Mapa rynku.
Piątkowa sesja na GPW rozpoczęła się od spadków, który dość szybko zostały skontrowane przez stronę popytową. W efekcie po pierwszych siedmiu kwadransach notowań warszawskie indeksy pozostawały blisko poziomów z czwartkowego zamknięcia.
O godzinie 10:45 indeks WIG20 miał wartość 1.865 pkt. (+0,05 proc.), zaliczając w pierwszej godzinie sesji spadek o 0,64 proc. do 1.852 pkt., szeroki WIG testował poziom 63.840 pkt. (+0,06 proc.), mWIG40 4.382 pkt. (+0,26 proc.), a sWIG80 20.272 pkt. (-0,38 proc.). Rano w centrum uwagi inwestorów znalazły się m.in. mocno tracące Allegro i CD Projekt, drożejące banki, jak również takie firmy jak Medicalgorithmics, Columbus czy Asbis.
Nastroje w Warszawie lekko poprawiają również rosnące dziś w większości indeksy w Europie, do czego m.in. przyczyniło się wczorajsze zamknięcie sesji na Wall Street, gdzie indeksom udało się zredukować niemal do zera spore spadki z pierwszej połowy dnia.
O tym jednak w jakich nastrojach inwestorzy w Europie będą kończyć dzień powinny już zdecydować popołudniowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Rynkowy konsensus zakłada, że we wrześniu zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło o 170 tys. osób, stopa bezrobocia obniżyła się do 3,7 proc. z 3,8 proc., a roczna dynamika płacy godzinowej pozostała na poziomie 4,3 proc.
Dlaczego dane z rynku pracy są takie ważne?
Same dane będą analizowane oczywiście w kontekście wpływu na szybkość proces dezinflacji w amerykańskiej gospodarce, a więc w kontekście przyszłych decyzji Fed ws. stóp procentowych. W krótkim terminie natomiast mogą mieć istotny wpływ na sytuację na rynku długu w USA. Po tym jak w nieco ponad tydzień ceny ropy WTI spadły o ponad 13 proc. i obecnie są nie tylko najniższe od miesiąca, ale też znacząco zmniejszyło się prawdopodobieństwo wzrostu cen ropy do 100 dolarów za baryłkę, wysokie rentowności obligacji USA są jedynym czynnikiem, który blokuje poprawę nastrojów na Wall Street i innych rynkach akcji. Słabsze od oczekiwań dane z rynku pracy mogą znacząco obniżyć te rentowności, stając się dla giełd sygnałem do (przynajmniej) odreagowania silnych sierpniowo-wrześniowych spadków. W skrajnie optymistycznym scenariuszu będą sygnałem powrotu do zapoczątkowanej jesienią 2022 roku hossy.
Allegro i CD Projekt grają pierwsze skrzypce
Opisane wyżej poranne spadki indeksu WIG20, a także jego dzisiejsza względna słabość względem większości europejskich indeksów, to głównie pochodna mocnej wyprzedaży na akcjach CD Projektu i Allegro, wspierana przez spadki notowań PKN Orlen.
Akcje CD Projektu tanieją o 4,25 proc. do 113,70 zł. Jakkolwiek spółka lekko pozytywnie zaskoczyła wynikami sprzedaży dodatku „Widmo wolności” do gry „Cyberpunk 2077”, to inwestorzy zwracają uwagę na wysokie koszty produkcji. Dodatkowo, jak wynika z doniesień agencji Bloomberg, analityk banku Barclays obniżył cenę docelową akcji CD Projektu do 85 zł z 95 zł.
Akcje CD Projektu wczoraj przebiły wsparcie na poziomie 120 zł. Najbliższym wsparciem jest majowy dołek na poziomie 107,71 zł, ale naprawdę mocnym wsparciem jest dopiero dołek z kwietnia na poziomie 103,18 zł. To w tej chwili cel dla tych akcji.
Akcje Allegro tanieją o 7,3 proc. do 28,76 zł, otwierając rano dużych rozmiarów lukę bessy na wykresie dziennym. Powodem spadku jest sprzedaż kolejnego pakietu akcji przez głównych akcjonariuszy. Akcjonariusze Cidinan Sarl i Mepinan Sarl zaoferowali do sprzedaży 42 mln akcji Allegro po cenie 29 zł za sztukę. Inwestorów dodatkowo martwić może to, że to nie ostatnia taka sprzedaż i za 3 miesiące, gdy wygaśnie kolejny lockup, na sprzedaż zostanie wystawiona kolejna transza.
W porównaniu do CD Projektu sytuacja techniczna na wykresie dziennym Allegro prezentuje się nieco lepiej. A to dlatego, że póki co kurs wciąż broniony jest wrześniowy dołek na poziomie 28,31 zł. Gdyby doszło do jego przełamania to kolejne wsparcie tworzy dołek z marca br. na poziomie 25,53 zł.
Orlen na czerwono
CD Projekt i Allegro to dziś dwie najmocniej tracące spółki w indeksie WIG20 i o największym negatywnym wpływie na ten indeks. Swoje pokaźne „pięć gorszy” dokłada jeszcze Orlen, którego akcje tanieją o 1,94 proc. do 54,98 zł i atakują majowy dołek na poziomie 54,88 zł. Jeżeli bariera ta padnie, to kurs szybko może zejść do 49,15 zł, czyli do minimów z marca.
Banki stabilizują indeksy
Po drugiej stronie barykady w indeksie WIG20 znalazły się banki. To właśnie wzrosty akcji m.in. PKO BP o 3,65 proc., Pekao o 3,41 proc., Alior o 2,5 proc. Tu warto odnotować, że Raiffeisen Bank International podniósł rekomendację dla PKO BP do „kupuj” z „trzymaj”, a dla Alior Banku zalecenie obniżono do „trzymaj” z „kupuj”. Cena docelowa akcji PKO BP została ustalona na 46 zł, a Alior Banku na 57 zł.
Mocna postawa banków wyciągnęła indeks WIG20 na plus. Podobnie zresztą wygląda sytuacja w przypadku indeksu mWIG40, gdzie wzrost cen akcji ING Banku Śląskiego o 3,03 proc. i Banku Millennium o 3,75 proc. w głównej mierze odpowiada za umiarkowane plusy na tym indeksie.
