
Mapa rynku
Środowa sesja na giełdzie w Warszawie rozpoczęła się od spadków, ale po słabszej pierwszej godzinie notowań, w drugiej giełda próbuje ruszyć do góry. O godzinie 10:36 indeks WIG20, który rano zaliczył spadek do 1.705 pkt., wyszedł nad kreskę i testował poziom 1.720 pkt. (+0,07 proc.), szeroki WIG testował poziom 57.330 pkt. (+0,02 proc.), mWIG40 4.426 pkt. (-0,04 proc.), a sWIG80 19.714 pkt. (+0,14 proc.). Poranne spadki na GPW wpisują się w zachowanie innych europejskich parkietów, gdzie nastroje są mocno mieszane, a większość z nich pozostaje blisko poziomów z wtorkowego zamknięcia.
To, jakie nastroje dominują w pierwszych godzinach dzisiejszej sesji i w jakich nastrojach warszawski parkiet zakończy dzień, nie ma jednak większego znaczenia z punktu widzenia tego, w jakim kierunku ruszą warszawskie indeksy w kolejnych dniach i tygodniach. O tym bowiem rozstrzygną nastroje na rynkach globalnych, a te będą uzależnione od odbioru wieczornych wyników posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed). To zdecydowanie będzie główne wydarzenie dnia, tygodnia i być może miesiąca. Fed ogłosi decyzję ws. stóp procentowych o godzinie 19:00 polskiego czasu. To oznacza, że warszawska giełda zareaguje na nią dopiero jutro.
Jak wynika z ankiety agencji Reutera, 76 z 82 ankietowanych ekonomistów zakłada, że na dzisiejszym posiedzeniu Fed podwyższy stopy procentowe o 25 punktów bazowych (pb). Oznaczałoby to podniesienie przedziału wahań dla stopy funduszy federalnych do 4,75-5,00 proc. z obecnego poziomu 4,50-4,75 proc. W opinii tychże ekonomistów marcowa podwyżka nie będzie ostatnią. Większość z nich zakłada, że docelowo stopy w Stanach Zjednoczonych wzrosną do 5,00-5,25 proc.
O godzinie 19:00 zostaną też opublikowane najnowsze projekcje danych makroekonomicznych i stóp procentowych. Te ostatnie będą drugim po decyzji elementem, który może kształtować nastroje na rynkach. Rynek spodziewa się, że w górę względem projekcji grudniowej, zostanie podniesiony docelowy poziom stóp procentowych w USA. O godzinie 19:30 natomiast rozpocznie się konferencja prasowa prezesa Fed Jerome Powella. To będzie najważniejszy element dzisiejszej rynkowej układanki. Istotne będzie nie tylko to, co Powell powie ws. stóp procentowych, ale również liczyć będą się jego wszelkie odniesienia do kryzysu aktualnie trawiącego amerykański sektor bankowy.
Zanim jednak zaczniemy się ekscytować Fedem, czy jutrzejszymi decyzjami ws. stóp procentowych Narodowego Banku Szwajcarii i Banku Anglii, wróćmy na GPW i do notowanych tu dziś spółek. Po pierwszych 6 kwadransach środowego handlu taniały akcje 10 z 20 warszawskich blue chipów.
Najmocniej tracą akcje JSW. Ich notowania spadają o 2,72 proc. do 46,21 zł. To z jednej strony reakcja na informację, że zarząd węglowej spółki nie rekomenduje wypłaty dywidendy z zysku za 2022 roku. Przypomnijmy, że JSW wypracowało rekordowe 7,6 mld zł zysku netto wobec 1 mld zł zysku w 2021 roku. Następnie inwestorów dobiła minister finansów Magdalena Rzeczkowska, która powiedziała, że przygotowanie projektu dotyczącego podatku od nadmiarowych zysków od spółek paliwowych i górniczych to kwestia najbliższych tygodni.
Słowa Rzeczkowskiej ciążą również innym spółkom notowanym na GPW, które objąć może proponowany podatek od nadmiarowych zysków. Na czerwono świecą m.in. Bogdanka i Bumech.
W środę drugą najsłabszą spółką w WIG20 jest CD Projekt. Akcje gamingowej spółki tanieją o 2,37 proc. do 113,80 zł (najniższy kurs od października), po tym jak wczoraj informacja o 42,9 mln zł odpisów na projekt Sirius ściągnęła je w dół aż o 10,91 proc., doprowadzając jednocześnie do wybicia dołem z kilkumiesięcznej konsolidacji. Dziś notowania w dół ciągnie obniżona rekomendacja. Analitycy banku HSBC obniżyli zalecenie dla akcji CD Projektu do „redukuj„, wyznaczając dla nich cenę docelową na poziomie 92 zł.
Sytuacja na wykresie dziennym CD Projektu sugeruje spadki w kierunku 100 zł. One będą łatwe do zrealizowania, jeżeli nastroje na rynkach globalnych się popsują. Ale mogą być trudne do zrealizowania, jeżeli po posiedzeniu Fed rynki globalne dojdą do wniosku, że cykl podwyżek stóp w USA jest bliski zakończenia i zaczną kupować akcje. W takiej sytuacji pierwsze zaczną zyskiwać spółki technologiczne.
Sprzedając lub kupując akcje CD Projektu nie można też zapominać, że 30 marca spółka opublikuje wyniki kwartalne, a przede wszystkim, że w każdej chwili wpływ na notowania mogą mieć informacje o przygotowywanym na ten rok płatnym dodatku do gry „Cyberpunk 2077”.
Najlepiej wśród blue chipów radzi sobie Dino Polska (419,90 zł; +1,4 proc.), Pekao SA (83,66 zł; +1,21 proc.) i Allegro (26,40 zł; +1,07 proc.).
Dziś warto też zwrócić uwagę na KGHM (118,35 zł; -0,46 proc.). Dziś po zamknięciu sesji spółka pochwali się wynikami. Analitycy prognozują, że w IV kwartale 2022 roku zysk netto miedziowego giganta spadł o 59 proc. w skali roku do 576 mln zł, a w całym 2022 roku zysk netto natomiast miał wynieść 5,84 mld zł wobec 6,2 mld zł w 2021 roku. Zysk EBITDA w ostatnim kwartale 2022 roku obniżył się wg rynkowych prognoz o 27,9 proc. do 1,872 mld zł, a przychody były nieco wyższe niż przed rokiem i wyniosły ponad 8,19 mld zł.
Na szerokim rynku w środę wyróżnia się Bioceltix. Akcje biotechnologicznej spółki drożeją o 7,38 proc. do 48 zł. Bioceltix ustalił cenę akcji w ABB na poziomie 37 zł.
Dużo dziś dzieje się również na akcjach spółek Votum (+4,19 proc.), Cognor (+3,27 proc.), Torpol (+2,66 proc.), XTPL (+2,56 proc.), Kino Polska (+2 proc.), Boryszew (+1,84 proc.) i Mennica Skarbowa (-2,47 proc.).
Na zakończenie wypada wpleść jeszcze jeden, poza odrabianiem porannych strat przez WIG20, pozytywny wątek w tym komentarzu. Związany jest on z sytuacją na wykresie dziennym WIG20. Otóż po wtorkowej sesji znacząco zmienił się tam układ sił. Indeks dużych spółek nie tylko wrócił powyżej psychologicznej bariery 1700 pkt., ale przede wszystkim potwierdził popytową formację młota z poniedziałku, a ostatnie trzy dzienne świece układają się w inną popytową formację gwiazdy porannej. Na gruncie analizy technicznej mamy więc układ, który kończy trwające ponad 2 miesiące spadki. Można więc być umiarkowanym optymistom i liczyć na powrót indeksu powyżej 1800 pkt.