Spadające ceny surowców, w tym przede wszystkim taniejąca ropa (-1 proc.) i miedź (-0,4 proc.), stały się w środę ranę głównym czynnikiem psującym nastroje zarówno na giełdzie w Warszawie, jak i na pozostałych europejskich parkietach. Po dwóch godzinach handlu indeks WIG20 tracił 0,23 proc. i testował poziom 2.287 pkt., po tym jak wtorkową sesję zakończył przeceną o 0,85 proc., co było trzecim kolejnym dniem spadku. W tym czasie WIG testował poziom 60.163,4 pkt. (-0,3 proc.), mWIG40 4.807,3 pkt. (-0,4 proc.), a sWIG80 16.146,4 pkt. (-0,33 proc.).
Rynek w dół ciągną przede wszystkim spółki surowcowe. I tak Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) tanieje o 1,4 proc. do 67,82 zł, KGHM o 1,2 proc. do 107,80 zł, PKN Orlen o 0,9 proc. do 106,90 zł, a Lotos o 0,75 proc. do 54,25 zł. To nie jedyne spółki z WIG20, które notowane są pod kreską. W sumie jest ich 17, a liderem przeceny jest mBank. Jego akcje zostały przecenione o 2 proc. do 420,15 zł. Straty indeksu próbuje natomiast minimalizować PKO BP, rosnąc o 1,87 proc. do 35,89 zł.
W środę uwaga inwestorów skupia się nie tylko na spółkach surowcowych, ale też na tych publikujących wyniki finansowe. Inwestorzy z rozczarowaniem przyjęli raport kwartalny Amiki, która pokazała spadek zysku netto do 25,37 mln zł w I kwartale br. z 28,74 mln zł kwartał wcześniej, pomimo że przychody w tym czasie nieznacznie wzrosły i ukształtowały się na poziomie 574,06 mln zł. Akcje Amiki tanieją o 2,07 proc. do 189 zł, co grozi zakończeniem trwającej od tygodnia ich konsolidacji.
Szukasz szczegółowego obrazu fundamentalnego Twojej spółki po wynikach za I kwartał? ZAJRZYJ TUTAJ >>>
W przypadku Groclinu wyniki, zgodnie z którymi spółka odnotowała w I kwartale stratę netto w wysokości 1,68 mln zł, przy przychodach na poziomie 73,81 mln zł, stały się zaś pretekstem do odreagowania trwających od trzech tygodni spadków. Akcje Groclinu drożeją dziś o 0,7 proc. do 11,10 zł.
Gorąco jest też na walorach Krezusa. Jego akcje tanieją dziś o 5,26 proc. do 1,26 zł, po tym jak prokuratura postawiła znanemu inwestorowi Romanowi Karkosikowi zarzut manipulacji akcjami Krezusa. W reakcji na to tanieją też akcje innych spółek z portfela Karkosika. Notowania Boryszewa spadają o 1,3 proc. do 11,15 zł, a Impexmetalu o 0,46 proc. do 4,35 zł.
Wydarzeniem środowego poranka była publikacja szczegółowych danych o polskim Produkcie Krajowym Brutto (PKB). W I kwartale br. wzrost gospodarczy, zgodnie z wstępnymi szacunkami, przyspieszył do 4 proc. w relacji rocznej z poziomu 2,5 proc. w ostatnim kwartale 2016 roku. I na tym optymizm odnośnie dynamiki PKB się kończy. Struktura tego wzrostu jest bowiem już mocno rozczarowująca. Wciąż głównym motorem napędzającym wzrost jest konsumpcja, która w pierwszych trzech miesiącach roku wzrosła o 4,7 proc. rok do roku. Wbrew powszechnym oczekiwaniom jednak nie rosną inwestycje. W I kwartale niespodziewanie spadły one o 0,4 proc. rok do roku, wobec spadku o 9,8 proc. w IV kwartale 2016 roku i wobec prognozowanego przez ekonomistów wzrostu o 1,8 proc. rok do roku. I dlatego też oczekiwania części uczestników rynku, że w całym 2017 roku polska gospodarka może rozwijać się w tempie około 4 proc., teraz wydają się jeszcze bardziej przesadzone. Należy zakładać, że będzie to 3,6-3,8 proc.
Dane o PKB nie zmieniają też nic w oczekiwaniach co do kształtu polityki monetarnej w Polsce. Wciąż pozostaje aktualne założenie, że na pierwszą podwyżkę stop procentowych przyjdzie nam zaczekać jeszcze rok. Takiego wpływu zresztą nie miałyby też lepsze dane. Wynika to stąd, że tak jak nikt nie ma wątpliwości, iż w tym roku gospodarka przyspieszy, tak w 2018 roku ponownie wyhamuje i wzrost będzie o 0,4-0,5 punktu procentowego niższy. Dlatego RPP nie ma powodu, żeby spieszyć się z zaostrzaniem polityki monetarnej.
To nie jedyny dane z rodzimej gospodarki. O godzinie 14:00 GUS opublikuje flashowy odczyt majowej inflacji. Rynkowy konsensus zakłada trzeci kolejny miesiąc jej stabilizacji na poziomie 2 proc. rok do roku. Jednakże niższe ceny paliw, ale też tendencje obserwowane w Europie (m.in. wczorajsze dane z Niemiec i dzisiejsze z Francji i Strefy Euro, gdzie inflacja wyhamowała mocniej od prognoz), sugerują nieco niższy odczyt. Oczekuję, że inflacja wyhamuje do 1,9 proc. w relacji rocznej. Nie jest jednak wykluczone, że to wyhamowanie będzie jeszcze silniejsze i inflacja cofnie się do 1,8 proc. rok do roku. Takie dane dodatkowo utwierdzą inwestorów w przekonaniu, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) wstrzyma się z pierwszą podwyżką stóp procentowych do minimum II kwartału 2018 roku. Z punktu widzenia warszawskiej giełdy byłaby to więc dobra wiadomość. Jednak tradycyjnie nie znajdzie to przełożenia na rynek.
Dziś wpływ na nastroje inwestorów w kolejnych godzinach notowań będą wciąż miały ceny surowców, a także kluczowe pozostaną nastroje na Wall Street. Wtorkowa sesja zakończyła się tam spadkiem indeksu S&P 500 o 0,12 proc., po tym jak wcześniej przez kolejne 7 sesji wspinał się on coraz wyżej, wyznaczając nowe historyczne rekordy. Ten wtorkowy spadek może zwiastować początek kilkudniowej korekty, co musiałoby odbić się negatywnie na cenach akcji na innych giełdach. Także w Warszawie.
Mapa rynku – stan na godzinę 11:20. Źródło: ATTrader.pl
