Sezon wyników trwa już ponad dwa tygodnie. Wprawdzie do tej pory raporty finansowe zaprezentowało zaledwie 10 proc. spółek z głównego parkietu, ale już widać pierwsze zjawiska fundamentalne. Początek sezonu raportowego można uznać za udany, choć obawy były duże. Patrząc na ostrą przecenę akcji w III kwartale należałoby się spodziewać wyraźnego pogorszenia wyników. Tymczasem, jaki zaprezentowali pierwsi przedstawiciele różnych branż, wyniki nie sygnalizują załamania koniunktury. Przeciwnie, w wielu wypadkach widzimy poprawę przychodów i zysków. Większość spółek przekroczyła prognozy i oczekiwania rynkowe.
Przed sezonem sporo było obaw był o wyniki deweloperów. Ta branża jest najmocniej przeceniona i wciąż nie mogła odbić – do niedawna, bo już zaczął się ruch na akcjach Polnordu, Ganta czy Dom Development. To właśnie Dom Development jako pierwszy reprezentant branży pokazał raport i zaskoczył dobrymi wynikami. Wrażenie robić 79-proc. wzrost przychodów oraz 336-proc. skok zysku netto. Osiągnięcia dewelopera były wyraźnie lepsze od konsensusu. Rynek zaczął to dyskontować nieco wcześniej: w ciągu 20 sesji kurs akcji urósł o ponad 37 proc. Przypomnijmy jeszcze, że 26 października na łamach StockWatch.pl w tekście „6 giełdowych misiów, które mogą dobrać się do miodu”, Dom Development został wytypowany jako jedna z tych spółek, która mogą pozytywnie zaskoczyć wynikami.
>> Wiesz kiedy Twoje spółki publikują wyniki? >> Sprawdź w aktualizowanym na bieżąco terminarzu raportów.
Poznaliśmy też pierwsze wyniki przedstawicieli sektora budowlanego, który w ostatnich miesiącach też był w niełasce inwestorów i również zaczął odbijać: w ostatnich tygodniach rosły kursy m.in. PBG czy Hydrobudowy Polskiej. Stabilną sytuację w branży i dobre rokowania potwierdził raport Budimeksu, który jako jeden z największych graczy na rynku zaingurował sezon.
– Branża budowlana została w ostatnich miesiącach mocno przeceniona, po czym można sądzić, że rynek spodziewał się mocnego spadku wyników spółek z sektora. Budimex podał wyniki jako pierwszy. Na pierwszy rzut oka wyglądają one całkiem dobrze. Przychody wyniosły 1,57 mld, czyli o 9 proc. więcej niż w odpowiadającym okresie roku ubiegłego. Jak można się było spodziewać po bardzo dobrym drugim kwartale, tym razem także ustanowiono rekord sprzedaży. W ujęciu długofalowym spółka rozwija się naprawdę dobrze, pomimo tego, że jest już bardzo duża jak na nasze polskie realia – ocenia Paweł Bieniek, analityk StockWatch.pl.
>> Pełne omówienie raportu Budimeksu >> znajduje się w serwisie StockWatch.pl
Rekordowy kwartał mają za sobą Kęty. Aluminiowa spółka kooperująca m. in. właśnie w branży budowlanej, po udanym III kwartale zdecydowała się podnieść prognozy na cały rok.
– Firma zanotowała kolejny świetny przychodowo kwartał. Operacyjnie biznes pokazał się z bardzo dobrej strony, choć otoczenie makro dało o sobie znać. Sprzedaż na poziomie 412,5m zł jest rekordowa, co w połączeniu z „normalną” rentownością operacyjną w okolicach 13 proc. dało również rekordowy wynik na tym poziomie rachunku. Jak wspomniałem pod kątem ściśle operacyjnym biznes jest zdrowy i nie zaskakuje. Pokazują to koszty rodzajowe. Wzrost kosztów materiałów i energii „podąża” za poziomem sprzedaży, wzrosły koszty świadczeń pracowniczych, skompensował je jednak spadek pozostałych kosztów operacyjnych. Na uwagę tak, jak poprzednio zasługują wysokie koszty usług obcych. Zarząd tłumaczy to większą skalą działalności, ale ich wzrost prawdopodobni ma związek również z prowadzonymi inwestycjami. Tym często towarzyszy taki właśnie „efekt uboczny” – analizuje Rafał Styczyński, analityk StockWatch.pl.
>> Omówienie raportu Grupy Kęty SA >> dostępne jest w serwisie.
Dobry kwartał ma za sobą Mondi Świecie. Przychody i zyski producenta papieru rosły w dwucyfrowym tempie. Optymizm tonują jednak eksperci.
– Kolejny dobry kwartał, choć wynik trudniejszy w interpretacji, niż poprzednio. Pojawiły się bowiem pewne rysy. Dały o sobie znać warunki makro. Operacyjnie zmiany są, może nie tyle kosmetyczne, co normalne dla firm przemysłowych. Mamy do czynienia z szeregiem wzajemnie przeciwstawnych tendencji, które w dużej mierze się znoszą. A to, jak będą wyglądać przyszłe wyniki, zależy od tego, która z tych tendencji przeważy. Jeśli w ogóle to nastąpi. Dalsza optymalizacja dała lekką zwyżkę wolumenu o +2,2 proc. w stosunku do II kw. 2011. Jednocześnie spadły wprawdzie ceny sprzedaży w euro (-4,1 proc.), ale dzięki osłabieniu PLN liczone w złotówkach wzrosły o +0,5 proc.. Firmie sprzyjały nieznaczne spadki kosztów surowców. Rentowność brutto sprzedaży „zaliczyła” sezonowy dołek – podsumowuje wyniki Rafał Styczyński, analityk StockWatch.pl.
>> Sprawdź pełne omówienie raportu spółki >> w serwisie StockWatch.pl
Wyniki zaprezentowało już kilka blue chipów. Na razie brylują banki. PKO PB w minionym kwartale zarobił na czysto ponad 1 mld zł, notując 20-proc. dynamikę w ujęciu r/r. Z kolei BRE Bank zarobił w III kwartale blisko 50 proc. więcej niż rok wcześniej. Aż o 62 proc. okazał się wyższy od konsensusu zysk netto Telekomunikacji Polskiej. Trzeci kwartał przyniósł spółce ożywienie w segmencie stacjonarnego Internetu oraz dobre wyniki w segmencie komórkowym.
Jednak nie dla wszystkim III kwartał był tak łaskawy. Pojawiły się już pierwsze spółki z wysokimi stratami. To przedstawiciele branży paliwowej – Orlen i Lotos – którym mocno we znaki dało się niekorzystne makro. W minionym kwartale płocka spółka straciła 258,5 mln zł, a Lotos 328,6 mln zł. Ogromnym rozczarowaniem jest też raport CEDC, w którym odpisano ponad 600 mln dolarów utraty wartości aktywów niematerialnych i po raz kolejny obcięto prognozę wyniku na cały rok.
>> Śledź bieżące omówienia raportów >> opracowywane na bieżąco przez analityków StockWatch.pl.
