Wtorkowa sesja w Warszawie, podobnie jak na wielu wyprowadzonych wczoraj przez Amerykanów europejskich parkietach, rozpoczęła się od wyraźnych wzrostów i odreagowania poniedziałkowej przeceny. Jednak już po godzinie handlu giełdowe byki całkowicie odpuściły, a warszawskie indeksy runęły w dół. I dobre humory inwestorów prysły jak bańka mydlana, co jest złą wróżbą na drugą połowę notowań.
O godzinie 11:30 indeks WIG20 testował poziom 1.598 pkt. (-0,13 proc.), po tym jak po godzinie notowań atakował 1.616 pkt., odreagowując poniedziałkową przecenę o 2,91 proc. i tym samym reagując na wczorajsze wybronienie się Wall Street przed przeceną (indeks S&P500 wzrósł o 0,42 proc., tracąc 1,16 proc. na początku notowań). Podobnie, po silnym otwarciu, z tonu spuściły pozostałe warszawskie indeksy. W efekcie po 1,5 godz. handlu WIG miał wartość 45.037 pkt.. (0,03 proc.), mWIG40 3.241 pkt. (+0,25 proc.), a sWIG80 11.650 pkt. (+0,21 proc.).
Głównej przyczyny tego wycofania się giełdowych byków należy doszukiwać się w zachowaniu niemieckiego DAX-a, który po tym jak wspiął się rano do 10.701 pkt. (+2,35 proc.), szybko cofnął się do 10.519 pkt. (+0,5 proc.), reagując na wyrok Trybunału Konstytucyjnego Niemiec, że ogłoszony przez Europejski Bank Centralny program zakupu aktywów częściowo łamie niemiecką konstytucję, chociaż nie narusza zakazu finansowania za pomocą polityki monetarnej. Wyrok, który był tylko pretekstem do sprzedaży akcji, bowiem w praktyce niewiele on zmienia (Bundesbank, który kupuje aktywa na zlecenie ECB, musi tylko wykazać, że takie zakupy są konieczne).
Spadek DAX-a był zapalnikiem do spadków indeksów w Warszawie, natomiast w praktyce indeks dużych spółek w dół pociągnęły akcje PKO BP (-1,9 proc.), Pekao (-0,1 proc.), CD Projekt (-0,75 proc.), Dino Polska (-2,1 proc.) i CCC (-6,7 proc.).
W tej grupie spółek warto zwrócić uwagę na CCC i CD Projekt. Kurs tej pierwszej drugi kolejny dzień mocno spada, korygując jeszcze mocniejsze środowo-czwartkowe wzrosty, ale przede wszystkim cofając się z oporu wyznaczonego przez maksimum z połowy kwietnia (56,80 zł), który w tej chwili wyrasta na barierę, której przez wiele miesięcy nie uda się pokonać.
Spadki CD Projektu na gruncie analizy technicznej to kontynuacja technicznej korekty, po tym jak w ubiegłym tygodniu te akcje wyznaczyły nowy historyczny rekord na poziomie 374 zł. W przypadku tej spółki, a także innych przedstawicieli sektora gamingowego na GPW, warto jednak zwrócić uwagę na publikowane dziś po sesji na Wall Street wyniki kwartalne Electronic Arts i Activision Blizzard, co może stanowić ciekawą wskazówkę i punkt odniesienia dla rodzimych producentów gier.
Jeszcze więcej niż na blue chipach dzieje się na szerokim rynku. Kolejny już dzień bardzo mocno drożeją akcje Global Cosmed, zyskując dziś 15,4 proc. do 4,50 zł i wykręcając zawrotną 400-procentową stopę zwrotu w 3 miesiące. Elektrotim drożeje o 15 proc. do 4,30 zł po podaniu wyników za I kwartał 2020 roku. Spółka wypracowała 4,21 mln zł zysku netto wobec 4,32 mln zł straty rok wcześniej, a jej przychody ukształtowały się na poziomie 52,63 mln zł wobec 57,15 mln zł przed rokiem. Sporym wahaniom podlegają też akcje spółek PCC Exol, Elkop, Braster i PGS Software.