
Marcin Kiepas, niezależny analityk.
Od niewielkich wzrostów indeks WIG20 rozpoczął czwartkowe notowania, podejmując tym samym próbę odreagowania wczorajszej jednoprocentowej przeceny. Jednak już po dwóch godzinach handlu indeks blue chipów wrócił do poziomu odniesienia, czyli 2.444 pkt. W tym samym czasie WIG testował poziom 63.844,3 pkt. (+0,05 proc.), mWIG40 4.909,1 pkt. (-0,03 proc.), a sWIG80 14.873,5 pkt. (-0,34 proc.). Poranna lekka poprawa nastrojów widoczna w Warszawie w gronie największych spółek to wspólny efekt kilku czynników. Po pierwsze pomagają wczorajsze, co prawda niewielkie wzrosty na Wall Street, ale zakończone nowymi historycznymi rekordami tamtejszych indeksów. Wsparcie stanowi też odbicie na giełdzie w Madrycie, której na chwilę przestał ciążyć temat Katalonii. Wreszcie pomagają nieco wyższe ceny surowców. W tym zwłaszcza miedzi, co pozytywnie przekłada się na notowania KGHM-u.
Akcje KGHM-u drożeją o 1,5 proc. do 116,15 zł i są jednymi z lepiej spisujących się walorów w indeksie WIG20. Wyższą stopę zwrotu notuje tylko LPP, którego kurs rośnie o 1,9 proc. do 8.530 zł. Dobrze radzi sobie też Cyfrowy Polsat, rosnąc o prawie 1,5 proc. do 25,69 zł. Indeksowi natomiast ciąży głównie Orange Polska (-1,9 proc.) i Asseco Poland (-1,2 proc.).
PGE poinformowało dziś, że otrzymało warunkową zgodę UOKiK na przejęcie aktywów francuskiego EDF w Polsce. Wartość umowy to około 4,5 mld zł, a PGE zamierza sfinalizować całą transakcję do końca tego roku. Akcje energetycznego giganta rosną o blisko 1 proc. do 12,63 zł, odreagowując ostatnie trzy dni spadków, które sprowadziły kurs do najniższego poziomu od lipca.
Bez wpływu na zachowanie giełdowych banków pozostaje opinia agencji Moody’s, że prezydencka propozycja utworzenia Funduszu Restrukturyzacyjnego zmniejszy niepewność ciążącą na polskim sektorem bankowym i tym samym jest pozytywną informacją dla banków.
Niezmiennie gorąco jest na akcjach Vistalu Gdynia. Spółka od pewnego czasu ma duże problemy finansowe, a dziś poinformowała o złożeniu do gdańskiego sądu wniosku o ogłoszenie upadłości. W reakcji na to akcje Vistalu tanieją o 20,8 proc. do 1,02 zł i są najtańsze w historii. W miesiąc potaniały one łącznie o 82 proc. >> Czytaj więcej
Na ponad 4-miesięcznych minimach znalazł się kurs Echo Investment, spadając dziś do 4,89 zł z 5,07 zł w środę. Spółka poinformowała wczoraj po zamknięciu notowań, że Lisala, główny jej akcjonariusz, rozważy sprzedaż około połowy swojego pakietu akcji, który wynosi prawie 66 proc.
Obserwując początek sesji w Warszawie trudno pozbyć się wrażenia, że polski rynek akcji jest niczym beczka prochu w płonącym budynku. I nie chodzi tylko o to, że zagrożeniem dla porannej poprawy nastrojów jest potencjalna realizacja zysków na Wall Street, co po serii sześciu kolejnych wzrostowych (i rekordowych) sesji staje się bardziej prawdopodobne. Bardziej niepokoi to, co można zaobserwować na wykresach warszawskich indeksów. WIG20 we wtorek i w środę nieudanie próbował wrócić w okolice 2.500 pkt. Z analogiczną sytuacją mieliśmy do czynienia na WIG-u. Indeks sWIG80 od kwietnia jest w trendzie spadkowym. Natomiast na mWIG40 nie powiodła się próba wybicia górą z wielomiesięcznego trendu bocznego. To wszystko są silne sygnały sprzedaży.
Analiza techniczna sugeruje spadki. O tym, czy do nich dojdzie już dzisiaj, zdecydują przede wszystkim nastroje na rynkach globalnych. A te będą uzależnione od publikowanych dziś danych makroekonomicznych z USA i wystąpień przedstawicieli banków Fed. O godzinie 14:30 zostanie opublikowany sierpniowy raport nt. bilansu handlowego USA (prognoza: -42,7 mld USD) i tygodniowe dane nt. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (prognoza: 265 tys.), a o godzinie 16:00 dane o zamówieniach w przemyśle w sierpniu (prognoza: 1 proc. M/M). Ponadto publicznie dziś głos zabierze: William Dudley, John Williams, Patrick Harker, Esther George, a także Jerome Powell z Fed, którego szanse na zastąpienie w 2018 roku Janet Yellen na fotelu prezesa banku centralnego w ostatnich dniach wzrosły.