W środę przecena rozlała się po całym warszawskim parkiecie. Najgorzej wśród głównych indeksów radzi sobie WIG20, który traci około 2,7 proc. W skali ostatniego miesiąca flagowy indeks GPW spadł już o 6,5 proc. Nieco lepiej radzą sobie segmenty małych i średnich spółek – sWIG80 traci 0,75 proc., a mWIG40 spada o 1,2 proc.
Na fatalną postawę polskich blue chipów złożyło się kilka czynników. Po złagodzeniu napięcia wokół Grecji uwaga graczy skupiła się na przedwyborczej licytacji na obietnice. Na początku miesiąca Prawo i Sprawiedliwość postraszyło koncepcją podatku od instytucji finansowych, który byłby nałożony przede wszystkim na banki. Szacowane wpływy z tego tytułu miałyby wynieść około 5 mld zł rocznie. Dodatkowo celem partii po jesiennych wyborach będzie zmniejszenie obciążeń dochodów osobistych grupy słabiej uposażonej kosztem sektora finansowego. Wcześniej Platforma Obywatelska zaproponowała przewalutowanie kredytów dla frankowiczów. Wszystkie te pomysły będą wielomiliardowym obciążeniem dla banków. Lekko nie mają też spółki energetyczne, które nie dość, że stoją przed dużymi inwestycjami, to mogą zostać zmuszone do ratowania podupadających kopalń węglowych. Balastem dla warszawskiego rynku są także spółki surowcowe, które walczą z dekoniunkturą w branży. W środę przykładem jest KGHM, którego notowania zaliczają nawet 8,5-proc. przecenę, z powodu spadających cen miedzi i srebra. Obciążeniem dla kursu miedziowej spółki może być także informacja agencji Reuters, że KGHM zaoferował Polskim Inwestycjom Rozwojowym pomoc w wykupieniu kopalń. Z kolei Bloomberg dodał, że KGHM może przenieść cześć nieprodukcyjnych aktywów do państwowego funduszu.
W sumie wymienione trzy sektory w indeksie WIG20 mają około 53-proc. udział. Zdaniem ekspertów, słabość blue chipów potrwa aż do wyjaśnienia sytuacji politycznej, czyli wyborów zaplanowanych na 25 października.
– WIG20 zalicza silną falę spadkową. Niemniej od trzech lat znajduje się w trendzie bocznym i nawet spadek w okolice 2.000 pkt. nie zmieni tego. Wcześniej wsparcia znajdują się na 2.203 pkt. i 2.166 pkt. Gdyby one nie zadziałały, to kolejna obrona będzie rozgrywała się na 2.099 pkt. i 2.020 pkt. – dno z 2012 r. Wskaźniki sygnalizują bardzo mocne wyprzedanie. Natomiast Akumulacja/Dystrybucja jest płaska i nie widać dużej wyprzedaży. Obecnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest próba zatrzymania na którymś z wymienionych wsparć i budowanie bazy. Najbliższe opory to 2.303 pkt. i 2.350 pkt. Należy jednak pamiętać, że zagrożeniem dla wspomnianego scenariusza jest dalsza przecena akcji banków i słabość KGHM. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.
Kliknij, aby powiększyć
Wysokie ciśnienie polityczne dużo lepiej znoszą małe i średnie spółki. Indeks mWIG40 nie dał się zepchnąć do defensywy i nie złamał rocznego trendu wzrostowego. W skali ostatnich dwunastu miesięcy zyskał 10 proc., a od początku tego roku około 6,5 proc. Tegorocznymi liderami wzrostów w indeksie mWIG40 są spółki z potencjałem do poprawy wyników. Liderem jest AmRest (+70 proc.), któremu analitycy prognozują skokowy wzrost zysku netto w 2015 r. Na kolejnych miejscach w rankingu są Amica, Kernel i Ciech z około 59-proc. wzrostem kursów akcji. Pierwsza ze spółek potwierdza wynikami, że jest racjonalnie zarządzana, a negatywne efekty wynikające z konfliktu wschodniego mogą zostać zminimalizowane. Kernel niedawno przedstawił dobre wyniki operacyjne za ostatni kwartał roku obrotowego 2014/15. W przypadku Ciechu zaczynają pojawiać się nowe rekomendacje kupuj.
– Indeks mWIG40 lepiej wygląda niż WIG20. Ostatnio zdołał obronić trend wzrostowy trwający od roku. Na wskaźnikach mamy pozytywne sygnały – mocno wyprzedane i mają z czego rosnąć. Akumulacja/Dystrybucja pokazuje w lipcu dopływ środków. Najbliższe opory to 3.793 pkt. i 3.876 pkt. Jeśli chodzi o wsparcia to mieszczą się na 3.694 pkt. i 3.545 pkt., a ostatnia rubież obrony to 3.389 pkt. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć
Najsilniejszym z głównych indeksów jest sWIG80, co znajduje potwierdzenie w sytuacji technicznej. Indeks małych spółek zyskał w tym roku 8,5 proc. Wśród giełdowych maluchów prym wiedzie Bytom z ponad 140-proc. stopą zwrotu. Tu gra idzie pod poprawiające się fundamenty. W czerwcu modowa spółka uzyskała blisko 30-proc. wzrost sprzedaży detalicznej w ujęciu r/r, a narastająco poprawiła się o blisko 35 proc. Czerwcowa marża detaliczna wyniosła prawie 55 proc., wobec 53 proc. rok wcześniej. Na drugim miejscu jest CI Games z ponad 100-proc. dorobkiem. Zainteresowanie spółką determinuje zapowiadana na przyszły rok premiera trzeciej części Snipera. Tuż za wymienioną dwójką plasują się Elektrobudowa. W opinii analityków negatywne tendencje z minionych kwartałów w budowlanej spółce, tj. ujemna rentowność segmentu przemysłu oraz słaby cash flow, uległy odwróceniu.
– Jeszcze lepiej się od strony technicznej prezentuje się sWIG80. Indeks małych spółek także kontynuuje roczny trend wzrostowy. Na obraz techniczny pozytywne zadziałało lipcowe wybicie. Wskaźniki i oscylatory sygnalizują duży potencjał wzrostowy. Akumulacja/Dystrybucja pokazuje lekką przewagę kupujących w lipcu. Najbliższe opory to 13.278 pkt. i 13.762 pkt. Natomiast wsparcia położone są na 12.614 pkt., 12.640 pkt. i 12.490 pkt. – wskazuje Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć