Mamy tutaj długoterminowy trend wzrostowy, wytracający powoli swój impet. Widać to po negatywnej dywergencji na RSI – kurs akcji Microsoftu nakreślił nowy szczyt a jego odpowiednik na oscylatorze uplasował się niżej od poprzedniego. Całość jednak miała miejsce w strefie sygnalnej, więc nie mamy tutaj do czynienia z zakończeniem głównego trendu, tylko z podkładem pod korektę dotychczasowych wzrostów. Kontynuacji zwyżki bez korekty nie sprzyja też mediana rozrysowanego, hipotetycznego na chwilę obecną kanału. Jak widać, kurs wykazuje się respektem względem tej mediany. Zatem, należy być przygotowanym na korekcyjną przecenę, która, przynajmniej na chwilę obecną, nie powinna wyjść poza obszar rozrysowanego kanału a jedynie sięgnąć jego dolnego pułapu.
Co dalej z kursem akcji Microsoftu – analiza techniczna
Po czwartkowej świetnej sesji notowania jednej z największych firm na świcie wciąż są w grze o nowe rekordy. Sprawdzamy, w jakiej kondycji technicznej są akcje Microsoftu.