(Fot. Pexels/materiały własne)
Na warszawskiej giełdzie już od ponad tygodnia trwa sezon wyników za II kwartał, czyli jeden z najcięższych okresów w gospodarce, jaki odnotowano w tym wieku. Początek kwartału stał oczywiście pod znakiem całkowitego lockdownu spowodowanego pandemią COVID-19. Dopiero w drugiej połowie kwietnia ruszył pierwszy etap „odmrażania” gospodarki. Na kolejne trzeba było czekać aż do maja i czerwca. W międzyczasie Polska zmagała się z suszą, a światowy rynek ropy zaliczył spektakularny krach. Lista „złych wiadomości” jest oczywiście znacznie dłuższa, ale już kilka pierwszych pozycji daje obraz tego, jak ciężki to był okres dla firm w kraju i na świecie.
Na fajerwerki nie ma co liczyć. Eksperci w bieżącym sezonie radzą przygotować się na ostre hamowanie w wynikach. Według szacunków DM BOŚ, powtarzalny zysk netto giełdowych spółek w ujęciu rocznym spadł o połowę, a powtarzalny zysk operacyjny skurczył się o blisko 1/3. W ten trend wpisały się już raporty takich spółek jak Bank Millennium, Orange Polska czy Santander BP.
Karuzela raportów na dobre rozkręci się w drugiej połowie wakacji. Już w tym tygodniu dowiemy się, jak kwarantanna oraz spadek stóp procentowych odbiły się na wynikach czołowych reprezentantów sektora bankowego. W najbliższych dniach wyniki finansowe opublikują Pekao, PKO BP, Alior Bank, ING Bank Śląski oraz Unicredit.
– Zgodnie z oczekiwaniami wszystkie banki pokażą dodatkowe rezerwy na COVID-19. Oprócz tego „banki frankowe” zawiążą kolejne rezerwy na ryzyko prawne. Zdecydowanym wygranym wyników kwartalnych powinien być bank PKO BP, w dalszej kolejności Pekao i ING Bank Śląski. Po przeciwnej stronie znajdzie się Alior Bank, który zanotuje stratę netto. Nasza zagregowana roczna prognoza wydaje się być niezagrożona. Ze spółek finansowych na plus wyróżniają się PZU i GPW, a z banków zagranicznych OTP – prognozują eksperci z BM mBanku.
W ujęciu sektorowym bezapelacyjnym faworytem II kwartału jest gaming. Lockdown i utrzymujący się przez większą część okresu dolar powyżej 4 zł napędzały wyniki producentów gier. Już w I kwartale zdecydowana większość spółek sygnalizowała świetną sprzedaż, a Steam, czyli największy na świecie sklep z cyfrową rozrywką, notował rekordową liczbę graczy.
– Wszystkie analizowane spółki powinny istotnie poprawić wyniki r/r w 2Q’20. Sprzedaży sprzyjał efekt COVID-19, niemniej w mniejszym stopniu niż w 1Q’20. Najwyższą dynamikę wyniku powinny odnotować 11 bit studios i Ten Square Games – uważają eksperci DM mBanku.
Dynamika wyników sektorów. *Banki na podstawie zysku netto, pozostałe wyniku EBITDA. Źródło: Raport BM mBanku z 24 lipca.
DM BOŚ w gronie faworytów widzi także branżowego giganta, czyli CD Projekt. Spółka co prawda przesunęła premierę z kwietnia na wrzesień, ale wciąż może zaskoczyć świetną sprzedażą Wiedźmina III, który zyskał drugą (albo trzecią) młodość po premierze netflixowego serialu o przygodach Geralta z Rivii. Na liście czarnych koni są także Mercator, który wstępny wynikami uprzedził fakty.
– Uważamy, że swoimi wynikami za II kwartał mogą zaskoczyć na plus Asbis, Asseco South Eastern Europe, CD Projekt, Celon Pharma, Enel-Med, Mercator i Sanok, a na minus mogą zaskoczyć wyniki kwartalne Aliora, Arctic Paper, Eurocashu, GTC, JSW, Medicalgorithmics, PKN Orlen oraz PlayWaya – prognozują eksperci DM BOŚ w raporcie z 13 lipca.
Już wstępne dane nie pozostawiają wątpliwości, że Mercator rozbił bank w II kwartale. Spółka w trzy miesiące zarobiła więcej niż przez dekadę, czym rozpaliła wyobraźnię giełdowych inwestorów. Rynek szybko podchwycił trend, a notowania pozostałych tzw. spółek covidowych, czyli spółek, które powinny skorzystać na efekcie pandemii, dosłownie wystrzeliły. Z tego powodu wskazywanie kolejnych pozytywnych niespodzianek jest bardzo ryzykowne. Inwestorzy już od pewnego czasu spodziewają się dobrych, bardzo dobrych lub wręcz „mercatorowych” wyników. Jednak aktualne wyceny (w wielu wypadkach rekordowe) mogą już tę poprawę uwzględniać i reakcja na nie może być odwrotna od zakładanej. Najlepszym tego przykładem jest XTB, które pochwaliło się rewelacyjnymi wynikami, ale nie na tyle, by zaspokoić rozdmuchane oczekiwania rynku.
Kliknij, aby powiększyć
Pandemia COVID-19 szczególnie mocno dała w kość branży przemysłowej. Wiele firm z uwagi na przerwy w dostawach musiało czasowo wstrzymać produkcję. W pandemicznym oku cyklonu znalazł się sektor automotive. W tym kontekście eksperci spodziewają się negatywnych niespodzianek w raportach Alumetalu i Boryszewie. Ale nie wszędzie miniony okres była aż tak zły. Przy wsparciu tarczy PFR i korzystnym kursom euro i dolara część firm może pozytywnie zaskoczyć. W tym gronie eksperci wymieniają m.in. Cognor, Famur oraz Forte.
– W 2Q’20 oczekujemy, że jedynie Amica, Grupa Kęty i TIM (20 proc.) podadzą wyniki finansowe wyższe r/r, a reszta (80 proc.) pogorszy rezultaty. Wyniki 2Q’20 są jednak lepsze niż zakładaliśmy jeszcze miesiąc temu, a środki z tarczy antykryzysowej oraz kurs walutowy dają szansę na pozytywne zaskoczenia po stronie wyników i przepływów gotówki – uważają eksperci DM mBanku.
