Poprawa nastrojów na rynkach globalnych sprawiła, że w tydzień indeks WIG20 zyskał prawie 9 proc. Rynki nie są spokojne, co widać było po nerwowej reakcji na wieści ze Słowacji, ale niezależnie od sentymentu – do którego częstych zmian wielu inwestorów zdążyło się przyzwyczaić – widać wyraźne wystrzały na mocno przecenionych spółkach.
W gronie najmocniej rosnących znaleźli się przedstawiciele spółek budowlanych, które zostały wcześniej mocno dotknięte spadkami i ich wskaźniki fundamentalne są nadal rekordowo niskie. Od paru dni straty odrabia PBG i Hydrobudowa Polska, które mogą pochwalić się tygodniową stopą zwrotu na poziomie odpowiednio 35 i 19 proc. Dołączyły do nich Polnord i Polimex-Mostostal. W sektorze budowlanym więcej jest tanich spółek, które tylko czekają na odpowiedni impuls. >>Sprawdź podstawowe wskaźniki sektora.
W ostatnim czasie wyraźnie zdrożały też akcje wielu spółek szczególnie popularnych wśród inwestorów indywidualnych. W tydzień Boryszew zyskał 24 proc., tyle zresztą co CD Red, a KOV blisko 36 proc. We wtorek mocno podskoczyli zdołowani w ostatnich miesiącach deweloperzy, na czele z Gantem, Polnordem i JW Construction. Szczególnie ten sektor jest rekordowo tani. >>Sprawdź wskaźniki spółek deweloperskich.
Dziś HSBC podniósł wycenę polskich spółek giełdowych do „lepiej niż rynek” z „gorzej niż rynek”, uznając, że ich wycena jest niska w historycznym kontekście i oferują atrakcyjny potencjał wzrostu. StockWatch.pl w tym kontekście zapytał ekspertów, czy inwestorzy nadal będą penetrować rynek w poszukiwaniu mocno przecenionych spółek.
– Mimo ostatnich wzrostów inwestorzy są nadal ostrożni i dlatego nie ma szaleńczych zakupów. Nadal jednak może być poszukiwanie spółek mocno przecenionych, które mogą odbić. Uwaga inwestorów powinna koncentrować się na dużych spółkach z których jest łatwiej wyjść w razie nagłego załamania rynku. Niemniej jednak zainteresowanie powinny wzbudzać także mniejsze spółki. W mojej ocenie warto skupić uwagę na spółkach spożywczych przed którymi okres żniw, w związku z nadchodzącym okresem świątecznym. Mam tu ma myśli spółki bakaliowe – Bakalland i Helio oraz cukiernicze – m. in. Mieszko – ocenia Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM.
Również inni analitycy widzą szanse na dalsze odreagowania mocno przecenionych spółek i podają przykłady niedowartościowanych papierów.
– W wielu przypadkach spadki były przereagowane i wynikały bardziej z niepewności na rynku niż fundamentów. W efekcie na rynku mamy sporo spółek, których P/E jest jednocyfrowe. Ze spółek chemicznych mocno przecenione są Azoty Tarnów, także Synthos jest niedowartościowany. Wśród dużych spółek budowlanych niedowartościowane są PBG oraz Polimex. Na uwagę cały czas zasługuje KGHM, który może kontynuować odbicie i nawet przy obecnym spadku notowań miedzi wygląda atrakcyjnie – przyznaje Tomasz Dumała, analityk BM BGŻ.
Analiza techniczna ostrzega jednak, że obserwowane wybicia nie zmieniają jeszcze obowiązującego trendu spadkowego na większości walorów.
– Z technicznego punktu widzenia nie można mówić o zdecydowanym odwróceniu trendu, ale odbiciu korygującym po silnych spadkach. Raczej w większości przypadków mamy grę na odbicia. Jeśli będą mocniejsze wzrosty, to najpierw kapitał uderzy w duże spółki – uważa Krzysztof Borowski, analityk KBC Securities.
A co podpowiada analiza techniczna w sprawie samych spółek?
– Po ostatnim wybiciu nadal ciekawie wygląda KOV. Według mnie warto obserwować Atlantę (próba wybicia w górę), Będzin, BRE Bank i ZPUE (we wszystkich przypadkach korekta wzrostowa), DGA (cena stara się zakręcić w górę), Handlowy (cena stara się powrócić do trendu wzrostowego) oraz Mostostal Export (lekki trend wzrostowy) – dodaje analityk KBC Securities.