Początek tygodnia na giełdach w Europie wypadł słabo. Na Zachodzie przecena głównych indeksów przekraczała 1 proc., co i tak było cieniem tego, co działo się na rynkach zaliczanych do koszyka emerging markets. O blisko 2,2 proc. spadł węgierski BUX, a o ponad 5 proc. turecki XU100. Powodem ostrej wyprzedaży w Turcji były wyniki wyborów parlamentarnych. Eksperci podkreślają, że wyprzedaż akcji i osłabienie tureckiej waluty zwiększają ryzyko podwyższenia stóp procentowych, co z kolei będzie paliwem do dalszej obniżki wycen aktywów kapitałowych. W poniedziałek polskie indeksy nie uniknęły spadków. Najmocniej ucierpiał mWIG40, który oddał 0,9 proc. Nieco lepiej radził sobie segment blue chipów, gdzie podaż zepchnęła notowania o „zaledwie” 0,5 proc.
We wtorek przed południem nad kreską utrzymuje się jedynie WIG20 (+0,2 proc.). Kalendarz istotnych publikacji makroekonomicznych świeci pustkami. Po południu inwestorzy będą śledzić wypowiedź szefa Fed z Nowego Jorku, pod kątem sygnałów o podwyżce stóp w Stanach. Warto dodać, że William Dudley już wcześniej wyraził wiarę w tegoroczną podwyżkę, jeśli pozwolą na nią dane makro z USA.
W gronie dużych spółek najsłabiej radzą sobie akcje Bogdanki (-3,1 proc.) i LPP (-1,1 proc.). Akcje odzieżowej spółki tanieją m.in. w reakcji na obniżkę ceny docelowej o 10 proc. w najnowszej rekomendacji autorstwa DM PKO BP. Z kolei Bogdanka kontynuuje poniedziałkową mocną wyprzedaż. Zdaniem analityka StockWatch.pl, trend spadkowy w interwale dziennym na kursie akcji lubelskiej kopalni jest na razie umiarkowany, ale nie zanosi się aby miał wytracać impet. >> Zobacz także: Pogłębianie komory – analiza techniczna Bogdanki
Po przeciwnej stronie są banki – PKO BP i BZ WBK – oba zyskują po ok. 1,3 proc. i odrabiają sporą przecenę z maja. Warto dodać, że indeks WIG-Banki w poniedziałek zszedł w okolice styczniowego minimum, gdy panikę wśród akcjonariuszy banków wywołała przełomowa decyzja Szwajcarskiego Banku Narodowego o rezygnacji z obrony kursu franka wobec euro. Spadek w okolice dołka może zachęcić część inwestorów do gry pod odbicie.
W segmencie średnich spółek liderem wzrostów jest Global City Holdings. Spółka wezwała do sprzedaży 20,8 mln swoich akcji po 47,70 zł za papier. Cena w wezwaniu jest o 13,8 proc. wyższa od poniedziałkowego kursu zamknięcia. Wezwanie to jeden z warunków, jakie Zarząd GPW postawił spółce w kwestii wycofania jej akcji z obrotu giełdowego.
Na drugim miejscu są drożejące o ponad 2 proc. akcje CD Projektu. W ostatnich dniach notowania producenta gier komputerowych były najsłabszym ogniwem indeksu mWIG40. Mocną przecenę akcji CD Projektu sprowokowała informacja, że dane na temat sprzedaży trzeciej części Wiedźmina pojawią się dopiero w raporcie półrocznym. Tydzień przed premierą CD Projekt pochwalił się 1 milionem sprzedanych preorderów, a w dniu premiery liczbą 1,5 mln sprzedanych kopii. To zaostrzyło apetyt na kolejne rekordy. Decyzja o wstrzymaniu publikacji danych sprzedażowych do końca sierpnia pokrzyżowała plany inwestorom krótkoterminowym, którzy liczyli na kolejne doniesienia o świetnej sprzedaży i dalszy wzrost kursu akcji.
W segmencie małych spółek liderami przeceny są akcje Cormaya (-10 proc.) i Eko Exportu (-9,3 proc.). W pierwszej ze spółek rada nadzorcza wyraziła zgodę na cenę emisyjną nowych akcji serii K na poziomie 1,50 zł/sztuka. Dniem prawa poboru będzie 12 czerwca. We wtorek jeden walor Cormaya kosztuje 2,93 zł. W wypadku Eko Exportu powodów ostrej przeceny należy szukać w sytuacji technicznej. Inwestorzy nerwowo zareagowali na poniedziałkową słabość i przełamanie przez kurs akcji styczniowego dołka na poziomie 19,55 zł.
Niemrawe odbicie zalicza też kurs akcji Serinus Energy (+0,7 proc.). Kub-Gas, spółka zależna otrzymała nową koncesję na wschodzie Ukrainy, w bloku Zachodnie Olgowskoje. Zobowiązania inwestycyjne wyliczono na 202,3 mln hrywien, czyli ok. 9,6 mln USD. Prawie 90 proc. wymaganych nakładów ma być poniesione w latach 2018-2020. Jakub Korczak, dyrektor operacji w Europie Środkowo-Wschodniej i wiceprezes ds. Relacji Inwestorskich Serinus Energy zaznaczył jest to pierwsza koncesja w obwodzie charkowskim, a przy okazji przylega do dwóch pól Serinusa w obwodzie ługańskim. Wszystkie znajdują się po stronie rządowej 120 km od linii demarkacyjnej, czyli od pasa zdemilitaryzowanego oddzielającego rebeliantów od sił rządowych.