Źródło: ATTrader.pl
Pierwsza połowa środowej sesji na warszawskiej giełdzie upływa pod znakiem lekkiej przewagi spółek drożejących. Po prawie dwóch godzinach handlu drożały akcje 41,4 proc. wszystkich notowanych tu spółek, podczas gdy taniały 36,2 proc. z nich. Widać to było w zachowaniu indeksów. O godzinie 11:00 WIG20 rósł o 0,61 proc. do 2.277 pkt., wciąż jednak tkwiąc od początku czerwca w trendzie bocznym. W tym samym czasie WIG rósł o 0,57 proc., a mWIG40 o 0,66 proc., podczas gdy sWIG80 pozostawał blisko poziomów z wtorkowego zamknięcia. To zachowanie lekko wyróżniało GPW na tle innych europejskich parkietów, gdzie wprawdzie nastroje były mieszane, ale większość indeksów jednak notowana była pod kreską.
Pierwsza połowa dnia na blue chipach upływała pod znakiem kontynuacji wzrostów notowań CCC (128,80 zł; +3,79 proc.) i próbujących zakończyć spadkową korektę banków Pekao (92,62 zł; +1,62 proc.) i PKO BP (37,70 zł; +2,03 proc.) z jednej strony, a taniejącego CD Projektu (199 zł; -2,19 proc.) z drugiej. Temu ostatniemu ciążyła obniżona przez analityków VTB Capital rekomendacja do „trzymaj” z „kupuj”. Spore znacznie miało też pojawienie się aktywniejszej podaży powyżej bariery 200 zł, szczególnie że jest ona wspierana przez bliskość czerwcowego maksimum na poziomie 211,65 zł.
W gronie średniaków z indeksu mWIG40 również wyróżniają się banki. Wzrosty indeksu w największym stopniu wspierają drożejące akcje Alior Banku (33,95 zł; +3,85 proc.), mBanku (312,60 zł; +2,63 proc.) i Millennium (4,622 zł; +1,67 proc.). Swoją cegiełkę dokłada również LiveChat (141,40 zł; +2,91 proc.), Inter Cars (428 zł; +1,66 proc.) i AmRest (27,90 zł; +2,95 proc.).
W centrum uwagi znalazła się również Bogdanka. Węglowa spółka podała, że w I połowie br. zarobiła netto 92 mln zł i miała 1,046 mld zł przychodów ze sprzedaży. Rok wcześniej było to odpowiednio 36,67 mln zł i 849 mln zł. Kurs Bogdanki zareagował na te wyniki wzrostem o 1,65 proc. do 27,75 zł.
Przedpołudniowe wahania warszawskich indeksów i katalog obserwowanych przez inwestorów spółek w żaden sposób nie rozstrzyga o tym w jakich nastrojach zakończy się dzisiejsza sesja w Warszawie. To rozstrzygnie się w drugiej połowie dnia i zdecydują o tym impulsy, które napłyną z USA.
Najpierw inwestorzy poznają wyniki kwartalne amerykańskich banków Citigroup, Wells Fargo i Bank of America. Wszak wczoraj rozpoczął się sezon wyników na Wall Street, co na minimum na 2 pełne tygodnie będzie jednym z głównych tematów na globalnych rynkach akcji.
Decydującą rolę odegrają jednak dane o inflacji producenckiej. Te zostaną opublikowane o godzinie 14:30. Po tym jak wczorajsze dane zaskoczyły niemal wszystkich, pokazując najwyższą od 2008 inflację konsumencką w USA i najwyższą od 1991 roku inflację bazową, dzisiejsze dane będą mocno obserwowane. Kolejna taka niespodzianka wzmocni oczekiwania na wcześniejsze podwyżki stóp procentowych, jeszcze bardziej kierując uwagę rynku na dzisiejsze przesłuchanie szefa Fed na forum jednej z komisji Izby Reprezentantów. A to nie będą dobre warunki do kupna akcji. Oczywiście inna konfiguracja danych, czyli niższa od oczekiwanej inflacja producencka, wywoła lekkie uczucie ulgi, co wpłynie na poprawę nastrojów na giełdach.
