W najbliższych lata rząd zapowiedział wpompowanie w gospodarkę kilkuset mld zł – tak wynika z drugiego expose premiera Donalda Tuska z zeszłego tygodnia. Plany przewidują m. in. desygnowanie 43 mld zł na budowę autostrad i dróg oraz 30 mld zł na modernizację kolei do 2015 roku. Polska przeznaczy także 60 mld zł do 2020 roku na inwestycje w sektorze energetycznym.
Zwraca uwagę również rządowy plan pomocy na rynku mieszkaniowym. Premier przedstawił plany wprowadzenia od przyszłego roku nowego programu Mieszkanie dla młodych. Program będzie skierowany do rodzin i singli do 35 roku życia. Skarb Państwa pokryje jednorazowo 10 proc. kosztów zakupu mieszkania (do 50 mkw. powierzchni). Rodziny z dziećmi dodatkowo otrzymają 5 proc. wartości kredytu mieszkaniowego, a jeżeli w ciągu kolejnych 5 lat od nabycia lokalu rodzinie z dwojgiem lub większą liczbą dzieci urodzi się kolejne dziecko, otrzyma ona dodatkowe 5 proc. wartości kredytu. Program umożliwi nabycie mieszkania do 75 mkw. Początkowe koszty programu są szacowane na 600 mln-700 mln zł, a ostateczne na 1 mld zł rocznie. Program będzie finansowany ze środków pozyskanych z likwidacji zwrotu podatku VAT za remonty i może ruszyc w połowie 2013 roku lub z początkiem 2014 roku.
>> Obraz giełdy jest tymczasem gorzej niż tragiczny. >> Od początku roku już 13 spółek wystąpiło o upadłość.
Rząd prawidłowo diagnozuje gdzie są problemy w gospodarce i chciałby pomóc najbardziej dotkniętym kryzysem branżom. Takimi są bez wątpienia budowlanka i deweloperka, na co wskazuje ostra przecena ich akcji i fatalne lub co najwyżej słabe wyniki finansowe. Jednak rynek z dystansem podszedł do obietnic Donalda Tuska. Na poniedziałkowej sesji WIG-Budownictwo nieznacznie zyskuje na wartości, a WIG-Deweloperzy jest na minusie. Czyżby na nic ministerialne deklaracje? Zapytaliśmy ekspertów, czy spółki mają szansę zarobić na zapowiadanych inwestycjach.
– Plan inwestycji drogowych na lata 2012-2015 absolutnie nie jest imponujący. Inwestycje w kolej wliczają zakup taboru i są na ambitnym, ale wcześniej zakładanym poziomie. Nowością jest program Mieszkanie dla młodych, który powinien mieć realny pozytywny wpływ na budownictwo mieszkaniowe. – oceniają analitycy DM PKO BP.
W kwestii budowlanki podobne zdanie ma ekspert DI BRE Banku, który przyznaje, że zapowiedzi rządowych wydatków na kontynuację budowy dróg i autostrad są zgodne z oczekiwaniami rynku. Natomiast jeśli chodzi o nakłady na modernizację kolei, to wyglądają aż za dobrze.
– Na tak duże wydatki nie wskazuje liczba rozpisanych w tym sektorze przetargów. Budowlanka oprócz nowych zleceń potrzebuje także nowych regulacji. Przede wszystkim powinno zmienić się prawo o zamówieniach publicznych, które gwarantowałoby, że tylko spółki wiarygodne będą realizowały inwestycje publiczne. W mojej ocenie trudna sytuacja w branży będzie sprzyjać umocnieniu się silnych spółek. W tym gronie widziałbym Budimex, Erbud oraz Unibep. Natomiast słabe spółki będą miały problem z pozyskiwaniem nowych kontraktów w związku z trudnościami w zdobyciu gwarancji bankowych. – mówi Maciej Stokłosa, analityk DI BRE Banku.
>> Budowlanka przeceniona jest rekordowo. Tylko 6 spółek notowanych jest powyżej wartości księgowej. >> Zobacz przegląd podstawowych wskaźników cenowych sektora tutaj.
Zapowiedź wpompowania w budowlankę znaczących środków może pomóc w uniknięciu branży kolejnych perturbacji w związku z oczekiwaniem na nowy budżet Unii Europejskiej i nowymi transzami dotacji. Dlatego w oczekiwaniu na to będzie można rozpisywać przetargi wykorzystując rządową kiesę.
– Rządowe środki pozwoliłyby na łagodne przejście między kolejnymi transzami dotacji unijnych. Jednak zarówno oferujący zlecenia jak też ich wykonawcy powinni pamiętać, aby nie powielać wcześniejszych błędów, które w branży budowlanej skończyły się bankructwami. Przy wyborze wykonawców więcej wagi powinno się przywiązywać do doświadczenia firm oraz ich zdolności finansowych. – wskazuje Piotr Nawrocki, analityk Millennium DM.
Ten ekspert też ma swoich faworytów wśród giełdowych przedstawicieli tego sektora. Wymienia w tym gronie Rafako, Budimex oraz Unibep.
– Dla Budimeksu problemem jest brak dużych zleceń, więc w tym kontekście propozycje rządowe mogą być korzystnym rozwiązaniem. Unibep natomiast bardzo dobrze sobie radzi, a do tego ma ciekawą ekspozycję na rozwijających się rynek rosyjski. – dodaje Piotr Nawrocki.
Jeśli chodzi o Rafako, to dziś broker odtajnił dla tej spółki rekomendacje. Millennium DM zaleca kupno tych akcji z ceną docelową 12,70 zł. Biuro uważa, iż potencjał wzrostowy wyników finansowych spółki jak i oczekiwane odwrócenie pozycji gotówkowej nie znajdują odzwierciedlenia w obecnej cenie akcji.
– Z drugiej strony zdarzenia, które negatywnie wpłynęły na bilans spółki, są już przeszłością. Oczekujemy, iż oczekiwana decyzja PGE o rozpoczęciu projektu w Opolu będzie stanowiła moment przełomowy w rozwoju Rafako. (…) Największym czynnikiem ryzyka dla Rafako pozostaje możliwość odwołania projektu w Opolu przez PGE, ale także nienależyte wykonanie tego projektu przez konsorcjum. Zamieszanie wokół będacego w upadłości układowej właściciela spółki, PBG czy jego ewentualna likwidacja także negatywnie odbiłaby się na sentymencie rynkowym do akcji Rafako. – czytamy w raporcie biura.
Dobrze odbierana przez analityków branżowych jest propozycja rządu związana z uruchomieniem nowego programu dotowania mieszkań pod nazwą Mieszkanie dla młodych. To krzepiąca wiadomość dla deweloperów mieszkaniowych. Istotne jest to, że program będzie skierowany na rynek pierwotny, a nie jak ma to miejsce w przypadku programu Rodzina na swoim, także na rynek wtórny. Potrzeba jeszcze konkretów.
– Jednak w tym momencie pozytywny efekt wpływający na wyceny deweloperów będzie tłumiony w związku z szeregiem niewiadomych w sprawie nowego programu. Tak naprawdę nie wiadomo czy będzie w ogóle przyjęty, a jeśli już to kiedy – w połowie 2013 r. czy pod koniec. Nie znamy także limitów cenowych przy zakupie mieszkań. Jeśli dotacje w nowym programie wynosiłyby średnio 12 proc. do kredytu to efekt byłby lepszy niż w programie „Rodzina na swoim”, kończącym się w tym roku. Przyjęcie nowego programu pomogłoby wypełnić tę lukę. – mówi Cezary Bernatek, analityk KBC Securities.
>> Tymczasem nadchodzą raporty za III kwartał. >> Znamy pierwsze szacunki wyników niektórych deweloperów.
Nie widać zrywu na akcjach deweloperów. Ekspert z KBC zwraca uwagę, że obecnie otoczenie makroekonomiczne nie sprzyja deweloperom, ale jego zdaniem wyceny dyskontują już czarny scenariusz dla gospodarki.
– Niemniej należy mieć selektywne podejście do spółek. Sądzę, że w oczekiwaniu na odwrócenie trendu makro spodziewane w połowie przyszłego roku, już pod koniec tego roku może nastąpić budowanie pozycji na dobrych fundamentalnie spółkach, mając na uwadze ich ograniczoną płynność. W mojej ocenie najciekawiej wśród deweloperów mieszkaniowych notowanych na GPW wyglądają obecnie Robyg i Ronson. Obie spółki notują niezłą sprzedaż i charakteryzują się solidnym bilans. Spodziewam się, że Ronson będzie miał bardzo dobry IV kwartał, w którym zrobi wynik całoroczny. Natomiast Robyg powinien mieć dobry III i IV kwartał. Niemniej w mojej ocenie najlepszy w tym roku dla tej spółki był II kwartał. – dodaje Cezary Bernatek.
>> Inwestujesz na podstawie fundamentów i śledzisz wyniki spółek? >> Sprawdź listę najnowszych omówień sprawozdań finansowych przygotowanych przez analityków StockWatch.pl.