Tegoroczne wyniki sprzedażowe potwierdziły regułę, że I kwartał jest historycznie najsłabszym okresem w branży modowej. Wyjątkowo blado wypadł marzec, w którym namieszała kiepska pogoda oraz przerwa w handlu spowodowana feriami wielkanocnymi. Rezultat tego jest taki, że lider segmentu obuwniczego – CCC – w marcu pokazał ledwie 2-proc. dynamikę przychodów. Natomiast LPP, główny rozgrywający w sektorze odzieżowym zanotował 10 proc. zwyżkę.
W szerszym ujęciu wyniki wypadają jednak znacznie lepiej. Przychody CCC w I kwartale rosły w tempie około 22,6 proc. Analitycy spodziewają się, dynamika przyrostu powierzchni handlowej była na zbliżonym poziomie. W LPP stosunek ten wynosi odpowiednio 17 proc. do 14 proc. DM BDM liczy, że LPP uda się odbudować popyt i utrzymać dwucyfrowe dynamiki w kolejnych miesiącach. Broker zwraca też uwagę, że obecne kursy walutowe (EUR/PLN, USD/RUB i USD/PLN) są dla spółki dosyć korzystne i w kolejnych raportach powinniśmy zobaczyć poprawę wyników.
– Po liderach CCC i LPP spodziewam się w I kwartale 2016 roku wyników w okolicach zera lub na lekkim minusie. Dużo ważniejszy będzie II kwartał. Na początku kwietnia mamy dobrą pogodę, co powinno sprzyjać sprzedaży. Do tego należy pamiętać, że kwiecień ubiegłego roku był chłodny, a także wówczas wypadały Święta Wielkanocne, co przełożyło się na mniej dni handlowych. W tym roku oczekuje dobrej sprzedaży za kwiecień. W krótkim terminie moją uwagę przyciąga LPP, gdzie spodziewałbym się właśnie dobrego kwietnia w wykonaniu tej spółki. Spółka powinna być także beneficjentem programu 500+, choć to może mieć miejsce dopiero w kolejnych miesiącach. – mówi Sobiesław Kozłowski, analityk Raiffeisen Brokers.

Źródło: Raiffeisen Brokers
>> Zobacz także: 11 spółek, które obłowią się na programie Rodzina 500+
Trudny I kwartał 2016 r. miał też jednak bohaterów. Inwestorzy entuzjastycznie przyjęli marcowe wyniki Próchnika. Spółka osiągnęła 33-proc. dynamikę sprzedaży w sklepach stacjonarnych Próchnika, mimo że w salonach Rage Age odnotowano 4-proc. spadek. W ogólnym rozrachunku miesięczne przychody wzrosły o 22 proc., a marża detaliczna skoczyła z 33 proc. do 50 proc. Raport za marzec potwierdził, że trend dynamicznych wzrostów w sklepach Próchnik jest kontynuowany. Dwucyfrową dynamikę utrzymała także Vistula. Marcowe przychody ze sprzedaży detalicznej zrealizowane w segmencie odzieżowym (marki Vistula, Wólczanka, Deni Cler) wzrosły o 18,7 proc. Wartość sprzedaży w segmencie jubilerskim zwiększyła się w minionym miesiącu o 17,4 proc.
– Informacja pozytywna, gdyż spółka kontynuuje solidne wzrosty z poprzednich miesięcy, co przy tej skali prowadzenia biznesu należy uznać za niewątpliwy plus. Szczególne dobrze odbieramy dynamiki w części jubilerskiej, która w I kwartale 2016 r. wynosi 20 proc. – zaznacza Marcin Stebakow z DM BPS.
Jednocyfrowe dynamiki pokazał CDRL. Właściciel marki Coccodrillo w marcu zanotował w kanale detalicznym 4-proc. wzrost, a w całym I kwartale 9-proc. Lepiej wygląda sprzedaż e-commerce, która od kilku miesięcy dynamicznie rośnie. Przychody osiągnięte przez spółkę w polskim internecie to 2,96 mln zł w I kwartale wobec 1,39 mln zł w analogicznym okresie poprzedniego roku. W samym marcu sprzedaż internetowa wzrosła z 0,59 mln zł do 0,98 mln zł. Redan zamknął miniony miesiąc 7-proc. wzrostem przychodów, przy 11-proc. wzroście powierzchni handlowej na koniec marca. W Wojasie przychody rosły w tempie 6,5 proc. Sprzedaż grupy Gino Rossi spadła w marcu o blisko 10 proc. Poprawiły się za to marże. Marża detaliczna realizowana w salonach własnych, prowadzonych w formacie franczyzy zarządzanej i sklepie internetowym, wyniosła w Gino Rossi 51,2 proc., a w Simple CP 62,1 proc. Oznacza to wzrost odpowiednio o 3,9 p.p. i 2,1 p.p. r/r. Bardzo słabe wyniki za marzec pokazał z kolei Bytom. Sprzedaż porównywalna w ubiegłym miesiącu była ujemna i wyniosła -9 proc. r/r. Prezes tłumaczy, że 3 dni wyłączone z handlu przez święta Wielkanocne w ubiegłym roku odpowiadały za 16 proc. sprzedaży. Na pocieszenie wato dodać, że Bytom zdołał utrzymać marżę handlową w segmencie detalicznym na ubiegłorocznym poziomie.
Zdaniem Marcina Stebakowa z DM BPS, branża mimo słabego marca branża nadal wygląda dość ciekawie. Wspomniana wcześniej dobra pogoda powinna sprzyjać poprawie wyników. Do tego dodaje, że spółki są dobrze zatowarowane w kolekcje wiosenno-letnie, a Monnari, Vistula i Briju przodowały w IV kwartale 2015 r. w otwieraniu nowych salonów.
– Spodziewam się, że przedstawiciele segmentu odzieży męskiej będą nadal silni. Vistula pokazała, że można sobie dobrze radzić nawet na trudnym rynku. Monnari walczy z zatrzymaniem spadku marż. Natomiast Gino Rossi skupia się na poprawie efektywności. – mówi Marcin Stebakow.
Trzeba zauważyć, że branża mimo trudności w osiąganiu wyższej sprzedaży na sklepach porównywalnych i trzymaniu marż, ma dobre notowania u inwestorów. W tym roku tylko nieliczni mają ujemną stopę zwrotu. Natomiast silnym wzrostem mogą imponować Redan (+40 proc.), Gino Rossi (+22 proc.) czy Próchnik (+22 proc.).
– Branża ma za sobą słaby marzec. W kwietniu będzie próbowała to nadrobić. Niemniej w mojej ocenie wyceny są za wysokie i oczekiwałbym ich urealnienia. W tym roku problemem dla branży nie powinien być popyt konsumpcyjny, ale spadające marże, co powinno odbijać się na zyskach. – mówi Marek Czachor, analityk Erste Securities.