Euforia po braku cięcia QE3 przez FED trwała krótko i dotyczyła głównie rynków wschodzących. W piątek obserwujemy na GPW nieznaczne spadki, którym towarzyszą znacznie niższe niż wczoraj obroty. W najbliższym czasie podtrzymanie skupu będzie jednak pozytywnie wpływać na sentyment do rynków wschodzących.
Za nami najważniejsze wydarzenie ostatnich miesięcy, które wywołało dynamiczną reakcję na rynkach finansowych. Zakończone w środę posiedzenie FOMC z nawiązką spełniło pokładane w nim nadzieje. Brak ograniczenia programu skupu aktywów wywołał euforię na światowych giełdach.
Polska giełda z zapartym tchem oczekuje na konferencję po posiedzeniu FOMC, którą zaplanowano na godzinę 20:30. Reakcję europejskich rynków zobaczymy dopiero w czwartek. Wysoką zmienność w końcówce tygodnia zapewni także tzw. dzień trzech wiedźm.
Rynek szybko odreagował spadki wywołane zapowiedzią zmian w OFE, ale towarzyszyły temu malejące obroty. Do ograniczenia aktywności na rynku inwestorów skłania również rozpoczynające się dzisiaj posiedzenie FOMC. W efekcie rynek, któremu brakuje paliwa do kontynuacji wzrostów osuwa się na południe.
Wydarzeniem tego tygodnia będzie rozpoczynające się jutro posiedzenie amerykańskiego banku centralnego. Oczekiwane jest m.in. zmniejszenie programu skupu aktywów, ale istotne będą również projekcje dla danych makro oraz wypowiedzi prezesa.
Poranne notowania wskazują, że piątek trzynastego nie ominął warszawskiej giełdy. Po serii pięciu wzrostowych sesji przyszedł prawdopodobnie czas na chwilę odpoczynku. W następnym tygodniu inwestorów czekają ważne wydarzenia, takie jak posiedzenie FOMC czy wygasanie wrześniowych kontraktów terminowych.
Polskie rynki finansowe wróciły do stanu sprzed konferencji ws. OFE. Początek czwartkowej sesji wpisuje się w trend wzrostowy obserwowany w tym tygodniu. Aktualnie w centrum uwagi inwestorów jest zaplanowane na przyszły tydzień posiedzenie amerykańskiego FOMC oraz rozwój wydarzeń ws. Syrii.
Warszawska giełda odrobiła już straty wywołane zapowiedzią demontażu OFE. Wygląda na to, że zmiany w systemie emerytalnym zeszły na dalszy plan, a inwestorzy wykorzystali przecenę do akumulacji akcji. W środę widoczne jest zmęczenie rynku dynamicznymi wzrostami z ostatnich dni.
W poniedziałek warszawskie indeksy kontynuują odbicie rozpoczęte w piątek. Wzrostowy ruch wzmocniły dobre dane makro z Chin, małe poparcie polityczne dla ataku na Syrię w USA, możliwe mniejsze od oczekiwanego cięcie programu QE3 oraz wątpliwości dotyczące zgodności z Konstytucją planowanych zmian w polskim systemie emerytalnym.
W ostatnich dniach polski rynek żyje już tylko propozycją zmian w OFE. Po dwóch sesjach dramatycznej przeceny indeksy próbują odreagowania, pomimo raczej słabych nastrojów na rynkach globalnych. Z czasem znaczenia zaczną znowu nabierać takie czynniki jak termin zakończenia QE3 w USA i atak na Syrię.
Potwierdzenie marginalizacji OFE wdeptało warszawskie indeksy na ponad 6 proc. w ziemię Tak dramatycznej wyprzedaży nie było od września 2011 roku. Inwestorzy są w szoku, a eksperci odradzają łapanie spadających noży.
Rynki finansowe jednoznacznie oceniły decyzję rządu w sprawie demontażu Otwartych Funduszy Emerytalnych. Przecena dotknęła polskie akcje, obligacje i złotego. W czwartek obserwujemy kontynuację negatywnych tendencji.
Giełda tylko przez chwilę wzięła za dobrą monetę ostateczne propozycję zmian w OFE. Gdy inwestorzy zważyli za i przeciw, szybko ruszyła ostra wyprzedaż, a indeks WIG20 tracił nawet ponad 2 proc.
Na polskiej giełdzie zapowiada się bardzo emocjonująca sesja. Od kilku miesięcy rynkowi ciąży niepewność związana ze zmianami w OFE. O 13:00 poznamy decyzję rządu, która może zdrowo namieszać na GPW.
Dobre dane makro płynące z Europy i opóźnienie decyzji w sprawie ataku na Syrię tylko chwilowo poprawiły nastroje na rynkach finansowych. We wtorek obserwujemy spadki głównych europejskich indeksów. Na naszym podwórku niepewność potęguje również zbliżająca się decyzja w sprawie OFE.
Odsunięcie w czasie decyzji o ataku na Syrię poprawia nastroje na rynkach. Cena ropy koryguje ostatnie wzrosty, a na giełdach akcji dominuje zieleń. Impulsów do ruchów nie zabraknie również w kolejnych dniach. W tym tygodniu opublikowane zostaną liczne dane makro oraz odbędą się posiedzenia banków centralnych.
Inwestorom sen z powiek spędzają liczne czynniki ryzyka. Otwartą kwestią pozostaje termin i sposób zakończenia QE3 w USA oraz rozstrzygnięcia w sprawie zmian w polskim systemie emerytalnym. Na dokładkę Barack Obama zwleka z podjęciem decyzji o ataku na Syrię. W czwartek po południu poznamy odczyt PKB i liczbę bezrobotnych w USA.
Rosnący niepokój związany ze zbrojną interwencją w Syrii przerodził się wczoraj w paniczną ucieczkę od ryzykownych aktywów. W środę widoczne jest względne uspokojenie nastrojów, ale wskaźniki analizy technicznej generują już sygnały sprzedaży. Syryjski impuls może spowodować głębszą korektę.
We wtorek na giełdach obserwujemy solidne spadki. Jednym z głównych czynników ryzyka jest wzrost napięcia związanego z sytuacją w Syrii, gdzie użyto broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej. Na dzisiaj zaplanowano również publikację ważnych danych makro, takich jak indeks IFO w Niemczech oraz Conference Board w USA.
Termin zakończenia programu QE3 oraz zmiany w polskim systemie emerytalnym to kwestie, które wciąż pozostają nierozwiązane. Co ciekawe, stan zawieszenia nie przeszkodził warszawskiej giełdzie w odrobieniu strat z nawiązką. Ostatnie dane makroekonomiczne potwierdzają, że polska i europejska gospodarka obijają od dna, a rynek wydaje się dyskontować zbliżające się ożywienie gospodarcze.
W piątek rano na warszawskiej giełdzie przeważa zieleń. Nastroje wśród inwestorów poprawiły lepsze od oczekiwań wskaźniki wyprzedzające PMI. Na dzisiejszej sesji w centrum uwagi będą publikacje dotyczące PKB w Niemczech i Wielkiej Brytanii oraz rozpoczynające się sympozjum w Jackson Hole.
W środę GPW przerywa spadkową passę. Warszawskie indeksy notują solidne zwyżki i wyróżniają się na tle Europy. Ze względu na metodę obliczania pod kreską znajduje się tylko WIG20, któremu szkodzi odcięcie dywidendy od walorów PZU.
Bieżący tydzień przynosi realizację oczekiwanej korekty spadkowej na polskim rynku. Uczestniczą w niej wszystkie segmenty rynku, ale pocieszający jest fakt, że towarzyszą jej malejące obroty. Nastroje poprawić mogą czwartkowe odczyty indeksów wyprzedzających PMI.
Rozpoczynający się tydzień może przynieść kontynuację spadków. W poniedziałek rano przewodzą im blue chipy, których indeks odbił się od linii trendu spadkowego. Mniej podatne na zmiany nastrojów są małe i średnie spółki, które dyskontują ożywienie gospodarcze w Polsce.
W ostatnich dniach warszawska giełda wyróżnia się siłą na tle europejskich odpowiedników. Polskie indeksy znajdują się na rekordowych poziomach, ale wskaźniki sygnalizują mocne wykupienie rynku. W powietrzu wisi korekta, ale jak to zwykle bywa na giełdzie, nie następuje, gdy wszyscy się jej spodziewają.
W poniedziałek rano obserwujemy na warszawskiej giełdzie nieznaczne spadki. Osiągnięcie przez indeksy lokalnych szczytów w połączeniu ze znacznym wykupieniem rynku sugeruje, że przyszedł czas na mocniejszą korektę. W kalendarzu makro brakuje publikacji, które mogłyby dać impuls do kontynuacji zwyżki.
Słabe zachowanie amerykańskich indeksów ograniczyło wczorajszą skalę zwyżki na warszawskiej giełdzie. W piątek na GPW obserwujemy dużą zmienność indeksów. Pozytywną informacją dla rynków są lepsze od oczekiwań dane z Chin, jednak mocno wykupione indeksy kierują się na południe.
Na czwartkowej sesji indeks szerokiego rynku naruszył górne ograniczenie konsolidacji, w której poruszał się od kilku miesięcy i znajduje się aktualnie najwyżej od połowy 2011 r. Motorem napędowym wakacyjnych wzrostów były średnie spółki, które zyskały na wartości blisko 10 proc. Na dzisiejszej sesji uwaga inwestorów koncentruje się na kolejnej porcji wyników finansowych.
Na początku środowej sesji warszawskie indeksy kontynuują spadki. Impuls do korekty dały banki, które wcześniej były motorem wzrostów. Dodatkowym czynnikiem zewnętrznym jest słabe zachowanie giełd zagranicznych.
Początek wtorkowej sesji przebiega na warszawskiej giełdzie pod znakiem solidnych spadków. Najsłabsze są banki, które w ostatnim czasie były motorem napędowym wzrostów. Wygląda na to, że inwestorzy przystąpili do realizacji zysków.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment SA - start 15 września o godz. 12:00
Marek Cichewicz, prezes zarządu oraz Paweł Łapiński, wiceprezes zarządu Grupy Klepsydra - start 11 września o 10:30
Piotr Nielubowicz, CFO i Karolina Gnaś, VP ds. relacji inwestorskich CD Projekt: Core naszej strategii to zdecydowanie oparte na fabule, duże gry AAA z otwartym światem
Costas Tziamalis, wiceprezes Grupy ASBIS: Kluczowym motorem wzrostu jest popyt na serwery i komponenty do AI
