Na przestrzeni ostatnich siedmiu lat indeks WIG-Energetyka tylko dwa razy był lepszy od szerokiego WIG-u i raz wyprzedził benchmark MSCI EU Utilities.
Zdaniem analityka Domu Maklerskiego mBanku, przy skali wyprzedaży jaka miała miejsce w okresie 2015-16, znacznej poprawie globalnego sentymentu do sektora użyteczności publicznej i rysującej się perspektywie zatwierdzenia rynku mocy oraz nowego wsparcia dla kogeneracji, są przesłanki do przeważania polskich spółek energetycznych w portfelu w średnim terminie.
– Korzystne transakcje repolonizacji aktywów, zmniejszenie ryzyk bilansowych i wzrost konsensusu prognoz powinny pozwolić na ekspansję wskaźników i częściowe domykanie ogromnego dyskonta na EV/EBITDA do konkurentów europejskich – wskazuje Kail Kliszc, analityk DM mBanku.
To pozytywne nastawienie analityków do spółek energetycznych znalazło odzwierciedlenie w rewizji rekomendacji dla spółek sektora.
Najlepsze perspektywy analitycy widzą przed PGE, dla której podnieśli rekomendację do kupuj z trzymaj, jednocześnie zwiększając cenę docelową do 14,46 zł z 10,63 zł za akcję. Rekomendacja została wydana przy kursie 12,29 zł za akcję.
Notowania PGE, mimo wzrostu YTD o 17 proc., wciąż odstają in minus od indeksu branżowego, co prawdopodobnie jest pochodną zaskakującego zawieszenia wypłaty dywidend na najbliższe 3 lata.
– Spółka jest obecnie wyceniana najniżej w sektorze na wskaźniku EV/EBITDA 2018-19, a jednocześnie będzie generować najwyższy FCF yield w perspektywie najbliższych 5 lat, a już teraz ma najniższy wskaźnik zadłużenia netto – zauważa analityk DM mBanku.
Analitycy podwyższyli także rekomendację dla Enei ze sprzedaj do trzymaj . Podnieśli także cenę docelową z 8,81 do 12,60. Kurs akcji spółki w dniu wydania zalecenia wynosił 13,14 zł.
Kurs Enei wzrósł YTD prawie 40 proc., co jest najlepszym wynikiem w sektorze. Katalizatorem odwrócenia negatywnego sentymentu okazała się transakcja przejęcia Engie Polska, zarówno z uwagi na niską cenę jak i przedstawienie relatywnie niskich wymagań inwestycyjnych na dostosowanie tych aktywów do norm BAT, czytamy w raporcie.
– W prognozach na rok 2018 należy uwzględniać pogorszenie rentowności w obrocie oraz ubytek wolumenów związany z przestojem kolejnego bloku 560 MW, które w części zneutralizują pozytywny efekt oddania do użytku inwestycji w Kozienicach – zwraca jednocześnie uwagę analityk.
Dla pozostałych trzech spółek sektora analitycy mBanku zdecydowali się utrzymać dotychczasowe rekomendacje. Pozostawili na poziomie trzymaj zalecenie dla akcji Energi, które wzrosły w tym roku o prawie 20 proc. i trzymają tempo indeksu sektorowego. Zdecydowali się jednak podnieść cenę docelową z 9,20 zł do 10,71 zł.
– Kluczowym pozytywnym katalizatorem dla Energi mogłoby być ewentualne „uzdrowienie” systemu zielonych certyfikatów, na którym obecnie traci rocznie około 200 mln zł. Niestety na razie nie pojawiają się żadne deklaracje w tym temacie ze strony Ministerstwa Energii – czytamy w raporcie.
Również dla Tauronu pozostawiono zalecenie trzymaj, podnosząc jednocześnie cenę docelową do 3,67 zł z 3,03 zł. W ujęciu YTD jego akcje znajdują się w czołówce sektorowego
indeksu i wszystko wskazuje na to, że spółka na dłużej utrzyma niewielką premię do grupy porównawczej na wskaźniku EV/EBITDA 12M Fwd. Tegoroczny konsensus ma jeszcze potencjał do rewizji w górę, ale po korekcie o pozytywne odwrócenie rezerw z pierwszego kwartału 2017 roku skala korekty może sięgnąć tylko około 5 proc.
Także dla czeskiego CEZ analitycy zdecydowali się utrzymać zalecenie na poziomie akumuluj, obniżając jednak cenę docelową do 453,01 CZK z 496,80 CZK.
– Jeśli chodzi o perspektywę wyników to w naszej opinii tegoroczna prognoza EBITDA przedstawiona przez Zarząd jest dość konserwatywna, a w przyszłym roku, wbrew konsensusowi i pomimo kilku pozytywnych zdarzeń jednorazowych w tym roku, powinniśmy już zanotować dodatnią dynamikę r/r (dyspozycyjność mocy jądrowych, nowe elektrownie węglowe, wzrost wyników w OZE). Dodatkowo, dzięki podwyższonej stopie wypłaty, mimo niższych poziomów zysku netto, oferuje DYield prawie 30 proc. wyższy od średniej dla branży – wskazuje Kamil Kliszcz.
Dodatkowym katalizatorem dla notowań, dzięki integracji pionowej wytwarzania, powinien być ostatni ponowny wzrost cen węgla ARA przekładający się na ceny energii. Każde dodatkowe 1 EUR/MWh implikuje 1,5 mld CZK wzrostu EBIDTA.