PARTNER SERWISU
haakmufy

Strategia C/WK Grahama po wynikach I kwartału 2013 r.

Omawiane walory: , , , , , , ,

W nowym odcinku programu Strategie Wielkich Inwestorów wraz z TVN CNBC testujemy metodę opartą o wskaźnik C/WK Grahama. Przygotowaliśmy ranking po wynikach za I kwartał i analizę poszczególnych wyłonionych w ten sposób spółek.

Zmarły przed 37 laty Benjamin Graham jest jednym z najbardziej znanych amerykańskich inwestorów i autorem kultowej księgi Inteligentny Inwestor. Był on nie tyle inteligentnym inwestorem, co przede wszystkim bardzo ostrożnym. Uważni czytelnicy jego książki zauważyli na pewno, że rynek akcji postrzegał jako skrajnie ryzykowny i angażował się tylko w spółki o silnych fundamentach, które na fali regularnych kryzysów i wyprzedaży zostały mocno przecenione, lecz ich biznes podstawowy nie ucierpiał. Graham wprowadził do słownika inwestorów pojęcie marginesu bezpieczeństwa, czyli spreadu między wartością wewnętrzną, a ceną nabycia wynikającą z wartości rynkowej akcji. Jego strategia jest więc klasyczną strategią inwestowania w wartość, a mianowicie kupowania aktywów z dużą zniżką w ciężkich giełdowych czasach i ich sprzedaży w okolicach szczytu hossy, z dużą przebitką. Graham był w stanie wypracowywać średnio 22 proc. zysku rocznie przez 20 lat, między 1936 a 1956 rokiem>> Ale czy jego strategia działa na GPW? Zobacz poprzednie zestawienie opracowane w oparciu o wskaźnik Grahama.

Wynik Grahama robi wrażenie, chociaż był wypracowany ponad pół wieku temu. Zasadami Grahama kieruje się współcześnie nie mniej znany Warren Buffet, który tak naprawdę wypromował swojego mistrza w świadomości społeczności giełdowej. Jednak zastosowanie fundamentalnych zasad Grahama w praktyce sprawia wielu inwestorom kłopoty, mimo że są to jasne i proste kryteria. Wśród trzech najczęściej popełnianych błędów są:

  • bazowanie tylko na jednym, statycznym wskaźniku C/WK i pomijanie dynamicznego C/Z, nie mówiąc o głębszej analizie fundamentalnej w zakresie płynności czy zadłużenia
  • traktowanie na równi spółek produkcyjnych i handlowych oraz spółek z sektora finansowego, którymi Graham się nie interesował
  • nie stosowanie zleceń zabezpieczających stop-loss i w konsekwencji w razie błędnej decyzji zakupowej, pozostawanie z mocno stratną pozycją w portfelu bez szansy odrobienia

Kultowy inwestor Benjamin Graham, promujący inwestowanie w wartość. (fot. Wikipedia)

Strategia Grahama jest jednak bardzo dobra do rozpoczęcia nauki analizy fundamentalnej, ponieważ jest naprawdę prosta. Często jest zadawana studentom kierunków ekonomicznych, jako praca zaliczeniowa. Jednak nie po to, żeby inwestowali w akcje, tylko żeby przekonali się do zajrzenia do sprawozdań finansowych, aby przepisać z nich dosłownie dwie liczby: aktywa trwałe i zobowiązania ogółem, a potem odjąć od siebie i porównać do wartości rynkowej. Jeśli stosujemy przy okazji kryterium zdrowego rozsądku i zastanawiamy się co oznaczają poszczególne liczby, nasz warsztat się poprawia i pomaga podejmować trafne decyzje.

>> Analitycy StockWatch.pl regularnie omawiają raporty okresowe spółek z GPW pod kątem sytuacji fundamentalnej.>> Aktualną listę analiz przygotowanych przez analityków StockWatch.pl znajdziesz tutaj.

Wracając do omawianej metody, jej twórca korzystał ze skorygowanego przez siebie wskaźnika C/WK, nazywanego obecnie C/WK Grahama. Powstaje on z odrzucenia z wartości księgowej spółki tej części majątku, którą są aktywa trwałe. W ten sposób wyliczamy tak zwane aktywa netto-netto, odejmując od aktywów obrotowych całość zobowiązań. Od razu widać, że w ten sposób promowane są spółki o płynnym majątku, tj. zapasach i należnościach oraz oczywiście gotówce i krótkoterminowych aktywach finansowych. Otrzymaną kwotę dzielimy przez liczbę akcji, otrzymując wartość aktywów netto-netto na akcję. Następnie umieszczamy ją w mianowniku ułamka, który w liczniku ma kapitalizację, a więc wartość rynkową kapitałów własnych spółki. W ten sposób powstaje C/WK Grahama, oczywiście niższe niż zwykłe C/WK, a często nawet ujemne. Twórca tego wskaźnika podobno uwielbiał kupować spółki z dyskontem 33 proc., to jest za cenę 2/3 aktywów netto-netto. Stąd często podawany studentom poziom graniczny 0,67 dla wskaźnika C/WK Grahama.

Po wynikach I kwartału zestawiliśmy dane finansowe spółek notowanych na GPW na poziomie skonsolidowanym i wyłoniliśmy te, które spełniają podstawowe kryterium Grahama i są ponad wspomnianym poziomem granicznym. Na liście mamy osiem spółek o wskaźniku poniżej 1, w tym trzy spółki o wskaźniku C/WK Grahama poniżej 0,68. W zestawieniu oczywiście pominęliśmy banki oraz firmy inwestycyjne.

Po przyjrzeniu się poszczególnym spółkom w zestawieniu okazuje się, że aż sześć przynosi straty, niektóre nawet bardzo duże. Najtańszy w rankingu Triton był przez ostatnie 12 miesięcy na minusie o 19 mln zł i do tego zanotował szósty stratny kwartał. Sama wartość C/WK nie mówi więc wiele o wartości wewnętrznej, bo jeśli zdarzą się kolejne kwartały na stratach, wartość księgowa będzie odpowiednio maleć. Wydaje się, że to właśnie dyskontuje rynek. Podobnie jest w wypadku Sanwilu. Strata spółki z 12 miesięcy wyniosła prawie 25 mln zł, a wartość księgowa spadła w rok o 1/3. Utrzymanie tego trendu spowoduje dalszą erozję wartości. Niekorzystna jest też sytuacja Mostostalu Export, który znalazł się w zestawieniu tylko dlatego, że przeksięgował obligacje spółki Calatrava Capital na aktywa obrotowe, podczas gdy ich spłacalność nie jest pewna – powinna zostać utworzona rezerwa. Niezależnie od tego z pewnością nie są to aktywa obrotowe w ramach działalności podstawowej.

Znacznie lepiej wgląda Muza, już poza zakresem Grahama, ale pozornie także tania. Jej kłopotem jest bardzo mała skala działalności, brak wyraźnego wzrostu przychodów i praktycznie stagnacja wartości księgowej z lekkim spadkiem od ponad sześciu lat. Bez nowej strategii i impulsu do wzrostu nie wystarczy samo dyskonto w aktywach. Nieco lepszą sytuację ma Fota, która dzięki rozliczeniu podatku dochodowego miała dodatni kwartał, jednak jej wartość księgowa od wielu kwartałów też spada, podobnie jak przychody, zaś rentowność jest w kratkę i co gorsza, od trzech kwartałów zysk operacyjny jest ujemny.

Kolejna spółka, NTT System, jest jedną z dwóch rentownych w całym zestawieniu. Wprawdzie zarabia niewiele, rentowność sprzedaży jest poniżej 1 proc., przy znacznym zaangażowanym kapitale, ale trzeba jej to przyznać. Ciężarem są natomiast dwie rzeczy: gasnący zdaniem analityków rynek komputerów desktop i słabnący rynek laptopów, a także znaczne aktywa nieoperacyjne spółki w postaci nieruchomości. Rynek nie przywiązuje do nich wartości, mimo że widnieją w księgach. >> Zobacz omówienie sprawozdania NTT System za I kwartał 2013 r.

Graham nie poszalałby sobie na GPW. Nawet w kryzysie tylko kilka spółek spełnia jego wymagające kryteria. (fot. stockwatch.pl)

Druga zyskowna spółka w zestawieniu to Ronson. Tutaj mamy wzrost wartości księgowej oraz znaczny zysk, przekraczający 40 mln zł. Tutaj też są dwa powody dyskonta. Pierwszy to bardzo nierówny zysk o charakterze niegotówkowym, z którego 3/4 zostało wykazane w IV kwartale zeszłego roku. Natomiast drugi dotyczy nie tylko Ronsona – sposób księgowania mieszkań przez spółki deweloperskie. Otóż wybudowane a nie sprzedane mieszkania figurują jako zapasy, czyli stanowią aktywa krótkoterminowe. Jednak ich faktyczne tempo sprzedaży (często trwające ponad rok) oraz charakter (budynek) powinny je kwalifikować do aktywów trwałych. Jeśli przeksięgujemy u deweloperów zapasy na aktywa trwałe, to na przykład w wypadku Ronsona wartość C/WK Grahama nagle stanie się mocno ujemna. >> Odwiedź stronę analityczną spółki.

Kolejny w zestawieniu Arcus cierpi, podobnie jak większość tanich spółek, na brak rentowności operacyjnej i powolną erozję wartości księgowej. Jego biznes w dwóch ostatnich kwartałach wykazał spadki rok do roku. Podobne fundamentalne zjawiska dotyczą zamykającej zestawienie spółki Mewa, która dodatkowo jest maciupeńka, jak na spółkę z głównego parkietu (poniżej 10 mln zł rocznych przychodów i kapitały na poziomie 15 mln zł).

>> W serwisie są już wprowadzone najnowsze dane finansowe spółek z GPW za ostatni kwartał. To dobra okazja do rozpoczęcia poszukiwań w oparciu o swoje ulubione kryteria. >> Wykorzystaj skaner fundamentalny, który ułatwia poszukiwania najdorodniejszych spółek.

StockWatch.pl

StockWatch.pl wspiera inwestorów indywidualnych dostarczając m.in:

- analizy raportów finansowych i prospektów emisyjnych spółek przygotowywane przez zawodowych, niezależnych finansistów,

- moderowane forum użytkowników wolne od chamstwa i naganiania,

- aktualne i zweryfikowane przez pracownika dane finansowe spółek,

- narzędzia analizy fundamentalnej i technicznej.

>> Sprawdź z czego możesz korzystać za darmo i co oferujemy w Strefie Premium

Na podobny temat
  • Ronson niemal podwoił zysk netto I połowie 2024 r. „Przychody i rentowność przekroczyły nasze założenia”

    Deweloper mieszkaniowy wypracował 50,4 mln zł zysku netto w I połowie 2024 r., wobec 26,5 mln zł zysku w analogicznym okresie rok wcześniej. Zarząd przyznał, że przychody i rentowność przekroczyły założenia.

  • Dywidendowe żniwa u deweloperów giełdowych

    Jak co roku w okresie wakacyjnym na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych dokonuje się sezon dywidendowy, skutkujący liczonymi w setkach milionów złotych przelewami na rachunki inwestorów. Ekspert portalu RynekPierwotny.pl sprawdził, na jakie profity tym razem mogą liczyć akcjonariusze spółek deweloperskich.

  • Inwestorzy czekają na odczyt inflacji w USA, w grze GreenX, Sanwil i EC Będzin

    Początek poniedziałkowych notowań na GPW upływa pod znakiem niewielkich spadków, co koreluje z podobnych zachowaniem większości europejskich indeksów. Wyjątkiem jest sWIG80, który jako jedyny broni się przed spadkami, pozostając blisko historycznych rekordów z 2021 roku. W tym tygodniu kluczowym czynnikiem, który "ustawi" nastroje na giełdach, będą dane inflacyjne z USA.

  • Rekordowe zyski deweloperów giełdowych w 2022 roku

    Dochodowego eldorado na pierwotnym rynku mieszkaniowym nie powstrzymał kryzys, wojna w Ukrainie, załamanie koniunktury, rajd stóp procentowych czy szybująca inflacja. Według ekspertów portalu RynekPierwotny.pl, po raz kolejny sezon publikacji rocznych wyników finansowych spółek notowanych na GPW nie tylko nie zawiódł oczekiwań akcjonariuszy spółek deweloperskich, ale zapewne wielu ucieszył rekordowymi profitami i dynamiką ich wzrostu. Pytanie, czy ta fenomenalna passa nie zostanie już niebawem skazana na odejście do lamusa?

  • DM Banku BPS podwyższył cenę docelową akcji NTT System

    Łukasz Bryl, analityk DM Banku BPS, w raporcie z 12 kwietnia w raporcie opracowanym w ramach Giełdowego Programu Wsparcia Pokrycia Analitycznego 3.0., podwyższył cenę docelową akcji NTT System z 7,50 zł do 7,90 zł.




Współpraca
Biuro Maklerskie Alior Bank Bossa tradingview PayU Szukam-Inwestora.com Kampanie reklamowe - emisje akcji, obligacji, crowdfunding udziałowy Forex Kursy walut Akcje Giełda Waluty Kryptowaluty
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
peek-a-boo
×

FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl

Sprawdź
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat