Jak podała spółka w komunikacie, od mniejszościowego akcjonariusza wpłynęło żądanie umieszczenia w porządku obrad walnego dwóch punktów. NWZA jest zaplanowane na 30 marca, a udziałowiec posiadający 859 tys. akcji (5,3 proc.) chce włączenia punktu przewidującego dyskusję o aktualnej sytuacji spółki oraz zamierzonych czynnościach w świetle planowanego połączenia z Seko. Drugim żądaniem jest przedstawienie przez zarząd informacji co do planowanej pozycji prawnej i ekonomicznej większościowych i mniejszościowych akcjonariuszy po połączeniu spółki z Seko. Chodzi także o przedstawienie przez zarząd i przez akcjonariuszy propozycji dla mniejszościowych udziałowców w związku z planowanym połączeniem w kontekście ujawnionych przez emitenta warunków zaproponowanych dwóm akcjonariuszom większościowym w umowie z dnia 22 lutego 2012 roku.
– Wobec ww. planów władz spółki przekazanych do publicznej wiadomości, w imieniu akcjonariusza pragnę wyrazić zaniepokojenie aktualną polityką prowadzoną przez zarząd spółki, w świetle art. 20 k.s.h., ustanawiającego zasadę równego traktowania akcjonariuszy. Akcjonariusze mniejszościowi są pominięci w dyskusji na temat przyszłości spółki i nie są informowani na bieżąco o tak istotnych planach, jak połaczenie spółki z innym podmiotem, co może w sposób istotny wpływać na ich sytuację prawno-ekonomiczną. – czytamy w piśmie przesłanym do zarządu Wilbo.
Przypomnijmy, że w lutym Seko podpisało umowę z największymi akcjonariuszami Wilbo – Dariuszem Bobińskim oraz Waldemarem Wilandtem. >> Szczegółowe omówienie planów połączenia w serwisie. Dzięki temu pierwsza ze spółek miałaby przejąć drugą. Proces przejęcia ma przebiegać w trzech etapach. Pierwszy to emisja akcji Seko, które zostaną zaoferowane akcjonariuszom Wilbo – pozwoli to na nabycie 65,9 proc. głosów na WZA przejmowanej spółki. Kolejnym krokiem ma być publiczne wezwanie na akcje Wilbo, tak aby Seko uzyskało finalny poziom 66 proc. Ostatni etap zakłada połączenie obu spółek przez przeniesienie majątku Wilbo w zamian za nowe walory Seko.
>> Warunki połączenia komentowaliśmy na bieżąco w serwisie. Sprawdź: >> Wilbo i Seko – rybna sałatka na razie bez smaku
Jednak do zamknięcia transakcji daleka droga. Potrzebna jest m.in. zgoda UOKiK i przeprowadzenie due diligence. Obie spółki rybne mogą też wybrać inną drogę współpracy, co jest zapisane w zawartej umowie.
>> Na mąceniu wody w branży rybnej korzysta jak na razie trzeci podmiot – Graal, którego akcje wzrosły przez ostatnie 3 miesiące o prawie 70 proc. >> Sprawdź obraz fundamentalny spółki w StockWatch.pl
