Pierwszy tydzień nowego miesiąca ostudził zapał inwestorów z warszawskiego parkietu. Uporczywa przecena zdołowała indeksy, a pesymistów przybywa z dnia na dzień. Wśród ekspertów coraz częściej słychać głosy, że jeśli tegoroczny rajd św. Mikołaja w ogóle nastąpi, to będzie wyjątkowo skąpy. Czynniki rynkowe, które popsuły klimat są powszechnie znane i już wielokrotnie targały emocjami inwestorów. Globalnie chodzi o decyzję FED w sprawie QE3, a lokalnie o ruchy ze strony OFE.
Galopująca przecena sprawiła, że sytuacja na warszawskiej giełdzie jest coraz ciekawsza. Warto dodać, że GPW na tle innych parkietów znowu wykazuje nadgorliwość do spadków. W tych okolicznościach warto bliżej przyjrzeć się technicznej kondycji indeksów i poszukać potencjalnych poziomów, na których kupujący spróbują wyprowadzić kontrę.
W tym tygodniu inwestorzy bezlitośnie wyprzedają małe i duże spółki. W efekcie ich indeksy od początku grudnia są już na ponad 3-proc. minusie. Podobny los spotkał też indeks szerokiego rynku. Grudniowa zapaść psuje tegoroczną statystykę indeksu WIG. Jeszcze na koniec listopada indeks mógł pochwalić się prawie 14-proc. zwyżką, a teraz wynik ten spadł poniżej 10 proc. Na czwartkowej sesji indeks szerokiego rynku zatrzymał się tuż przed ważnym wsparciem na 52.554 pkt.
– W szerszej ramie czasowej mamy do czynienia z trendem wzrostowym, natomiast w krótszej ramie czasowej doszło do przełamania linii trendem wzrostowego. Indeks porusza się przy dolnej wstędze Bollingera – oznaka słabości. Na wskaźnikach AT dominują sygnały likwidacji pozycji długiej. Cena pozostaje poniżej zakręcającej w dół średniej ruchomej. Przebicie przez indeks wsparcia na 52.554 pkt. otworzyłoby drogę niżej – kolejne wsparcia usytuowane są w okolicach 51.000 pkt. i 48.500 pkt. (ten drugi poziom jest zdecydowanie silniejszy). Natomiast wsparcie pochodzące od głównej linii trendu wzrostowego przypada w pobliżu 47.000 pkt. Wskaźniki AT posiadają duży potencjał spadkowy. Przebicie oporu na 54.025 pkt. stanowiłoby sygnał lekkiej poprawy sytuacji technicznej. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.
Kliknij aby powiększyć
>> Z sondy StockWatch.pl wśród ekspertów z domów maklerskich wynika, że w najlepszym wypadku grudzień zakończy się na niewielkim plusie. >> Eksperci nie wierzą w rajd św. Mikołaja.
Dużo gorzej prezentuje się tegoroczna stopa zwrotu blue chipów. Największe spółki kompletnie przespały pierwszą połowę 2013 roku, ale w drugiej rzuciły się do odrabiania strat. Pogoń przynosiła efekty, bo na koniec listopada WIG20 wyszedł na zero. Niestety, słaba postawa w pierwszych dniach grudnia zepchnęła wynik pod kreskę. Na dodatek od strony technicznej, indeks ma sporo miejsca na kontynuację przeceny.
– Indeksowi nie udało się pokonać z marszu oporu na wysokości 2.634 pkt. Następnie indeks przebił w dół linię KT trendu wzrostowego (sygnał sprzedaży). Indeks zatrzymał się tuż nad istotnym wsparciem na 2.461 pkt. Przebicie tego poziomu w dół otwiera drogę do innych wsparć: 2.469 pkt i 2.357 pkt. Na wskaźnikach AT dominują sygnały likwidacji pozycji długiej – a wskaźnika mają duży potencjał spadkowy. Na MACD ma miejsce negatywna dywergencja. Przebicie oporu na 2.544 pkt. byłoby sygnałem poprawy sytuacji technicznej w krótkim terminie. – wskazuje ekspert z SGH.
Kliknij aby powiększyć
Hossa została przystopowana na indeksie mWIG40. Jednak mimo ostatnich spadków tegoroczna stopa zwrotu wynosi ponad 30 proc., co nadal pozostaje imponującym wynikiem. Co ciekawe, tylko pięć spółek z tego indeksu ma roczną stopę zwrotu na minusie. W gronie liderów są CD Projekt (+162 proc.) i Inter Cars (+135 proc.). Na czwartkowej sesji mWIG40 co prawda wzrósł, ale tu także jest techniczne pole do kontynuacji spadków. Indeks utworzył formację podwójnego szczytu, po czym przełamał wsparcie na 3.410 pkt.
– Kolejne wsparcia to: 3.262 pkt. i 3.219 pkt. (linia przyspieszonego trendu wzrostowego). Na wskaźnika AT dominują sygnały sprzedaży – widoczna jest negatywna dywergencja oraz podwójny szczyt na MACD. Wskaźniki mają jeszcze sporo miejsca na spadki. Poprawą sytuacji technicznej byłby powrót indeksu w pobliże 3.511 pkt, a następnie przebicie 3.551 pkt. Wskaźniki wolumenowe sygnalizują lekką wyprzedaż akcji w rynek. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> W serwisie z dnia na dzień przybywa szczegółowych omówień raportów za III kwartał.>> Aktualną listę analiz przygotowanych przez analityków StockWatch.pl znajdziesz tutaj.
Liderem tegorocznej zwyżki wśród głównych indeksów jest sWIG80 z wynikiem 38 proc. W tym indeksie jest aż 21 spółek, które posiada roczną stopę zwrotu powyżej 100 proc. Najlepsi pod tym względem to Monnari (+439 proc.) oraz Pelion (+274 proc.). Indeks małych spółek znajduje się w długoterminowym i średnioterminowym trendzie wzrostowym – w ostatnim okresie doszło jednak do wygenerowania sygnału sprzedaży.
– Powstała formacja podwójnego szczytu z zasięgiem do ok. 14.000 pkt. Kolejne poziomy zatrzymania to: 13.096 i 12.049 pkt. (poprzednie silne szczyty) oraz 13.200 i 12.700 pkt. (zasięgi Fibonacciego). Na wskaźnikach AT dominują sygnały sprzedaży – wskaźniki mają duży potencjał spadkowy – MACD zbliża się od góry do linii zero (widoczne przyspieszenie jego spadków w ostatnim okresie). Pewną pociechą może być fakt, że wolumen obrotów zmniejsza się przy spadkach indeksu – wolumen nie potwierdza tym samym krótkoterminowego trendu spadkowego. – tłumaczy Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Rozważając pozytywny scenariusz, warto poznać pięciu kandydatów do świątecznych fajerwerków, wytypowanych przez eksperta od analizy technicznej z SGH. >> 5 muskularnych spółek, chętnych do rajdu św. Mikołaja.