Jerzy Mazgaj, przewodniczący rady nadzorczej Vistuli skupuje akcje modowej spółki. Z ostatniego komunikatu wynika, że w okresie od 26 listopada do 2 grudnia nabył 1,4 mln zł akcji po cenie 2 zł za sztukę. Kilka dni wcześniej poinformował o zakupie 0,6 mln walorów Vistuli – 400 tys. sztuk po 1 zł i 200 tys. sztuk po 2 zł. Tym samym w okresie ostatnich dwóch tygodni nabył 2 mln akcji, których średnia cena zakupu wyniosła 1,80 zł.
Na giełdzie akcje Vistuli kosztują około 1,70 zł. Analitycy DM BPS sądzą, iż Jerzy Mazgaj swoimi zakupami daje do zrozumienia, iż akcje spółki na poziomie 1,68 zł są niedowartościowane.
– Sądzimy po części, iż transakcje mogą być elementem gry pod wykonanie programu motywacyjnego. Spółka jest przed najważniejszym miesiącem w roku i od niego głownie zależy wykonanie założeń programu dla kluczowej kadry menadżerskiej, który na 2014 zakłada, iż kurs akcji spółki (rozumiany jako średnia kursów zamknięcia notowań w ostatnim miesiącu roku kalendarzowego) nie może być niższy niż 2 zł, EBITDA nie niższa niż 57 mln zł, a zysk netto nie niższy niż 20 mln zł. W ostatnich komentarzach zarząd wypowiadał się, iż realizacja 20 mln zł zysku netto w 2014 jest celem ambitnym, ale wykonalnym. – ocenia Marcin Stebakow z DM BPS.
>> Ciepła i relatywnie sucha jesień sprawiła, że końcówka roku w branży będzie bardzo ciekawa >> Sześć modnych spółek w zimowych portfelach maklerów
Po pierwszych dziewięciu miesiącach na koncie grupy jest 25,25 mln zł zysku EBITDA i 6,11 mln zł. W tym tygodniu spółka podała wyniki sprzedażowe za listopad. W minionym miesiącu sprzedaż detaliczna marek Vistula, Wólczanka i Deni Cler urosła o prawie 23 proc. r/r. Natomiast segment jubilerski zwiększył przychody o 6,2 proc. W ujęciu narastającym wartość przychodów grupy wzrosły o 10,4 proc. do 370,2 mln zł.
W czwartek notowania Vistuli utrzymują się nad kreską. Od początku roku akcje modowej spółki są na ponad 10-proc. minusie.