Miniony tydzień na Wall Street był najlepszym od dwóch lat. Indeks S&P500 zwyżkował o 4,12 proc. wieńcząc piątkowe notowania na poziomie 1.964,58 pkt. Byłoby jeszcze lepiej gdyby nie jednodniowe zatrzymanie wzrostów spowodowane wykryciem przypadku eboli w Nowym Jorku. Zdecydowane ocieplenie koniunktury to zasługa dobrego sezonu wyników. Spośród 205 blue chipów, które już pochwaliły się dokonaniami w III kwartale, w prawie 70 proc. przypadków zyski okazały się wyższe od oczekiwań analityków. To najlepszy wynik od 1994 r., kiedy to 63 proc. spółek raportowało zyski znacznie przebijające prognozy specjalistów.>> Zobacz także poranny komentarz do sytuacji na rynku walutowym i surowcowym
Nic więc dziwnego, że poniedziałek na giełdach zachodnioeuropejskich rozpoczął się od sporych wzrostów indeksów. Zwyżkom przewodziły banki, po tym jak w niedzielę Europejski Bank Centralny podał wyniki badania odporności banków na negatywne czynniki rynkowe. Stress testy oblało 25 na 130 instytucji finansowych. Sporo, ale obawiano się wyższej liczby. Ponadto EBC poinformował, że od końca ubiegłego roku 12 banków uzupełniło już 15 z 25 mld euro niedoborów kapitałowych.
Nastroje pogorszyła jednak publikacja październikowego indeksu Ifo. Wskaźnik klimatu biznesowego, zliczany na podstawie comiesięcznej ankiety w około 7 tys. niemieckich firm, spadł do 103,2 z 104,7 pkt we wrześniu. To najniższy odczyt od dwóch lat sugerujący, że największą gospodarkę Starego Kontynentu czeka wyboista droga w IV kwartale. Przed południem giełdy we Frankfurcie, Paryżu i Londynie oddały początkowe wzrosty przechodząc na czerwoną stronę rynku.
Podobny kurs obrały indeksy w Warszawie, aczkolwiek do godziny 11:00 WIG i WIG20 świeciły jeszcze na zielono. Na minusach są już natomiast wskaźniki małych i średnich firm. Z technicznego punktu widzenia nie wygląda to dobrze, systematyczny spadek z wysokiego otwarcia narysuje na wykresach spore czarne świece obrazujące wywieszenie białej flagi przez stronę popytową. Pewnym pocieszeniem jest relatywnie niewielka aktywność handlujących, co osłabia negatywną jak na razie wymowę sesji.
Tempo osuwania WIG20 hamują banki, kursy akcji PKO BP i Pekao SA rosną po około 1 proc. Z komponentów indeksu mWIG40 najlepiej radzi sobie Getin Noble Bank z 3,5-proc. zwyżką, choć został on uznany za problematyczny – obok BNP Paribas Polska – w badaniu Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego i KNF. Krajowy nadzorca podkreślił jednak, że od końca 2013 r. banki podjęły działania skutkujące podwyższeniem kapitału podstawowego Tier 1, a sam Getin Noble dodał w komunikacie, że nie potrzebuje dokapitalizowania ze strony akcjonariuszy.>> Więcej informacji o wynikach i reakcji na stress testy znajdziesz tutaj
Zwyżkom na GPW przewodzą spółki ukraińskie, najmocniej rośnie kurs rolniczego KSG Agro (20 proc.), spółka węglowa Coal Energy zyskuje 15 proc., niewiele mniej drożeją walory innej rolniczej spółki Agroton. Windując ich ceny inwestorzy korzystają z okazji, jaką stworzyła wygrana w wyborach parlamentarnych bloku prezydenta Poroszenki, który dowiódł swej skuteczności w powstrzymaniu agresji „zielonych ludzików” na wschodzie kraju.
O 13 proc. drożeją akcje Foty, po tym jak sąd zawiesił postępowanie egzekucyjne prowadzone przez komornika, wszczęte na wniosek Banku Handlowego. Było ono następstwem wypowiedzenia przez bank umowy o limit wierzytelności.