Mapa rynku
Geopolityka na minus
Perspektywa zakończenia wojny w Ukrainie w ciągu kilku następnych miesięcy była jednym (chociaż nie jedynym) z czynników stojących za mocnymi wzrostami na GPW w tym roku. W piątek, po kłótni w Białym Domu prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, a także wobec coraz bardziej prorosyjskich gestów tego pierwszego, szanse na zakończenie wojny nieco się oddaliły. Już w piątek wieczorem na tę kłótnię zareagował osłabieniem polski złoty, natomiast dziś reaguje warszawska giełda. W efekcie nowy tydzień na GPW rozpoczął się od realizacji zysków.
O godzinie 11:36 indeks WIG20 spadał o 0,52 proc. do 2.566 pkt., zaliczając w pierwszej godzinie notowań sesyjny dołek na poziomie 2.546 pkt. W tym samym czasie reprezentujący szeroki rynek indeks WIG spadał o 0,48 proc. do 91.557 pkt., mWIG40 o 0,33 proc. do 6.798 pkt., a sWIG80 cofał się o 0,27 proc. do 25.682 pkt.
Gospodarka na plus
Skala dzisiejszych spadków na GPW nie jest duża, bo piątkowa kłótnia prezydentów w Białym Domu, jakkolwiek mogła być szokiem dla opinii społecznej w Europie, nie zamyka drogi do zakończenia wojny w Ukrainie. Po drugie, sytuacja geopolityczna wymusza na Europie bardzo szybki wzrosty wydatków wojskowych i odbudowę przemysłu obronnego, a to powinno wesprzeć cały europejskich przemysł i dać kopa gospodarce. I po trzecie, sytuacja wokół Ukrainy nie była jedynym impulsem pchającym mocno w górę warszawskiej indeksy w ostatnich tygodniach. Takim czynnikiem było też znaczące przyspieszenie wzrostu gospodarczego w Polsce w 2024 roku i perspektywa dalszego przyspieszenia w tym roku. Świeżym tego potwierdzeniem jest opublikowany dziś rano indeks PMI dla polskiego przemysłu. W lutym nieoczekiwanie wzrósł on do 50,6 pkt. z 48,8 pkt. w styczniu, nie tylko przebijając rynkowe prognozy na poziomie 49 pkt., ale przede wszystkim pierwszy raz od prawie 3 lat sygnalizując poprawę warunków gospodarczych w sektorze przemysłowym.
🇵🇱 Mamy to! Polski PMI wrócił z bardzo dalekiej podróży i znalazł się powyżej poziomu 50 pkt. po raz pierwszy od trzech lat. Ożywienie (i w Polsce, i w światowym przemyśle). pic.twitter.com/jLjOQ508oB
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) March 3, 2025
Mając powyższe na uwadze, a także mieszane dzisiejsze nastroje na europejskich giełdach, w tym bardzo dobre nastroje na niemieckim rynku akcji (przed południem DAX rósł o 1 proc., a mniejsze niemieckie indeksy o 1,6-1,8 proc.), wcale nie ma pewności, że poranne spadki utrzymają się do końca sesji. Co więcej, nie było większym zaskoczeniem, gdyby w drugiej połowie dnia warszawskie indeksy zaczęły gonić te niemieckie.
Nerwowy początek sesji na WIG20, Kruk poniżej 400 zł
Po pierwszych 2,5 godzinach poniedziałkowego handlu w indeksie WIG20 taniały akcje 12 spółek, a pozostałych 8 drożały. W przypadku 13 z nich jednak zmiany kursów zawierały się w przedziale od -1 proc. do +1 proc. Najmocniej taniał Kruk, którego kurs spadał o 2,98 proc. do 397 zł, kontynuując spadki wywołane rozczarowaniem opublikowanym w ubiegłym tygodniu raportem finansowym, do czego cegiełkę dokłada jeszcze wybicie kursu poniżej ważnej strefy wsparcia 405,20-405,80 zł, co jest równoznaczne z wybiciem dołem z kilkumiesięcznej konsolidacji i grozi również wybiciem dołem z prawie 1,5 rocznego trendu bocznego w jakim pozostawały notowania tej spółki.
Pogrom na kursach spółek ukraińskich
Na szerokim rynku, wobec mniejszy szansa na szybkie zakończenie wojny w Ukrainie, tanieją akcje spółek ukraińskich właśnie. Część z nich nawet w dwucyfrowym tempie. Akcje Coal Energy tanieją o 16,63 proc., Milkiland o 14,79 proc., a Agrotonu o 12,46 proc.
Źródło: StockWatch.pl
Gorąco na akcjach Lubawy, Zrembu i Protektora
Po drugiej stronie giełdowej barykady znalazły się spółki, które mogą skorzystać na kontraktach z wojskiem. Zremb drożeje o 15,02 proc. (producent kontenerów o przeznaczeniu wojskowym), a Lubawa o 13,92 proc. (producent m.in. kamizelek kuloodpornych), a Protektor drożeje o 17,99 proc. (producent obuwia specjalistycznego).
Źródło: StockWatch.pl
Ten tydzień na GPW rozpoczął się od geopolityki i prawdopodobnie w dużej mierze na czynnikach globalnych uwaga rodzimych inwestorów będzie się koncentrować w kolejnych dniach. Z jednej strony będzie to niezmiennie sytuacja wokół Ukrainy. Z drugiej, inwestorzy mocno będą się przyglądać danym makroekonomicznym napływającym z USA. Dziś i w środę w centrum uwagi będą indeksy ISM obrazujące kondycję tamtejszego sektora przemysłowego i usługowego, natomiast wydarzeniem numer jeden będą publikowane w piątek comiesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy. Nie oznacza to jednak, że z centrum zainteresowania warszawskich inwestorów wypadną spółki. Wręcz przeciwnie. Na celowniku znajdą się zwłaszcza te duże.
Ważne tematy na najbliższe dni
We wtorek wyniki finansowe opublikuje Alior Bank (95,10 zł; +0,06 proc.). Analitycy prognozują, że w IV kwartale 2024 roku bank wypracował 576,4 mln zł zysku netto, czyli nieco niższego niż przed rokiem.
W środę zaplanowane jest posiedzenie sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych ws. informacji na temat „strategii grup energetycznych w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w Polsce”. Tym samym w centrum uwagi mogą znaleźć się giełdowe koncerny Tauron, Energa, PGE i Enea.
W czwartek w centrum uwagi znajdzie się inna spółka z indeksu WIG20: Pepco (16,745 zł; +0,06 proc.). Spółka tego dnia organizuje Capital Market Day i zapowiedziała aktualizację planów strategicznych.
Na koniec jeszcze mała zabawa giełdową statystyką. Podkreślam: zabawa. Poprzedni tydzień był dla indeksu WIG20 pierwszym spadkowym tygodniem po serii 9. kolejnych wzrostowych tygodni, co było najdłuższą taką serią od przełomu 2020 i 2021 roku. Po tak długich i mocnych wzrostach, jakie giełda w Warszawie doświadczyła na początku 2025 roku, trwająca 2-3 tygodnie realizacja zysków nie powinna być zaskoczeniem. Nie należy jednak nastawiać się na głęboką korektę. Przynajmniej, jeżeli ufać giełdowej statystyce. Zgodnie z nią bowiem… marzec ma szanse zamknąć się wzrostami. Skąd taki wniosek? Po dwucyfrowym wzroście indeksu WIG20 w danym miesiącu, a z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w styczniu, gdy WIG20 urósł o 11,03 proc., zwykle indeks kontynuował wzrosty w kolejnych dwóch miesiącach. W lutym urósł on o 5,99 proc. Jeżeli opisana zależność miałaby się potwierdzić to WIG20 powinien zamknąć miesiąc powyżej 2579,52 pkt. A to raczej wyklucza bardzo mocne cofnięcie WIG20 w najbliższych tygodniach.
