy jednak rosną dziś rano. Po pierwszych trzech kwadransach handlu poniżej kreski notowane były 4 z 20 spółek. Najmocniej tanieją akcje LPP, których kurs spada o 1,63 do 8155 zł.
Indeks WIG20 ma za sobą świetny październik. Zamknął go wzrostem o 11,49 proc. To największy miesięczny wzrost od listopada 2020 roku, gdy warszawska giełda rozpoczynała drugą falę pocovidowych wzrostów, które zakończyły się dopiero w październiku 2021 roku. To też najlepszy październik od 2002 roku. Czy to dzisiejsze mocne rozpoczęcie listopada w wykonaniu indeksu WIG20 zapowiada kolejny dobry miesiąc na GPW? O tym powinny zdecydować dwa czynniki. Po pierwsze, będzie to zależało od tego, czy zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami, Fed i inne banki centralne nieco zmniejszą tempo zaostrzania polityki monetarnej. Po drugie, czy zgodnie z ostatnimi plotkami, Chiny odejdą od polityki zero-COVID.
Na to pierwsze pytanie inwestorzy częściową odpowiedź dostaną już dziś. Wydarzeniem dnia i jednym z wydarzeń listopada, będą wieczorne wyniki posiedzenia Fed i konferencja prasowa po posiedzeniu z udziałem Jerome Powella. Jest przesądzone, że Fed już po raz 6. w tym roku podniesie stopy procentowe w USA i podniesie je o 75 punktów bazowych. Taka decyzja jest już w cenach. Pytanie jakie sugestie padną odnośnie podwyżki w grudniu. Czy będzie to kolejne 75 pb w górę, co z pewnością spotkałoby się z falą wyprzedaży na giełdach. Czy może jednak Powell zasugeruje, że podwyżka będzie niższa, co wpisałoby się w narrację dominującą na giełdach od pamiętnego artykułu w The Wall Street Journal sugerującego taki „mini pivot” Fed.
Prawie 7-procentowy wzrost PGE napędzany jest obserwowanym również na innych giełdach odbiciem sektora energetycznego (subindeks WIG-Energia rośnie dziś o 3,65 proc.), ale także pozytywny nastrój wokół spółki buduje informacja o podpisaniu listu intencyjnego dotyczącego współpracy w ramach strategicznego polsko-koreańskiego projektu budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie. Na tej samej „atomowej” fali wcześniej płynął ZE PAK, który jest obok PGE drugą spółką która zbuduje elektrownię atomową i który dziś dalej stara się rosnąć. Akcje ZE PAK idą w górę o 2,01 proc. do 27,95 zł.
Na szerokim rynku oprócz blue chipów i spółek energetycznych, wyróżnia się m.in. Bumech. Akcje katowickiej spółki spadają o 8,21 proc. do 61,50 zł w reakcji na wyniki. Jak wynika z opublikowanych przed sesją wstępnych szacunków, w pierwszych trzech kwartałach 2022 roku spółka miała 448 mln zł zysku EBITDA i 824 mln zł przychodów.