Pesymizm na szerokim rynku odciska swoje piętno także na kursie Midasa. Nie stwarza to na chwile obecną realnego zagrożenia dla 9-miesięcznego trendu wzrostowego, a obserwowana zniżka ma charakter korekcyjny. Pytanie jak głęboko sięgnie?
analizę techniczną walorów Midas wraz z omówieniem oraz prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Odpowiedź powinniśmy uzyskać na najbliższych sesjach. U podwalin obecnych spadków leży górny pułap 9-miesięcznego kanału wzrostowego, który w naturalny sposób wywołał u graczy krótkoterminowych chęć realizacji zysków. Niewielki kąt nachylenia kanału świadczy o umiarkowanej sile trendu, co również nie pozostało bez wpływu na ich decyzje. Jak jednak widać po słupkach wolumenu i przebiegu linii AD, krótkoterminowi gracze wcale dominują w akcjonariacie.
Dalsze losy kursu Midasa uzależnione są od jego zachowania względem poziomów 0,77-0,78 zł. Jeżeli podaż zdoła je pokonać, to nieunikniony stanie się test linii trendu wzrostowego. Sprowokować dalszą wyprzedaż mógłby wskaźnik MACD, którego linia zbliża się do poziomu równowagi. Szybkie oscylatory trafiły już do strefy wyprzedania, ale nie zapowiadają szybkiego wygenerowania sygnałów kupna.
Widoczna na wykresie formacja RGR ma znaczenie raczej trzeciorzędne, nie zyskała ona bowiem potwierdzenia w dniu przełamania linii domniemanej szyi. Ostatecznie jej zasięg i tak wyczerpuje się na dolnym pułapie zwyżkującego kanału.