
(Fot. fb/Polnord)
Przychody Polnordu wyniosły w I kw. br. 84,3 mln zł i były o 555 proc. wyższe r/r. Źródłem poprawy obrotów są nie tylko znacznie wyższe przekazania mieszkań (+538 proc. r/r), ale także coraz lepsze osiągnięcia w działalności komercyjnej. Spółka kierowana przez Dariusza Krawczyka zaraportowała przychody z najmu w wysokości 2,25 mln zł, tj. o 31 proc. wyższe r/r.
Marża brutto na sprzedaży wyniosła 14,7 proc. w porównaniu do 8 proc. kwartał wcześniej i 25 proc. przed rokiem. Relatywnie niskie marże to efekt zaszłości właścicielskich i wysokich wycen gruntów w bilansie.
– W poprzednich kwartałach urealniliśmy wartość gruntów i dokonaliśmy odpisów na setki milionów złotych. Zgodnie z MSR, odpisu dokonuje się do wysokości ceny sprzedaży, więc tak naprawdę powinniśmy pokazywać marże w okolicy zera. Obecne kilkanaście procent rentowności to sukces i efekt naszej wytężonej pracy nad projektami – powiedział w rozmowie z redakcją StockWatch.pl Dariusz Krawczyk, prezes Polnordu.
Zysk operacyjny wyniósł 1,74 mln zł, wobec straty przed rokiem w wysokości 4,54 mln zł. Na poziomie netto warszawsko-trójmiejski deweloper zanotował zysk w kwocie 3,3 mln zł, tj. o 8,8 mln zł wyższym r/r.
W wynikach najbardziej cieszy jednak fakt, że spółka kolejny kwartał z rzędu pokazuje pozytywny cashflow operacyjny. W okresie styczeń-marzec Polnord wygenerował 6,4 mln zł gotówki operacyjnej, czyli o 7,3 mln zł więcej r/r. Na koniec kwartału deweloper posiadał 103 mln zł środków pieniężnych, z czego 52 mln zł na rachunkach powierniczych. W ciągu 12 ostatnich zaraportowanych miesięcy dług netto spółki obniżył się o 53,4 mln zł, czyli o 15 proc.

Przepływy pieniężne grupy Polnord SA. Źródło: Opracowanie własne na podstawie raportów finansowych spółki.
Dezinwestycje i redukcja zadłużenia przez realizację projektów to sztandarowy element strategii spółki ogłoszonej na początku 2016 r. W lutym Polnord poinformował o rozpoczęciu przeglądu opcji strategicznych, co początkowo wydawało się mieć związek z zakupem akcji spółki przez Murapol. Na środowym spotkaniu z dziennikarzami prezes Krawczyk wyjaśnił, że powód rozpoczęcia był zupełnie inny i wynikał z zainteresowania funduszy po przejęciu Robyga. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom Polnordu
– Fundusze zaczęły wykazywać zainteresowanie Polnordem. Stąd decyzja o rozpoczęciu przeglądu opcji. Chcemy w sposób systemowy do tego podejść i przejrzeć możliwe opcje dla Polnordu – powiedział Krawczyk.
Prezes dodał, że wstępne propozycje funduszy były wielorakie, obejmowały zarówno wspólne projekty jak też inwestycje kapitałowe przez odkup pakietów obecnych akcjonariuszy. Spółka zdecydowała się rozmowy powierzyć podmiotowi zewnętrznemu i aktualnie finalizuje wybór partnera.
Przy okazji Krawczyk zdradził także, co spółka zamierza zrobić z dużymi działkami w Dopiewcu pod Poznaniem.
– W aktualnym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego teren ten przeznaczony jest pod zabudowę jednorodzinną, więc przy takiej powierzchni sprzedaż domków jednorodzinnych trwałaby długimi latami. Chcemy znaleźć partnera do inwestycji i wybudować tam park logistyczny, choć to nie jedyna rozważona opcja – stwierdził Krawczyk.
Ze względu na rosnące ceny działek i przede wszystkim wykonawstwa zarząd Polnordu bardzo ostrożnie podchodzi do celów sprzedażowych na ten rok i nie spodziewa się wzrostu liczby sprzedanych lokali. W I kw. spółka znalazła nabywców na 299 lokale, czyli o 11 proc. mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, głównie z powodu zakończenia programu MDM.
W 2018 r. Polnord zamierza wprowadzić do oferty 10 projektów, na których wybuduje 1.265 mieszkania, z czego na Warszawę przypada 503 lokale, zaś na Trójmiasto 280. Do sprzedaży trafią też ostatnie projekty na gruntach w Łodzi i Olsztynie.
Inwestorzy pozytywnie zareagowali na wyniki kwartalne. W środę – mimo kiepskich nastrojów na szerokim rynku – akcje Polnordu rosną o 1,6 proc. do 7,56 zł.