Ostatnia sesja w tym tygodniu rozpoczęła się wzrostowym akcentem na WIG20. W ciągu pierwszych 30 minut notowania indeksu dwudziestu największych spółek na GPW podskoczyły o blisko 0,7 proc. Podaż uaktywniła się po dotarciu kursu do 2.381 pkt. W kolejnych godzinach zwyżka stopniała do 0,4 proc. (2.374 pkt.). W południe na 20 spółek z WIG20 tylko dwie są na minusie (JSW i PZU).
Motorem napędowym blue chipów są przede wszystkim banki: Alior, Pekao, mBank i PKO BP. Piątkowy ruch na północ można rozpatrywać w kategoriach odbicia. Przecenę sektora zainicjował powrót tematu wsparcia frankowiczów. Nowy projekt tzw. ustawy frankowej, przygotowany przez Kancelarię Prezydenta, ma pomóc osobom z trudnościami w spłacie kredytów hipotecznych w CHF. Zaprezentowane rozwiązania mogą kosztować sektor bankowy nawet 3,2 mld zł rocznie. Ustawa dotknie przede wszystkim banki z dużą ekspozycją na kredyty walutowe (PKO BP, mBank, Millennium, Getin Noble Bank).
Na wykresach mWIG40 i sWIG80 bez większych zmian. W południe kursy obu indeksów oddalały się od poziomów odniesień o zaledwie 0,1 proc. Znacznie ciekawiej jest już na poszczególnych spółkach. Kilkuprocentowe wahnięcia zaliczają dziś m.in. kursy CI Games, Synthosu, Millennium, Rafako oraz LiveChat.
Notowania CI Games rosną od 27 lipca. W ciągu siedmiu sesji akcje podrożały z 0,92 zł do nawet 1,50 zł (szczyt z dzisiejszej sesji). Na przestrzeni 20 ostatnich sesji właściciela zmieniło 70 proc. akcji znajdujących się w wolnym obrocie. Za tak dużym przemiałem akcji najczęściej stoi kapitał spekulacyjny. W takich wypadkach zawsze należy mieć się na baczności, bo nigdy nie wiadomo, w którym momencie ruszy gwałtowna realizacja zysków. Z drugiej strony, tezę o spekulacyjnym charakterze wzrostów lekko podważa średnia wartość transakcji, która obecnie wynosi 5 tys. zł.
– Knot dzisiejszej świecy świadczy o istnieniu sporych pokładów podaży w strefie luki bessy, co może skutecznie wyhamować krótkoterminową tendencję wzrostową. – komentuje Serhii Marampolskyi, analityk StockWatch.pl. >> CI Games – analiza techniczna
Po przeciwnej stronie są akcje Synthosu. Wyprzedaż ruszyła po zapowiedzi przeprowadzenia testów na utratę wartości aktywów spółki nabytej w 2016 roku od grupy Ineos. Weryfikacja ma potrwać do 11 sierpnia. W południe akcje Synthosu traci blisko 5 proc. – jeden walor kosztuje 4,21 zł – i są najniżej od początku stycznia br.
O 1,5 proc. rośnie kurs akcji Torpolu. Analitycy BM BGŻ BNP Paribas raportem z 28 lipca rozpoczęli rekomendowanie akcji spółki budowlanej od zalecenia kupuj i ceny docelowej 16,08 zł. Rekomendacja została wydana przy cenie 13,20 zł za akcję. W piątek około godziny 12:30 kurs wynosił 13,30 zł.
Wydarzeniem makroekonomicznym dnia są tzw. payrollsy, czyli dane z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus rynkowy zakłada, że w lipcu zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło o 180 tys. (+222 tys. w czerwcu). Raport NFP pojawi się o godzinie 14:30 czasu polskiego.
– Dane z amerykańskiego rynku pracy będą niosły implikacje dla oczekiwanej dalszej ścieżki stóp procentowych w USA, co nie powinno pozostawać bez wpływu na rynek akcyjny. Słabsze dane powinny prowadzić indeksy na wyższe poziomy. Jeśli chodzi natomiast o potencjalną reakcję po publikacji lepszych danych to jest ona trudniejsza do przewidzenia, choć jednak nie powinna sprzyjać wzrostom na Wall Street. W przypadku rynku surowcowego, szczególnie cen złota, powinien zadziałać kanał dolara. Słabszy USD wspierać będzie ceny surowców, a mocniejszy przeciwnie. – mówi Rafał Sadoch, Dom Maklerski mBanku.