Czwartkową analizę warto zacząć od opisu wczorajszych zdarzeń. Indeksy w Europie zniżkowały od rana, ale podaż nasiliła się po publikacji zaskakująco słabych danych o PKB USA. Dane rzeczywiście były znacznie niższe od prognoz, ale analiza poszczególnych składowych wskazuje, że to głównie wynik trudnej zimy, a nie oznaka słabości samej gospodarki. Reakcje indeksów w USA potwierdziły, że inwestorzy zdyskontowali już negatywne efekty jednorazowe i skupiają się na przyszłości. Niemiecki DAX i francuski CAC zabrały się do odrabiania strat już po pozytywnym otwarciu wczorajszej sesji w USA. Niestety warszawskiej giełdzie zabrakło na to sił. Warto wspomnieć też o tym, że rząd Donalda Tuska otrzymał wotum zaufania, ale nie odbuduje swojej wiarygodności wśród inwestorów.
W czwartek rano nasz rynek potwierdza słabość – po próbie odrabiania wczorajszych strat na otwarciu notowań indeksy osunęły się na południe. Odreagowaniu nie sprzyja również sytuacja techniczna. WIG ponownie narusza od góry przełamaną niedawno linię trendu spadkowego trwającego od listopada ubiegłego roku. Trwałe zejście poniżej tej bariery będzie negatywnym sygnałem na przyszłość.
>> Sytuację i nastroje na polskim rynku akcji możesz szybko sprawdzić. >> Gorące spółki wraz z aktualnym wskaźnikiem sentymentu dostępne są na żywo w serwisie analizy technicznej ATTrader.pl.
Słabe nastroje na szerokim rynku odbiły się negatywnie na wykresach poszczególnych spółek. Do grona najbardziej aktywnych należy JSW, dla której ostatnie dni były bardzo udane i pozwoliły na wybicie górą z kilkumiesięcznej konsolidacji. Niestety na czwartkowej sesji kurs akcji jest ponownie spychany w jej ramy.
Pod kreską znajduje się również kurs akcji PKO BP, ale przecena zatrzymała się na silnym wsparciu na poziomie 38,50 zł. Analogicznie wygląda wykres Hawe, który broni się w okolicach 2,70 zł.
Na tle słabego rynku wyróżnia się ABC Data, której kurs akcji potwierdza, na wykresie skorygowanym o dywidendę, wybicie z kanału spadkowego, w którym poruszał się od kilku miesięcy. Warto jednak zauważyć, że wskaźniki sygnalizują wykupienie rynku i w najbliższym czasie można oczekiwać korekty.