
Mapa rynku. Źródło: ATTrader.pl
Początek dzisiejszej sesji jest odwrotnością sesji wtorkowej. Indeks WIG20 po wyższym otwarciu, napędzanym mniejszymi obawami o dalszą eskalację konfliktu wokół Ukrainy, szybko zaczął oddawać zyski. Wczoraj było na odwrót. Po fatalnym początku sesji szybko uaktywnili się „łapacze dołków”, wyprowadzając indeks z głębokich minusów na plusy i doprowadzając do zamknięcia sesji powyżej 2100 pkt., co oznaczało wzrost o 1,54 proc.
O godzinie 10:53 indeks WIG20 testował poziom 2.096 pkt. (-0,23 proc.), po tym jak krótko po otwarciu wzrósł on o 1,34 proc. do 2.129 pkt., żeby zaraz później ruszyć w dół i wyznaczyć dzienne minima na poziomie 2.086 pkt. Po prawie dwóch godzinach handlu szeroki WIG tracił 0,14 proc., mWIG40 spadał o 0,27 proc., a sWIG80 rósł o 0,7 proc.
Jest jednak cień szansy, że dzisiejsza sesja nie będzie lustrzanym odbiciem sesji wtorkowej. A to dlatego, że nastroje na europejskich parkietach pozostają dobre, co w kolejnych godzinach może wyciągnąć WIG20, ale też i indeksy WIG oraz mWIG40, na wyższe poziomy. Szczególnie, że na wzrostowe odbicie, po 3. kolejnych spadkowych sesjach, zanosi się również na Wall Street. Oczywiście w tym miejscu trzeba zrobić ważne zastrzeżenie. Powyższy scenariusz ma szansę się zrealizować, jeżeli nie napłyną nowe niepokojące wieści z granicy ukraińsko-rosyjskiej.
To chwilowe wyciszenie obaw o Ukrainę sprawiło, że ponownie na pierwszym planie znalazły się spółki. W gronie blue chipów najbardziej gorącą spółką jest CD Projekt. Jego akcje ruszył do góry o 3,54 proc. i trzeba za nie zapłacić 177,16 zł, po tym jak Elon Musk na Twitterze pochwalił grę „Cyberpunk 2077”.

Źródło: Twitter
CD Projekt był rano jedną z trzech najchętniej handlowanych spółek na GPW. Jego akcje prawdopodobnie podrożałyby dziś nawet bez wsparcia Muska, po tym jak wczoraj wykonały one silny zwrot ze strefy wsparcia tworzonej przez dołki z sierpnia (163,20 zł) i stycznia (166,10 zł). Układ techniczny zachęca na wykresie dziennym zachęca bowiem przynajmniej do ataku na lutowe maksima (188 zł).
Najgorszą spółką w indeksie WIG20 jest dziś LPP. Jej akcje tanieją o 3,97 proc. do 13800 zł, a sytuacja na wykresie dziennym wskazuje, że to jeszcze nie koniec spadków. Przemawia za tym domknięta luka hossy z grudnia, której w ostatnich dniach strona popytowa nawet nie starała się bronić. Wobec tej oczywistej słabości kupujących, należy liczyć się z możliwością spadku nawet poniżej 12000 zł. Najbliższe liczące wsparcie tworzy bowiem strefa 11710-11840 zł, jaką tworzą dołki z października i listopada.
Po wczorajszym mocnym zwrocie z poziomów poniżej 30 zł, dziś do spadków wraca Allegro. Jego akcje tanieją o 2,72 proc. i za jedną trzeba zapłacić 31,86 zł. Najbliższe losy spółki rozstrzygną się już jutro, gdy opublikuje wyniki finansowe. Analitycy oczekują, że w IV kwartale 2021 roku Allegro zarobiło netto 273 mln zł wobec 261 mln zł rok wcześniej, ale w porównaniu z III kwartałem jej zyski spadły o prawie 16 proc. Przychody mają sięgnąć natomiast 1,58 mld zł wobec 1,30 mld zł rok wcześniej.
W indeksie mWIG40 pozytywnie wyróżnia się Budimex, którego kurs akcji rośnie o 4,98 proc. do 242,50 zł. Sygnał do wzrostu dały wyniki. Spółka poinformowała, że jej „przychody w 2021 roku wyniosły 7,91 mld zł, zysk operacyjny wyniósł 587,1 mln zł, a zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej 971,6 mln zł. W samym IV kwartale grupa odnotowała około 2,38 mld zł przychodów, 170,7 mln zł zysku operacyjnego i 149,3 mln zł zysku netto jednostki dominującej”.
W sWIG80, najlepiej dziś radzącym sobie indeksie, wyróżniają się natomiast spółki Shoper i Oponeo.pl. Shoper drożeje o 7,56 proc. do 48,40 zł, korygując wcześniej duże spadki. Zwyżka ta to odłożona w czasie reakcja na opublikowane wczoraj wyniki finansowe. Akcje Oponeo.pl na niskim obrocie drożeją o 4,15 proc. do 50,20 zł, co ewidentnie jest próbą odreagowania ostatnich spadków.