Wracamy do wyjątkowo ciekawej i popularnej strategii CANSLIM Williama O’Neila na prośbę użytkowników, którzy chcieli poznać jej pełne zastosowanie. Prawidłowo stosowana metoda daje rezultaty dobre lub bardzo dobre, a na dodatek sprawdza się na GPW.
>> Kliknij aby obejrzeć program z udziałem Marcina Przasnyskiego w TVN CNBC.
Jako dowód można przypomnieć spółki wskazane przez StockWatch.pl w marcu 2011 roku. Portfel zbudowany na samych twardych kryteriach, z pominięciem wymogu 17-proc. ROE i wyłączeniem stop lossów, przyniósłby na przestrzeni niecałych dwóch lat 7,7 proc. zysku. Natomiast wybranie tylko pięciu najlepszych spółek tak jak wskazuje O’Neil dałoby aż 145 proc. zysku. >> Zobacz jakie spółki wytypowaliśmy w marcu 2011 roku.
Warto pamiętać, że ostateczny wynik zawsze zależy od taktyki konkretnego inwestora. Dwie osoby deklarujące stosowanie reguł CANSLIM mogą mieć zupełnie różne spółki i osiągnąć inne stopy zwrotu. Wszystko dlatego, że część kryteriów doboru jest miękkich i uznaniowych.
Strategia Williama O’Neila jest jedną z wielu, które regularnie testujemy w StockWatch.pl. Sprawdzamy skuteczność zarówno metod opracowanych przez znanych inwestorów, jak i bezimiennych sposobów selekcji ciekawych i tanich spółek. Zobacz jak wyglądają najnowsze rankingi, aktualne jeszcze do zakończenia sezonu wyników za IV kwartał:
- Giełda po wynikach: 5 liderów najbardziej zyskownych sektorów
- Giełda po wynikach: ranking 13 spółek z największą gotówką
- Giełda po wynikach: ranking najbardziej zadłużonych spółek
- Giełda po wynikach: ranking 26 najbardziej rentownych spółek
- Giełda po wynikach: najtańsze spółki wg C/WK Grahama
- Giełda po wynikach: 7 ciekawych spółek wg strategii CANSLIM
- Giełda po wynikach: 9 najszybciej rosnących spółek
- Giełda po wynikach: 10 magicznych spółek wg formuły Joela Greenblatta
William O’Neil jest osobą świetnie znaną w środowisku inwestorów indywidualnych na całym świecie. Zaczynał jako makler i za sprawą fenomenalnych wyników szybko stał się autorytetem. Był także jednym z prekursorów zastosowania komputerów w przetwarzaniu danych giełdowych, które dystrybuował w formie drukowanej. W tym celu najpierw wydawał tygodnik, a potem w 1984 roku uruchomił dziennik Investor’s Business Daily, w którym rozpoczął popularyzowanie strategii CANSLIM. Jego książka How to Make Money in Stocks: A Winning System in Good Times and Bad jest regularnie wznawiana i jest ona również jedną z najpopularniejszych lektur inwestorów giełdowych.
Strategia formułuje siedem warunków, które musi spełnić spółka, aby zakwalifikować się na krótką listę celów inwestycyjnych. Nazwa pochodzi od pierwszych liter:

Autor tej metody wymagał, aby spółki będące potencjalnym celem jego inwestycji spełniały trzy podstawowe kryteria finansowe: wzrost zysku kwartalnego na akcję o ponad 25 proc., wzrost zysku rocznego na akcję o ponad 25 proc. za ostatnie 3 lata oraz minimum 17-proc. ROE (zwrot z kapitałów własnych). Opierając się na tak sprecyzowanych warunkach wyłoniliśmy 7 spółek, które spełniają wymogi finansowe po wynikach za ubiegły kwartał. >> Omówienie i szczegółowo opisane kryteria fundamentalne znajdziesz tutaj.
Chcąc bliżej poznać fundamentalnych wybrańców O’Neila postanowiliśmy skupić się na pozostałych pięciu warunkach. Jak już wcześniej wspominaliśmy, ta część analizy w dużym stopniu ma charakter uznaniowy i zależy od preferencji. Ocena otrzymanych wniosków to już zadanie dla każdego inwestora z osobna.
Każda z zakwalifikowanych spółek wyróżnia się innowacyjnością na tle rynku. Apator postawił na rozwój nowoczesnych technologii w zakresie aparatury pomiarowej energii elektrycznej, gazu, wody, ciepła, a także układów automatyki przemysłowej. Katalog jego produktów wypełniony jest autorskimi rozwiązaniami, które są oferowane na wielu rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Z kolei Benefit Systems stał się pionierem w obszarze pozapłacowych świadczeń pracowniczych z zakresu sportu i rekreacji. Jego flagowy program MultiSport jest obiektem pożądania wielu pracowników firm z całej Polski. Cash Flow bazując na know-how wspiera płynność finansową przedsiębiorstw oraz działa na rynku wierzytelności gospodarczych podejmując windykację, faktoring, finansowanie zobowiązań oraz zarządzanie wierzytelnościami hipotecznymi. Famur to z kolei reprezentant zaplecza przemysłu górniczego. Jego oferta obejmuje kompleksy ścianowe, systemy transportu oraz zinformatyzowane systemy zarządzania e-kopalnia. Produkty Famuru trafiają do kopalń na całym świecie. Następna spółka to główny rozgrywający branży windykacyjnej. Grupa Kruk skupuje miliardowe pakiety wierzytelności w Polsce, Czechach i Rumunii. Co ciekawe, firma stawia też na edukację wśród dłużników. LPP zajmuje się z kolei projektowaniem i dystrybucją odzieży. W swoim portfelu ma pięć popularnych marek, a z szóstą wystartuje na początku marca br., chce też wchodzić na inne rynki. Ostatnia ze spółek to Neuca, która jest największym hurtowym dystrybutorem farmaceutyków w Polsce. Spółka coraz mocniej stawia na własne produkty. W najbliższym czasie zamierza promować markę własną z dermokosmetykami oraz stworzyć markę dla dzieci – Kic Kic.
Patrząc jednak na kolejne kryteria, czyli obroty sesyjne oraz siłę notowań, zastrzeżenia budzi Cash Flow, którego akcje nie wyróżniały się przez ostatni rok na tle sektora. W tym kryterium skupiamy się jedynie na spółkach, które stopą zwrotu prowadzą w sektorze. Można to odczytać albo jako wzrost ceny akcji, choć O’Neil proponował też wykorzystanie wskaźnika siły relatywnej (RSI). W ten sposób wybierał spółki, których kurs zachowywał się lepiej niż cały rynek.
Kolejną istotną sprawą jest obecność inwestorów instytycjonalnych w akcjonariacie. Dla O’Neila było to bardzo ważne, gdyż podnosi wiarygodność spółki. Tutaj tylko cztery spółki mają ujawnionych dużych inwestorów, tj. ponad progiem 5 proc. Jak jednak wiemy z niedawnej analizy portfeli OFE, co najmniej jeden fundusz czuwa w akcjonariacie dystrybutora farmaceutyków tuż pod progiem.
>> OFE PZU Złota Jesień jest minimalnie pod progiem 5 proc. w akcjonariacie Neuki. >> 35 spółek, w których OFE siedzą tuż pod progiem 5 proc.
Na koniec najważniejsze kryterium techniczne. Podstawowa zasada długoterminowego inwestowania brzmi: nie kupujemy w trendzie spadkowym. Aktualnie rynek jest niepewny, choć ma za sobą spore wzrosty i niedawny szczyt, to jednak WIG przebił linię trendu i jest na poziomie wsparcia. Trochę lepiej wygląda WIG20. Decyzja o wejściu na rynek zawsze powinna bazować na indywidualnej ocenie każdego inwestora. A przed błędami zabezpiecza stop loss, który O’Neil bezwarunkowo ustawiał na poziomie 7-8 proc. poniżej ceny wejścia. Nawet najlepszym spółkom zdarzają się bowiem wpadki. Przykładem jest Eko Export, który jeszcze po wynikach za IV kwartał 2011 rok należał do ścisłej giełdowej czołówki. Niestety zaskakująco słabe ubiegłoroczne wyniki przerwały dobrą passę, a kurs zaliczył ostry zjazd. W takiej sytuacji zlecenie obronne pomoże nam chronić kapitał.