Mapa rynku. Źródło: ATTrader.pl
Pierwsza połowa sesji upłynęła w Warszawie pod znakiem realizacji zysków. Podobnie zresztą jak i na prawie wszystkich europejskich parkietach. Przed południem spadały 3 z 4 warszawskich indeksów. Spadki nie były duże, bo mieściły się w przedziale od 0,12 do 0,44 proc., po tym jak w poniedziałek WIG20 wystrzeliło w górę o 3,84 proc., WIG o 3,2 proc., a mWIG40 o 2,1 proc.
W powyższym zestawieniu zabrakło indeksu sWIG80. Jest on dziś wyjątkiem. Jako jedyny rośnie, ciągnięty w górę przez dużą grupę spółek z drożejącymi o 21,8 proc. akcjami Work Service na czele. Indeks małych idzie w górę trzecią kolejną sesję, rosnąc o 0,46 proc. do 14.149 pkt. To jednak nie zmienia układu sił na jego wykresie. Wprawdzie obrona dołków z lipca i pierwszej połowy września jest pozytywnym sygnałem, ale wciąż indeks pozostaje w zainicjowanej w pierwszych dniach sierpnia korekcie. Dopiero powrót powyżej 14.450 pkt. to zmieni, a atak na wakacyjne maksima stanie się prawdopodobny.
Realizacja zysków nie omija spółek energetycznych, czyli najbardziej gorącej branży ostatnich dni. Akcje PGE cofają się o 1,5 proc. do 6,388 zł, po wzroście w poniedziałek o 10,8 proc. i 16,85 proc. w piątek. Podobne cofnięcie ma miejsce na innych spółkach. Notowania Tauronu spadają o 3,9 proc. do 2,276 zł, a Enei o 2,9 proc. do 5,90 zł.
Spółki energetyczne wystrzeliły w piątek po podpisaniu porozumienia pomiędzy rządem a węglowymi związkami zawodowymi, co zostało odebrane jako zapowiedź wydzielenia aktywów węglowych z koncernów energetycznych. I jakkolwiek realizacja samego porozumienia stoi pod dużym znakiem zapytania to już jego konsekwencje rozpalają wyobraźnie inwestorów. Wydzielenie aktywów węglowych oznacza dla koncernów nie tylko szeroki dostęp do finansowania koniecznych inwestycji (w tym w energetykę odnawialną), ale przede wszystkim wyższe wyceny tychże koncernów.
W gronie warszawskich średniaków wyróżnia się DataWalk. Jej akcje drożeją o 8,2 proc. do 184 zł, co jest największym wzrostem w indeksie mWIG40 i w największym stopniu hamuje spadek tego indeksu. Sam powód wzrostów jest prozaiczny. DataWalk odbija po wczorajszej przecenie o 12,8 proc., sprowokowanej w końcówce poniedziałkowej sesji informacją o emisji do 421 tys. akcji po cenie 154,80 zł z wyłączeniem prawa poboru dla obecnych akcjonariuszy.
O 3,9 proc. do 212 zł rosną dziś też akcje Comarchu. W ten sposób rynek zareagował na podwyższenie przez analityków mBanku rekomendacji dla krakowskiej spółki do „kupuj” z „trzymaj” oraz podwyższenie ceny docelowej dla akcji do 247,60 zł z 220,30 zł wcześniej. Rekomendacja została przygotowana na zlecenie GPW w ramach Giełdowego Programu Wsparcia Pokrycia Analitycznego.
Przedpołudniowe spadki indeksów w Warszawie nie przesądzają o losach całej wtorkowej sesji. To wprost będzie uzależnione od nastrojów na Wall Street, gdzie po 4 tygodniach korekcyjnych spadków, kupujący ponownie próbują przejąć inicjatywę.
