Piątkowa sesja przynosi spadki na warszawskiej giełdzie, a indeksy nie mogą odrobić strat po ostatniej panicznej wyprzedaży. Pomimo względnego uspokojenia sytuacji na Ukrainie, inwestorzy pozostają ostrożni i niechętnie myślą o trzymaniu akcji przez weekend.
Zakończenie manewrów wojsk rosyjskich i konferencja Putina uspokoiły inwestorów i pozwoliły odreagować giełdom. Na pierwszy plan wracają opublikowane i przyszłe dane makro. Rano poznaliśmy dobre dane PMI dla sektora usług w Europie, a po południu podane zostaną odczyty ADP i ISM w USA.
Warszawska giełda rozpoczęła tydzień od panicznej wyprzedaży wywołanej zaostrzeniem konfliktu na Krymie. Wojska wiązane z Rosją zajmują tam kolejne kluczowe obiekty. Ryzyko wojny za naszą wschodnią granicą doprowadziło do ucieczki kapitału do bezpiecznych przystani, ale może to być dobra okazja do akumulacji akcji.
W piątek rano indeksy warszawskiej giełdy notują znaczące wzrosty. Zwyżka jest uzasadniona głównie z punktu widzenia analizy technicznej. Atrakcyjne poziomy cenowe skłoniły inwestorów do zakupów, mimo napiętej sytuacji za wschodnią granicą.
Po mocnym popytowym akcencie z początku tygodnia w środę inwestorzy z warszawskiego parkietu rozpoczęli mocniejszą realizację zysków. Przecenie sprzyjają wychodzące ponownie na pierwszy plan problemy rynków wschodzących oraz niemoc indeksów krajów rozwiniętych.
Wtorek przynosi w Europie otwarcie nieznacznie poniżej kreski. Powodem mogą być mizerne nastroje na giełdzie w Chinach oraz słabe zamknięcie sesji w USA. Skala spadków nie jest jednak duża, a warszawska giełda wyróżnia się w ostatnim czasie siłą. Każdą przecenę należy traktować aktualnie jako chwilową korektę.
Początek poniedziałkowej sesji to kolejny pokaz siły polskiego rynku. Inwestorów nie zmartwiło ograniczenie kredytowania dla deweloperów w Chinach i niemoc indeksów w USA. Na warszawskiej giełdzie dominują wzrosty. Poprawie nastrojów sprzyja znaczna poprawa sytuacji politycznej na Ukrainie.
Pomimo całej serii słabych danych makro i nasilenia problemów na Ukrainie inwestorzy nie odwrócili się od akcji. Czwartkowe dobre zachowanie indeksów dało podstawę do kontynuacji wzrostów na dzisiejszej sesji. Istnieje szansa na zakończenie tygodnia pozytywnym akcentem.
Wygląda na to, że oczekiwana od kliku dni korekta spadkowa na warszawskiej giełdzie właśnie się rozpoczęła. We wtorek WIG przełamał krótkoterminową linię trendu wzrostowego. Przecenie sprzyja również podejście pod historyczne szczyty cenowe amerykańskiego indeksu S&P500.
W poniedziałek rano obserwujemy nieznaczne wzrosty na warszawskiej giełdzie. Zwyżkom sprzyjają opublikowane w weekend dobre dane z Chin oraz wzrosty azjatyckich indeksów. Widoczny jest jednak słabnący impet trendu wzrostowego. Dzisiaj zabraknie również inwestorów z USA, co dodatkowo obniży zmienność cen.
Początek piątkowej sesji upływa spokojnie, ale w powietrzu wisi już korekta spadkowa. Warszawska giełda wyróżnia się jednak w ostatnim czasie siłą i w takiej formie może jeszcze przez jakiś czas zaskakiwać inwestorów oczekujących przeceny.
Po ostatnich silnych wzrostach z ostatnich dni przyszedł czas na chwilę odpoczynku. Indeksy w USA utknęły na całą sesję w wąskiej konsolidacji, a w Azji doszło do znacznej realizacji zysków. Warszawska giełda rozpoczęła sesję pod kreską i prawdopodobne jest testowanie od góry przełamanych ostatnio oporów technicznych.
Kryzys na rynkach wschodzących zszedł na dalszy plan, dane dotyczące chińskiego handlu zagranicznego były lepsze od oczekiwań, FED może wstrzymać się z cięciami QE3, a amerykański Kongres przegłosował bez problemu podwyższenie limitu zadłużenia. Te czynniki wystarczyły, aby na rynki akcji wrócił optymizm, a indeksy przełamały ważne opory.
Notowania indeksów w Azji i Europie wskazują, że inwestorzy nabrali apetytu na ryzyko. Poprawa nastrojów globalnych pomaga również polskiej GPW, gdzie indeks WIG przełamał dzisiaj ważny opór techniczny. Może to otworzyć drogę do marszu na nowe historyczne szczyty cenowe.
Poranne notowania warszawskich indeksów sugerują, że inwestorzy czekają na potwierdzenie zakończenia korekty w USA, zanim przełamią ważne opory techniczne. Piątkowe zwyżki za oceanem są ku temu dobrym znakiem, ale amerykańskie indeksy dotarły do newralgicznych poziomów. Rozpoczynający się dzisiaj tydzień powinien dać sygnały dla rynków na dłuższy czas.
Czwartkowa sesja pokazała, że inwestorzy nadal wierzą w trend wzrostowy na rynku akcji, a ostatnie spadki związane ze kryzysem zaufania do rynków wschodzących były okazją do akumulacji przecenionych papierów. Warszawska giełda odrobiła tegoroczne straty, ale z ogłoszeniem trwałej poprawy warto zaczekać do zakończenia korekty za oceanem.
Reakcja warszawskiej giełdy na mocną przecenę w USA jest kolejnym przejawem siły rynku. Wczorajsze odreagowanie za oceanem ponownie stwarza warunki do wzrostów na naszym parkiecie. Z okazji najlepiej korzystają reprezentanci indeksu sWIG80. Kluczowe będą jednak popołudniowe dane makro, które zadecydują o końcówce sesji.
Słabe dane makroekonomiczne z USA zepsuły globalne nastroje i dołują we wtorek europejskie indeksy. Warto jednak zauważyć, że analogiczne dane dla Polski były znacznie lepsze od prognoz i potwierdzają ożywienie gospodarcze. Pod presją słabych nastrojów warszawskie indeksy solidnie zniżkują, ale można mieć nadzieję, że ponownie ruszą na północ, gdy sytuacja się trochę uspokoi.
Polska giełda ponownie demonstruje swoją siłę. W ciągu ostatnich dwóch tygodni na rynkach wystąpiła dynamiczna korekta związana z problemami krajów rozwijających się, ale WIG zakończył ten okres neutralnie. W poniedziałek warszawskie indeksy pną się dalej na północ, co potwierdza apetyt inwestorów na ryzykowniejsze aktywa.
Czwartek przynosi kontynuację przeceny na rynkach sprowokowaną przez kolejne ograniczenie programu luzowania ilościowego w USA. FED nie wystraszył się problemów rynków wschodzących, które najmocniej na tym ucierpią i jednogłośnie przyjął cięcie.
Początek wtorkowej sesji przynosi na warszawskiej giełdzie próbę odreagowania ostatnich spadków. Sprzyja temu stabilizacja notowań walut rynków wschodzących, takich jak Turcja czy Argentyna. Zachowanie polskiego rynku sugeruje, że aktualne poziomy cenowe są już atrakcyjne dla inwestorów, ale kupujący są nadal ostrożni.
Globalna przecena płoszy inwestorów z rodzimego rynku akcji. Z technicznego punktu widzenia, indeks szerokiego rynku w czarnym scenariuszu może zjechać nawet do 45.000 pkt. Niemniej eksperci nadal mają argumenty za powrotem hossy. Sprawdziliśmy na jakie branże warto mieć oko w przededniu sezonu wyników.
Polska giełda straciła w ostatnim czasie korelację z rynkami światowymi, ale w tym tygodniu działa to na jej korzyść. Pomimo neutralnych nastrojów na rynkach europejskich warszawskie indeksy dynamicznie zwyżkują umacniając sygnały kupna. Potwierdzeniem ruchu są rosnące obroty rynkowe.
Warszawskie indeksy giełdowe notują w piątek spadki, ale cały tydzień kończy się dla nich pozytywnie i daje nadzieję na dłuższe odwrócenie tendencji spadkowej. Od strony technicznej kursy wykonały fałszywe przełamania ważnych wsparć. Ratunkiem okazała się poprawa globalnych nastrojów, która dała impuls do odrabiania strat.
Europejskie indeksy rozpoczęły dzień od przeceny, którą sprowokowała słaba sesja na Wall Street, ale z czasem odrabiają straty. Zachowanie rynków sugeruje ucieczkę kapitału do bezpiecznych przystani, pomimo braku konkretnych powodów. Mizerne nastroje na świecie utrudnią warszawskim indeksom walkę z kluczowymi oporami technicznymi.
Wydarzeniem tego tygodnia na globalnych rynkach będzie raport z amerykańskiego rynku pracy. Dane lepsze od oczekiwań zwiększą presję na kolejne cięcia programu QE3. Prawdopodobnie będzie to szkodziło rynkom wschodzącym, takim jak Polska, ale warszawska giełda i bez tego radzi sobie całkiem słabo.
Oficjalne dane nie pozostawiają wątpliwości. Grudniowa przecena na polskiej giełdzie to po części wina Otwartych Funduszy Emerytalnych, które sprzedały w tym czasie akcje za kwotę co najmniej 1,2 mld zł. Niestety, analiza historycznych zmian aktywów w OFE nie wróży dobrze dla rynku na najbliższe miesiące.
Zgodnie z oczekiwaniami dopiero dzisiaj warszawska giełda wraca do normalnego rytmu po długiej świątecznej przerwie. Niestety, wzrostowi aktywności rynku towarzyszy dotkliwa przecena, która pokazuje jej znaczącą słabość na tle zagranicznych rynków. Aktualnie WIG broni się ponownie na kluczowym wsparciu technicznym.
Czwartkowy wzrost indeksu WIG o 1,13 proc., w czasie wyprzedaży na rynkach zagranicznych, można uznać za niespodziankę. Mankamentem są jedynie obroty, które pozostają na symbolicznym poziomie. Prawdopodobnie dopiero następny tydzień dostarczy wiarygodnych sygnałów, ale sytuacja wygląda obiecująco.
W końcówce grudnia polska giełda blado wypada na tle rosnących rynków zagranicznych. Pocieszający jest fakt, że przecenie towarzyszą niskie obroty związane z okresem świątecznym oraz widoczne są pierwsze oznaki poprawy sytuacji. Główne indeksy dotarły do kluczowych wsparć i mają szansę na podjęcie walki.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.
Zbigniew Dębicki, prezes zarządu Forever Entertainment SA - start 15 września o godz. 12:00
Piotr Nielubowicz, CFO i Karolina Gnaś, VP ds. relacji inwestorskich CD Projekt: Core naszej strategii to zdecydowanie oparte na fabule, duże gry AAA z otwartym światem
Costas Tziamalis, wiceprezes Grupy ASBIS: Kluczowym motorem wzrostu jest popyt na serwery i komponenty do AI
