
Mapa rynku.
Inwestorzy w dobrych nastrojach rozpoczęli drugi tydzień maja. Po pierwszych dwóch godzinach poniedziałkowej sesji rosły wszystkie warszawskiej indeksy. Na tym tle wyraźnie wyróżniał się indeks średnich spółek.
O godzinie 11:03 indeks mWIG40 rósł o 1,22 proc. do 4.617 pkt., ciągnięty w górę przede wszystkim przed drożejące akcje ING Banku Śląskiego (165 zł; +2,87 proc.), CCC (50,90 zł; 4,35 proc.) i Inter Cars (515 zł; +1,78 proc.). Pozostałe warszawskie indeksy notowały wyraźnie niższe wzrosty, co jednak nie przeszkadzało im pozytywnie wyróżnić się na tle większości europejskich indeksów. Indeks WIG20 rósł o 0,47 proc. do 1.921 pkt., WIG o 0,57 proc. do 63.050 pkt., a sWIG80 o 0,31 proc. do 21.042 pkt.
W indeksie blue chipów, w którym drożały akcje 15 z 20 tworzących go spółek, najmocniej rósł i miał największy pozytywny wpływ na indeks KGHM. Akcje miedziowej spółki drożały o 2,07 proc. do 121 zł, starając się wybić górą z ponad tygodniowej konsolidacji poniżej 120 zł. Jeżeli ten atak popytu znajdzie wsparcie we wracającej do wzrostów miedzi, co po niedawnej obronie marcowego dołka na wykresie tego metalu jest możliwe, to realny będzie szybki powrót w okolice 130 zł.
W indeksie mWIG40 jedną ze spółek mających duży pozytywny wpływ na jego zachowanie jest CCC. Akcje obuwniczej spółki drożeją o ponad 4 proc., po tym w piątek wystrzeliły o 6,14 proc., przełamując jednocześnie lokalny szczyt z drugiej połowy kwietnia i średnioterminowy szczyt ze stycznia (48,28 zł). Akcje te są teraz najdroższe od 10 miesięcy, a wszyscy zwolennicy analizy technicznej z pewnością dostrzegają na wykresie rysowaną od wielu miesięcy formację podwójnego dna. Jej realizacja oznaczałaby wzrost kursu do minimum 62 zł, czyli do poziomu ostatnio widzianego w marcu 2022 roku.
Akcje XTB drożeją o 1,46 proc. do 43,22 zł, kolejny dzień już wyznaczając nowe historyczne rekordy. Niezmiennie kurs w górę pchają świetne wyniki za I kwartał, które dziś przed sesją zostały potwierdzone w oficjalnym raporcie kwartalnym, a także niedawna rekomendacja „kupuj” od analityków Noble Securities z wyceną akcji na poziomie 78,90 zł.
Coraz bliżej nowych rekordów jest Asbis. Dziś akcje te drożeją o 3,67 proc. do 29,92 zł, dużymi krokami zbliżając się do wyznaczonego w drugiej połowie kwietnia rekordu na poziomie 30,40 zł. Na czwartek 11 maja zaplanowana jest publikacja raportu za I kwartał i konferencja wynikowa. Trudni nie odnieść wrażenia, że kurs rośnie właśnie w oczekiwaniu na te wydarzenia.
Wyniki są motorem napędzającym dziś wiele spółek. Jedną z nich jest Kogeneracja. Jej akcje drożeją o 13 proc. do 33,90 zł, po tym jak piątkową sesję kurs wrocławskiej spółki zakończył skokiem o 13,64 proc., wybijając się jednocześnie powyżej szczytów z sierpnia i marca. Wzrosty napędzają optymistyczne wyniki za I kwartał br. Spółka w pierwszych trzech miesiącach roku wypracowała, jak wynika z opublikowanych wstępnych szacunków, około 214 mln zł zysku netto, czyli prawie trzy razy więcej niż przed rokiem. Zysk EBITDA był natomiast ponad trzykrotnie wyższy niż rok temu i wyniósł 314 mln zł. Finalne wyniki Kogeneracja opublikuje 23 maja.
Wyniki napędzają też wzrosty Atende. Kurs informatycznej spółki rośnie o 9,93 proc. do 3,10 zł. Pierwsze trzy miesiące roku Atende zamknęło zyskiem netto wysokości 3,1 mln zł wobec 3,26 mln zł straty przed rokiem. Zysk EBITDA wyniósł 7,3 mln zł wobec 0,92 mln zł strat y rok wcześniej. Przychody natomiast wzrosły do 72,32 mln zł z 41,8 mln zł.
Po spadkowej korekcie w drugiej połowie kwietnia i stabilizacji w pierwszych dniach maja, do wzrostów wróciły akcje CI Games. Dziś drożeją one o 8,64 proc. do 5,03 zł.
Wyniki spółek to aktualnie główny temat przy ulicy Książęcej. Jednak nie jedyny. W dalszej części tygodnia ponownie dużą rolę zaczną odgrywać tematy globalne. W centrum uwagi znajdą się przede wszystkim dane o kwietniowej inflacji w USA i seria danych makroekonomicznych z Chin. Bez wpływu na nastroje natomiast prawdopodobnie pozostanie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i konferencja prasowa prezesa Adama Glapińskiego. Pomimo bowiem, że inflacja w Polsce zaczęła spadać, to jeszcze nie czas, żeby poważnie rozważać przyszłe obniżki stóp procentowych, a tylko taki scenariusz ucieszyłby inwestorów giełdowych.