
Piotr Krupa, CEO Kruka SA
Wrocławska spółka ma za sobą udany II kwartał i rekordowe I półrocze. W 6 miesięcy zysk netto Kruka wyniósł 528 mln zł i był wyższy niż przed rokiem o 8 proc. Spłaty z portfeli nabytych wyniosły 1,5 mld zł, EBITDA gotówkowa urosła do 1,1 mld zł. W samym II kwartale zysk netto grupy przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniósł 293,6 mln zł wobec 244,9 mln zł przed rokiem. Zysk operacyjny wyniósł 378,3 mln zł i był wyższy o 29,3 proc. r/r, a EBITDA podskoczyła o blisko 29 proc. r/r do 392,6 mln zł. EBITDA gotówkowa wyniosła ok. 546 mln zł.
– Nie jest to wykluczone, choć historycznie wyniki z 2 półrocza nigdy nie były równe wynikom 1 półrocza. Jeszcze kilka miesięcy przed nami – powiedział Piotr Krupa, prezes zarządu Kruk SA.
Kruk postawił na automatyzację procesów i rozwija platformę e-kruk, w której zadłużony sam obsługuje spłaty. W drugim kwartale niemal 30 tysięcy nowych użytkowników z Polski, Włoch i Rumunii aktywowało konta na platformie, a 38 proc. ugód z pierwszego półrocza 2023 roku zawarto online. Jak zaznaczył prezes Krupa, znaczenie tego kanału w procesie polubownym będzie rosło.
– Automatyzacja procesów i nowe technologie powodują, że obsługujemy istotnie więcej spraw bez proporcjonalnego przyrostu liczby pracowników. Nowe technologie powinny przekładać się na spadek efektywności kosztowej, co nie znaczy, że suma kosztów będzie spadać, gdyż jesteśmy coraz większą organizacji – powiedział Krupa.
– We wszystkich krajach e-Kruk się bardzo szybko rozwija, chociaż osobiście uważam, że największy potencjał wyłoni się we Włoszech i Hiszpanii z uwagi na wyższy poziom cyfryzacji społeczeństwa – dodał.
Spółka zamierza być bardzo aktywna na rynku, skupiając się na linii wierzytelności własnych, przede wszystkim detalicznych niezabezpieczonych. Kruk chce wykorzystać swoje przewagi w przetargach w drugiej części roku.
– Rynek cały czas jest konkurencyjny, natomiast pozycja Kruka na tym rynku jest silna z uwagi na bardzo dużą pojemność naszego bilansu oraz zaufanie inwestorów, a co za tym idzie – dostępność kapitału, co zamierzamy wykorzystać. Niektórzy konkurenci komunikują wprost, że w drugim półroczu będą mniej aktywni. Ewentualna mniejsza konkurencyjność to efekt problemów z pozyskiwaniem finansowania przez konkurentów – powiedział prezes Kruka.
Kruk przygląda się i widzi szanse na wykorzystanie technologii AI w swoim biznesie.
– Sądzimy, że w branży finansowej sztuczna inteligencja odegra ważną rolę. Kruk chce być w tym trendzie i rozwijać się w tym obszarze – powiedział prezes Kruka
W tym roku Kruk obchodzi 25-lecie działalności. Firma zaczynała jako start up, a dziś jest jedną z największych firm w branży na świecie.
– Zaczynaliśmy w Polsce, a dziś działamy na 7 rynkach, które ze swoimi 170 mln konsumentów daje nam potencjał wzrostowy. Wejście do nowego kraju potrwa wiele kwartałów. Aktywnie przyglądamy się innym europejskim rynkom, prowadzimy analizy i rozmowy, ale decyzja ostateczna jeszcze nie zapadła – powiedział Piotr Krupa.
– Od lat mówię, że moim marzeniem jest to, by Kruk był firmą, nad którą nie zachodzi słońce. Chciałbym, by Kruk był obecny na wielu kontynentach – dodał.
Kruk jest największą firmą zarządzającą wierzytelnościami w Polsce. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2011 r.