Nadal największym straszakiem dla rynków finansowych jest Grecja. We wczorajszym referendum 61,31 proc. głosujących obywateli tego kraju odmówiło przyjęcia warunków pomocy zagranicznej. Szef Rady Europejskiej zwołał na wtorek szczyt przywódców krajów strefy euro. Kolejną krytyczną datą jest 20 lipca – w tym terminie Grecja musi spłacić dług wobec europejskiej instytucji, a nie posiada obecnie na to środków.
Widmo bankructwa Grecji znowu podnosi u inwestorów awersję do ryzyka. W poniedziałek widać to było na azjatyckich giełdach, które poddały się mocnej przecenie. Również na europejskich parkietach zaczerwieniło się.
– Majowo-czerwcowa korekta zniosła już trzy-czwarte tegorocznych wzrostów, co jest wynikiem nadspodziewanie dużym jak na rynkowe oczekiwania z przełomu kwietnia i maja. Tak głębokie spadki zawdzięczamy jednak bardzo niskiemu otwarciu w poniedziałek, a potężna luka wówczas powstała została jedynie częściowo zamknięta. Co ciekawe, po raz pierwszy od lutego indeks spadł poniżej średniej z 200 sesji, co przy jej lekko rosnącej charakterystyce sugeruje spore wyprzedanie. Dopóki jednak poniedziałkowa luka nie zostanie domknięta, dopóty byki pozostaną w defensywie. Istotnym wsparciem pozostają poniedziałkowe minima. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
Na bardzo niespokojnym rynku dobrze ostatnio radziły sobie akcje JW Construction. Impulsem poprawy notowań dewelopera była wysoka rekomendacja. DM BOŚ zdecydował się na się na podniesienie zalecenia z trzymaj do kupuj i ceny docelowej z 3,60 zł do 5,60 zł. Analitycy biura zwrócili uwagę, że ostatnie trzy lata nie były szczególnie udane dla spółki, ale obecnie wiele oznak potwierdza jej powrót na właściwą drogę. Zaznaczają, że w zeszłym roku spółka sprzedała łącznie 1.097 lokali, przy przekazaniu jedynie 500. Broker prognozuje na ten rok 3,7 mln zł zysku netto, a w kolejnym już 68,3 mln zł.
Analiza techniczna walorów JW Construction oraz Rank Progress wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Kurs akcji spółki wyróżnia się pozytywnie na tle rynku i po raz pierwszy od końca 2013 roku zdobyty został ważny opór w postaci poprzednich lokalnych maksimów na poziomach 3,45/3,50 zł. Teraz ten obszar służyć będzie za strefę wsparcia, a byków przyciągać powinien psychologiczny poziom 4 zł. Z uwagi na wciąż trwający długoterminowy trend spadkowy inwestycja w akcje spółki jest co prawda obarczona większym ryzykiem, ale z drugiej strony nie jest w większy sposób skorelowana z szerokim rynkiem. – zaznacza Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
Także akcje Rank Progress prężą ostatnio muskuły. Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni notowania dewelopera zyskały 25 proc. W I kwartale grupa zanotowała 11-proc. wzrost przychodów, generowanych głównie z czynszów najmu. Na poziomie operacyjnym pojawiła się strata w wysokości 29,6 mln zł oraz strata netto – 17,2 mln zł. Negatywny wpływ na wyniki miało umocnienie się złotego wobec euro.
– To kolejna spółka, która w ostatnim czasie nie porusza się w rytm spadków na parkiecie. Kurs jej akcji w minionym tygodniu pokonał opór w okolicach 3 zł i dotarł niemalże do 3,50 zł, co w krótkim terminie wypełnia minimalny zasięg zwyżek po pokonaniu psychologicznego oporu, ale kolejne cele zawieszone są na poziomach 4 zł i 4,50 zł, gdzie przyspieszeniu uległa wyprzedaż akcji w minionym roku. W dłuższym okresie, podobnie jak w wypadku JWC, cały czas mamy do czynienia z trendem spadkowym. – ocenia Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć