Poniedziałkowa sesja jest kolejną spisaną na straty. WIG20 nie wykorzystał pozytywnej formacji młota, mimo iż jeszcze przed południem wzrosty przekraczały 1 proc. Napływające w ciągu dnia informacje o zmianach w zarządach spółek energetycznych skutecznie odstraszały inwestorów od kupowania akcji. W końcówce sesji, gdy do gry włączyli się Amerykanie, indeks blue chipów osunął się pod kreskę i ostatecznie zakończył dzień na 0,2-proc. minusie (1.865 pkt.). Najmocniej potaniały akcje KGHM, Bogdanki oraz Energi.
We wtorek rano blue chipy podjęły niemrawą próbę wzrostów. Niestety, sił nie wystarczyło na długo i jeszcze przed południem WIG20 zniżkował o 1,6 proc. Spokojniej jest w segmencie misiów – indeksy małych i średnich spółek trzymają się poziomów odniesień. Na pozostałych europejskich parkietach dominuje kolor czerwony – DAX i CAC40 tracą po ok. 0,5 proc. W Europie motorem napędowym spadków są dane makro z Państwa Środka, które przypominają graczom o hamującej gospodarce. W nocy poznaliśmy dane dotyczące bilansu handlu zagranicznego Chin, które rozczarowały. Bilans wyniósł 54,1 mld dolarów, przy konsensusie wynoszącym 63,3 mld dolarów. Taki wynik jest skutkiem większego niż oczekiwany spadku eksportu oraz mniejszej redukcji importu.
We wtorek fatalną passę kontynuuje KGHM. Poniedziałkowy spadek o ponad 5 proc. pogłębiany jest dzisiaj o kolejne 6 proc. Notowaniom największego polskiego producenta miedzi szkodzi szereg czynników zewnętrznych. Jednym z nich jest niekorzystna tendencja na rynku surowcowym. W poniedziałek tona czerwonego metalu spadła o 1,5 proc. i kosztowała mniej niż 4.600 dolarów. Do trzymania akcji lubińskiej spółki nie zachęcił też poniedziałkowy raport agencji EuroRating. Biuro obniżyło rating kredytowy spółki do BBB-, perspektywa negatywna. Dodatkowo wtorkowe dane z Chin rozbudziły stare obawy o przyszłości tamtejszej gospodarki i możliwość dalszego spadku cen miedzi w najbliższych tygodniach.>> Zobacz też analizę techniczną KGHM w porannym Wykresie dnia
Na warszawskim parkiecie gorącym tematem są roszady w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. W poniedziałek rady nadzorcze Energi (-5 proc.) i Enei (-1,3 proc.) odwołały prezesów spółek (Andrzeja Tersę i Krzysztofa Zamasza), wyznaczając jednocześnie tymczasowych zastępców. Nowi szefowie mają zostać wybrani w postępowaniach konkursowych.
– Wymiana na szczytach władzy w spółkach Skarbu Państwa się rozpoczęła. Wydaje się, iż zarządy spółek energetycznych, które właśnie ustępują nie chciały zaangażować się w ratowanie górnictwa, co przy zapowiedziach łączenia energetyki z górnictwem mogło być istotnym czynnikiem wzmacniającym przekonanie co do roszad w spółce. – komentuje Mateusz Namysł z Raiffeisen Brokers.
Niestety, to nie koniec zmian. We wtorek ze stanowiskiem może pożegnać się prezes PZU (-4,1 proc.). Niewykluczone, że na dzisiejszym posiedzeniu rady nadzorczej Andrzej Klesyk złoży rezygnację. Inwestorzy spodziewając się roszady już wcześniej ruszyli z wyprzedażą akcji największego polskiego ubezpieczyciela. Według spekulacji, zmiany na stanowisku prezesa szykują się również w KGHM i PKN Orlen.
We wtorek inwestorzy z dużym niepokojem obserwują mocną przecenę akcji giełdowych producentów węgla. Notowania Bogdanki pikują o 9 proc., a JSW o 6 proc. Lubelska spółka poinformowała dzisiaj o podpisaniu aneksu do wieloletniej umowy z Elektrownią Połaniec z grupy GDF Suez Energia Polska. Dokument określa warunki sprzedaży węgla na lata 2015-2016. Rynek negatywnie zareagował na fakt, że wartość umowy jest niższa o 5,71 proc. od wartości podanej w grudniu 2014 r.
Szeroko komentowaną sprawą jest raport NIK na temat ubiegłorocznej prywatyzacji Ciechu. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że akcje sprzedano poniżej wartości, a Ministerstwo Skarbu Państwa dopuściło się niegospodarności i braku należytej dbałości o interes państwowy. Badanie objęło 15 największych transakcji prywatyzacyjnych przeprowadzonych przez MSP w latach 2012-2014. W czterech wypadkach stwierdzono istotne nieprawidłowości. Przypomnijmy, że 37,82 proc. akcji Ciechu sprzedano po cenie jednostkowej 31 zł. We wtorek za jeden walor chemicznej spółki trzeba zapłacić nieco ponad 86 zł.