
WIG20 zyskał w poniedziałek 2,4 proc. i był najlepszym indeksem na Starym Kontynencie.
Poniedziałkowa sesja była kolejną demonstracją siły prestiżowego indeksu warszawskiej giełdy. WIG20 już rano zbliżył się na kilkanaście punktów do okrągłego poziomu i tym samym pozytywnie wyróżniał się na tle większości europejskich parkietów. Prawdziwy rajd na akcjach polskich blue chipów rozpoczął się o 13:30. Pół godziny później WIG20 zameldował się na 2.500 pkt. z apetytem na więcej. Ostatecznie indeks największych spółek GPW zyskał 2,41 proc. i zakończył dzień na poziomie 2.531,3 pkt. To najwyższy poziom od maja 2015 r., czyli okresu wyborów prezydenckich w Polsce.
Znacznie słabiej wypadły dziś segmenty średnich i małych spółek. Indeks mWIG40 zyskał symboliczne 0,2 proc., a sWIG80 spadł o 0,2 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 0,85 mld zł i były o ok. 1/10 mniejsze niż w piątek. Warto jednak dodać, że w dzisiejszym handlu nie uczestniczyli inwestorzy z Wielkiej Brytanii. Parkiet w Londynie pauzował, z racji przypadającego na ostatni poniedziałek sierpnia święta bankowego (bank holiday).
WIG20 znów nie miał sobie równych w Europie. Kwadrans po 17:00 niemiecki DAX i francuski CAC 40 tracą po ok. 0,1 proc. Giełdom we Frankfurcie oraz w Paryżu ciążyło dziś mocniejsze euro. Notowania eurodolara wywindowały echa sympozjum ekonomicznego w Jackson Hole z udziałem szefowej Fed i prezesa Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Spotkanie nie przyniosło większych konkretów i w efekcie stało się pretekstem do przeceny dolara.
W Warszawie motorem napędowym segmentu blue chipów znów były spółki paliwowe. Akcje Orlenu podrożały o 4 proc. do 119,85 zł, Lotosu o 3,6 proc. do 59,40 zł, a PGNiG o 3,7 proc. do rekordowych 6,95 zł za akcję. Tym samym kapitalizacja gazowej spółki przekroczyła dziś poziom 40 mld zł i wynosi obecnie nieco ponad 41 mld zł. Cały WIG-Paliwa wzrósł o 3,8 proc. i osiągnął historyczne maksimum na 7.932 pkt.
Pod koniec sesji do wzrostowej czołówki dołączyły akcje PGE (+3,9 proc.). W popołudniowym komunikacie spółka energetyczna podała, że Urząd Regulacji Energetyki ustalił kwotę korekty końcowej kosztów osieroconych dla niektórych wytwórców z grupy kapitałowej PGE, stanowiących obecnie oddziały PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna na +938 mln zł. Korekta końcowa kosztów osieroconych podniesie EBITDA grupy o 1.212 mln zł w 2017 r.
Jedyną spółką w WIG20, która zakończyła poniedziałkową sesję na minusie jest JSW. Dzisiejsze cofniecie notowań o 2,5 proc. do 101,85 zł można potraktować jako korektę w dynamicznym trendzie wzrostowym.
Sesję do udanych zaliczą za to akcjonariusze KGHM-u. Poniedziałek na rynku miedzi był kolejną odsłoną hossy. Cena czerwonego metalu wzrosła dziś o 1 proc. do najwyższych poziomów od 3 lat. Pozytywny trend na rynku surowcowym był dziś wyznacznikiem dla notowań lubińskiego kombinatu. Na zamknięciu sesji akcje KGHM podrożały o 0,5 proc. do 126,60 zł. >> Zobacz także: Miedziowa hossa winduje cenę akcji KGHM
W centrum uwagi były dzisiaj także akcje producentów gier wideo. Dom Maklerski BOŚ odtajnił raport z 20 sierpnia, w którym zalecił kupno akcji CD Projektu, 11 bit studios i PlayWay. Ceny docelowe wyznaczono odpowiednio na 103,40 zł, 261 zł oraz 84,30 zł. Na cenzurowanym znalazł się z kolei CI Games. Analitycy zalecili sprzedaż akcji z wyceną 0,72 zł za walor. Ich zdaniem, producent Snipera musi rozpocząć od nowa swoje starania o odzyskanie zaufania inwestorów i graczy. Kurs akcji spółki spadł dziś o ponad 12 proc. do 0,99 zł za walor.
Zmiennością notowań po publikacji wyników finansowych wyróżniały się dzisiaj akcje Polimeksu-Mostostalu, Sanoku oraz Arctic Paper. Pierwszą spółkę inwestorzy docenili za wyjście na plus. Polimex-Mostostal pokazał 34,7 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I poł. 2017 r. wobec 52,66 mln zł straty rok wcześniej. Na poziomie operacyjnym strata w wysokości 43,4 mln zł została zamieniona na 62,54 mln zł zysku. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży były nieco niższe od ubiegłorocznych i wyniosły 1,13 mld zł.
Z kolei Sanok podpadł inwestorom gorszą marżowością. EBITDA producenta wyrobów gumowych spadła r/r o 7 proc. do 45,7 mln zł, EBIT skurczył się o 9,5 proc. do 36,3 mln zł, a zysk netto spadł aż o 17,5 proc. do 37,6 mln zł. Przychody w II kw. wyniosły 262,1 mln zł i były lepsze r/r o 7,4 proc. i zgodne z oczekiwaniami rynkowymi.
Na plus wypadł też Arctic Paper. Producent papieru w II kwartale miał 14,82 mln zł skonsolidowanego zysku netto z działalności kontynuowanej przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 11,97 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk operacyjny był na zbliżonym poziomie do ubiegłorocznego i wyniósł 33 mln zł. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 703,09 mln zł w II kw. 2017 r. wobec 721,27 mln zł rok wcześniej.