W czwartek rynek żyje doniesieniami zza oceanu, gdzie FED zdecydował m.in. o comiesięcznym skupie długoterminowych obligacji za kwotę do 45 mld USD. W efekcie zamiast kolejnego śrubowania indeksów obserwujemy realizację zysków. Niemniej nie jest ona gwałtowna i nie wszystkie spółki się jej poddają. Na kontynuację wzrostowej ścieżki zdecydowały się Kopex oraz Sygnity.
Kurs pierwszej ze spółek próbuje odrobić dystans jaki utracił jeszcze w pierwszej połowie listopada. Wówczas okazało się, że sąd oddalił apelację Kopeksu w sprawie z powództwa Famuru. Przegrana spółka musi zapłacić konkurentowi ponad 40 mln zł wraz z odsetkami. Teraz pozostała już ewentualnie tylko kasacja w Sądzie Najwyższym. Niemniej ostatnie dni przyniosły pozytywny ruch na akcjach Kopeksu. Nie bez znaczenia jest tu nowa rekomendacja, którą wypuścił DM BZ WBK. Biuro zmieniło swoje zalecenie na kupuj z trzymaj. Cenę docelową jednej akcji producenta maszyny i urządzeń górniczych podniesiono do 23,50 zł, z 19 zł wcześniej. W tym tygodniu okazało się także, że rezygnację z funkcji wiceprezesa złożyła Joanna Parzych. Powodem jest zamiar podjęcia się realizacji nowych zadań w ramach grupy. Natomiast rada nadzorcza powołała Andrzeja Czechowskiego i Arkadiusza Śnieżko.
analizę techniczną walorów Kopex i Sygnity wraz z wykresami i szczegółowym omówieniem
– Kurs akcji spółki na ostatniej sesji przełamał swój lokalny szczyt z końca listopada, co należałoby odbierać pozytywnie i oczekiwać wzrostu w krótkim terminie. Ostrożność każe jednak zachować kształt środowej świecy (długi górny cień) oraz fakt, że licząc w kursach zamknięcia opór nie został jeszcze sforsowany. Patrząc na wykres z szerszej perspektywy widzimy próbę zbudowania prawego ramienia potencjalnej formacji odwróconej głowy z ramionami. Istotną strefę oporu wyznacza w tym wypadku strefa pomiędzy lokalnym szczytem z 19 października 2012 r. (20 zł) a linią szyi, która obecnie przebiega w rejonie ok. 20,60 zł. Przełamanie tej bariery umożliwiłoby kursowi wzrost w okolice kolejnych oporów znajdujących się przy 26 zł oraz 28,50 zł. – ocenia Mariusz Truchan, doradca inwestycyjny EFIX Dom Maklerski.
Kliknij aby powiększyć
>> Nie pomijaj fundamentów – w serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Kopeksu po wynikach za III kwartał w serwisie StockWatch.pl
Sygnity ma za sobą prezentację nowej strategii na lata 2013-2015. Zgodnie z założeniami średnia rentowność netto spółki w najbliższych trzech latach ma wynieść 4,8 proc., średnia marża EBIT 6,2 proc., a marża brutto na sprzedaży 21,1 proc. Średnia tych parametrów w latach 2010-2012 wynosiła odpowiednio -3,4 proc., -2,5 proc. oraz 16,6 proc. Jednocześnie Sygnity podało wyniki za ostatni VII kwartał nietypowego roku obrotowego 2011/2012. Skonsolidowane przychody wyniosły 95,7 mln zł i były niższe o 25,8 proc. w ujęciu r/r. Strata EBIT opiewała na 0,6 mln zł (konsensus PAP to -3,2 mln zł), wobec 1,4 mln zł zysku rok wcześniej. Na poziomie netto także widnieje strata przekraczająca 7 mln zł (konsensus to -5,6 mln zł), a rok wcześniej był zysk 1,3 mln zł. Notowania spółki są na fali wznoszącej około miesiąc, ale z lekkim przysiadem w momencie prezentacji strategii oraz wyników. Niemniej kursowi udało się wybić z poniżej 11 zł na ponad 14 zł. >> Kurs Sygnity podcięty słabymi wynikami i zmienioną strategią.
– Kurs akcji spółki na czwartkowej sesji próbuje sforsować istotny opór wyznaczony przez lokalny szczyt z 7 września 2012 r. przy 14,45 zł. W sytuacji trwałego przełamania tego poziomu, można by było oczekiwać kontynuacji zwyżek wynikających z ukształtowania potencjalnej formacji podwójnego dna. Docelowy zasięg wzrostu wynikający z tego układu to poziom 19,26 zł. – wskazuje Mariusz Truchan.
Kliknij aby powiększyć