Portfel zamówień budowlanej spółki schudł w błyskawicznym tempie. Od momentu ogłoszenia informacji o złożeniu wniosku o upadłość układową, umowy wypowiedziało aż 14 kontrahentów. Trudno oszacować łączną kwotę utraconych zleceń, część komunikatów nie podaje ich wartości. Na dodatek byli zleceniodawcy domagają się zapłaty kar umownych, które nierzadko idą w miliony. Najczęstsze powody wypowiadania umów to ogłoszenie upadłości wykonawcy, niewypłacalność, nierozpoczęcie budowy w terminie oraz opóźnienia w realizacji zadania.
Ostatnie zerwane kontrakty dotyczyły głównie budowy sieci kanalizacyjnej i wodociągowej. Łączna kwota umów z gminą Jeleśnia, Brzesko, Knurów i miastem Żory opiewała na ponad 83 mln zł. Wcześniej umowy kredytowe wypowiedziały także banki: BGŻ, PKO BP, ING Bank Śląski, a o swoje upomniał się również jeden z obligatariuszy, którzy zażądał wykupu papierów dłużnych o wartości nominalnej 7,5 mln zł.
Budowlana spółka już wcześniej odwołała realizację prognoz finansowych na lata 2012–2017. Wówczas przyczyną było wygaśnięcie umowy w sprawie restrukturyzacji zawartej z wierzycielami finansowymi spółki oraz złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości układowej.
Mimo serii złych wiadomości, kurs zaliczył spektakularny skok z poziomu 0,50 zł w okolice 1 zł. Punktem przełomowym okazała się decyzja sądu o zatwierdzeniu upadłości układowej ABM Solid – inwestorzy rzucili się na akcje budowlanej spółki. Jednak euforia nie trwała długo, ponieważ po dotknięciu poziomu 1 zł kurs zapikował. Na czwartkowej sesji przecena jest kontynuowana i sięga kilku proc.
>> Teraz ruch należy do wierzycieli, którzy mają do wyboru dwa warianty spłaty. >> Gorączka na akcjach ABM Solid po ogłoszeniu o upadłości układowej.
Postanowienie o upadłości układowej ma uprawomocnić się 3 sierpnia 2012 r., do tego czasu zainteresowane podmioty mogą składać zażalenia na decyzję. Sąd utrzymał zarząd własny i jednocześnie wyznaczył sędziego komisarza w osobie SSR Zbigniewa Miczka oraz nadzorcę sądowego w osobie Joanny Opalińskiej.
Budowlana spółka oferuje w ramach układu spłatę całości zobowiązań, których suma nie przekracza 15 tys. zł. Powyżej tej wierzytelności, a nie więcej niż 1 mln zł, redukcja sięgnie 30 proc. Na największe ustępstwa będą musieli pójść wierzyciele (jeśli w ogóle zaakceptują warunki), których należność przekracza 1 mln zł. Dla nich przygotowano dwa warianty, pierwszy przewiduje redukcję 50 proc. długu. Druga opcja przewiduje redukcję zobowiązania o 40 proc. oraz zamianę długu na kapitał, gdzie akcje spółki będą obejmowane po cenie 3 zł za akcję do wartości 20 proc. wykazanego zadłużenia wchodzącego do układu.
Tymczasem jeszcze na koniec I kwartału wartość zaciągniętych kredytów opiewała na 107,94 mln zł. Stan ogólnego zadłużenia wzrósł w porównaniu do okresu poprzedzającego o 2 punkty do 96 proc. Na krytyczną sytuację finansowa wskazywali analitycy portalu StockWatch.pl przy okazji omówień raportów kwartalnych (Zobacz analizę ostatniego raportu spółki) oraz rating Altmana nadawany w serwisie spółkom. Rating ABM Solid spadał nieprzerwanie od końca 2007 r., a od połowy 2011 r. osiągnął alarmujący poziom CCC+. Aktualnie od dwóch kwartałów wskaźnik jest na poziomie D (default), co oznacza skrajne zagrożenie.
>> W serwisie znajdziesz zawsze aktualne dane finansowe spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny ABM Solid po wynikach w serwisie StockWatch.pl