Pierwsza połowa wtorkowej sesji w Warszawie upłynęła pod znakiem kontynuacji wczorajszych wzrostów, gdy wieści o wyjściu prezydenta USA Donalda Trumpa ze szpitala i szansach na polityczne porozumienie w Kongresie ws. nowego pakietu fiskalnego, mocno poprawiły nastroje. Dziś swoje pięć groszy dołożyły jeszcze poniedziałkowe mocne wzrosty na Wall Street (DJIA +1,68 proc.; Nasdaq +2,32 proc.). I w ten sposób na giełdzie przy ulicy Książęcej się zazieleniło. Aczkolwiek wzrosty są dużo bardziej stonowane niż dzień wcześniej. W samo południe WIG20 rósł o 0,38 proc. do 1.738 pkt., po zwyżce o 2,03 proc. w poniedziałek. Ten ruch jednak wpisywał się w europejską średnią.
Rosnące indeksy na GPW to główna zasługa dobrze spisującego się sektora bankowego. To on najbardziej wyróżnia się w indeksie WIG20. Akcje Alior Banku drożeją o 6,5 proc. do 14,24 zł, PKO BP o 2,5 proc. do 22,47 zł, Pekao o 2,1 proc. do 52,80 zł, Santandera o 1,75 proc. do 141,10 zł, a mBanku o 1,6 proc. do 175,40 zł. I co ciekawe, za tymi wzrostami nie stoi żadna nowa giełdowa historia. Ot po prostu, sektor kontynuuje odreagowanie po wcześniejszej mocnej przecenie. Być może część funduszy gra pod poprawę wyników banków, gdy po pandemii gospodarka wyjdzie na prostą. A może po prostu niektórzy liczą, że część środków za które nie udało się kupić akcji Allegro (o tym będzie niżej), zostanie w najbliższym czasie ulokowana w akcje warszawskich blue chipów?
Na szerokim rynku kolejny dzień mocno drożeją akcje spółki Magna Polonia. Ich notowania wystrzeliły o 40 proc. do 1,96 zł, po tym jak wczorajszą sesję zamknęły wzrostem o 32,1 proc. i wybiciem górą z dwumiesięcznej konsolidacji.
Równocześnie podobna „jazda” ma miejsce na jej spółce zależnej. Mianowicie na notowanej na NewConnect spółce Imagis. Po wczorajszym wystrzale, dziś zapowiadają się jeszcze mocniejsze wzrosty (jak uda się zrównoważyć kurs). W obu przypadkach run na akcje wywołał informacja o umowie podpisanej przez spółkę Emapa (spółka zależna Imagis) z Apple Distribution International Limited.
Rano mocno rosły też akcje Benefit Systems. Kurs podskoczył o 7,3 proc. do 767 zł, odreagowując ostatnią serię spadków. Odbicie przerwały jednak najnowsze dane z Ministerstwa Zdrowia nt. pandemii koronawirusa. Ostatniej doby odnotowano w Polsce 2.236 potwierdzonych przypadków koronawirusa i zmarło rekordowe 58 osób. Dodatkowo tylko w tydzień liczba zajętych respiratorów wzrosła w Polsce aż o 86,5 proc., a liczba zajętych łóżek szpitalnych o 55 proc.
Powyższe dane są istotne nie tylko z punktu widzenia Benefit Systems i jeszcze kilku innych spółek notowanych na GPW, ale są ważne dla całej giełdy. Duża liczba nowych przypadków koronawirusa zarówno w Polsce, jak i w całej Europie, już wkrótce zacznie mieć negatywny wpływ na gospodarkę. Dziś zwróciła na to uwagę szefowa Europejskiego Banku Centralnego mówiąc, że „druga fala pandemii koronawirusa grozi opóźnieniem w odbiciu w gospodarce eurolandu”.
To jednak nie wszystko. Rynki finansowe teraz cieszą się z szybkiego powrotu, zarażonego koronawirusem, prezydenta USA Donalda Trumpa ze szpitala do Białego Domu (licząc też na przyjęcie pakietu stymulacyjnego przez Kongres). Jednak ryzyko polityczne związane z pandemią w USA nie znikło. Ono będzie się utrzymywać do samych listopadowych wyborów prezydenckich w USA. A to nie będzie zachęcać do kupna akcji. Dlatego ryzyko powrotu giełd do rozpoczętych we wrześniu spadków wciąż będzie się utrzymywać. Warto o tym pamiętać.
Na zakończenie tego komentarza trzeba wspomnieć o ofercie Allegro. Stopa redukcji w ofercie publicznej dla inwestorów indywidualnych wyniosła aż 84,85 proc. Można oczekiwać, że część środków za które inwestorom nie udało się kupić akcji prawdopodobnie wróci na giełdę. Sam debiut też pewnie przyciągnie nowych inwestorów. O ile tylko sentyment rynkowy będzie dobry. Debiut Allegro, w opinii samej spółki, nastąpi 12 października.