
Źródło: ATTrader.pl
Pierwsza połowa środowej sesji na giełdzie w Warszawie, podobnie jak na większości europejskich parkietów, upłynęła pod znakiem ograniczonych zmian indeksów. O godzinie 11:43 indeks WIG20 miał wartość 2.224 pkt. (-0,32 proc.), WIG 68.880 pkt. (-0,14 proc.), mWIG40 5.442 pkt. (+0,17 proc.), a sWIG80 20.265 pkt. (-0,06 proc.).
To zatrzymanie Europy ma miejsce dzień po bardzo dobrej sesji na Wall Street (DJIA +1,4 proc.; S&P500 +2,07 proc.; Nasdaq Composite +3,03 proc.), ale w żaden sposób nie jest oznaką słabości tych rynków. To po prostu zatrzymanie po kilku ostatnich lepszych europejskich sesjach, podczas których udało się zanegować większość podażowych sygnałów wygenerowanych w końcówce listopada. Zanegować i ponownie otworzyć drogę do wzrostów, dając inwestorom nadzieje na Rajd Św. Mikołaja w końcówce roku. To samo dotyczy warszawskiej giełdy.
Pierwsza połowa sesji na GPW, jeżeli oceniać ją przez pryzmat zachowania indeksów, jest dość niemrawa, ale to jeszcze może się zmienić. Wszystko za sprawą obradującej dziś Rady Polityki Pieniężnej (RPP), której decyzja ws. stóp procentowych, może mieć mocny wpływ na zachowanie giełdowych banków. Rynek zakłada, że Rada goniąc uciekającą inflację, podwyższy stopy procentowe w Polsce o 50 punktów bazowych, podnosząc główną stopę z obecnych 1,25 proc. do 1,75 proc. Im wyższa podwyżka, tym wyższe przyszłe zyski całego sektora bankowe. A co się z tym wiąże, również wyższe ceny akcji.
W oczekiwaniu na decyzję RPP subindeks WIG-Banki spadał w południe o 0,5 proc., kontynuując ruch w bok, który mogliśmy już oglądać wczoraj. Większa od prognoz podwyżka, czyli wzrost stóp procentowych o 75 pb, niewątpliwie pchnąłby go mocniej w górę. Mniejsza podwyżka (o 25 pb) natomiast wywołałaby odwrotną reakcję.
Banki czekają na RPP, a spółki paliwowe korygują swoje ostatnie wzrosty w ślad za korektą cen ropy. Akcje Lotosu, po 6. kolejnych wzrostowych sesjach, które wywindowały kurs w pobliże oporu na poziomie 62 zł, dziś spadają o 1,21 proc. do 60,44 zł. PKN Orlenu, który nie ma tak dobrego handicapu jak Lotos, cofa się o 1,15 proc. do 75,58 zł.
Odbicie kontynuuje za to Allegro. Jego akcje drożeją o 1,62 proc. do 37,87 zł, po tym jak wczoraj wystrzeliły w górę o 7,31 proc. Dynamika odbicia słabnie, a sentyment do tej spółki dalej wydaje się być słaby, ale wcześniejsze duże wyprzedanie sprawia, że powrót w pobliże 40 zł wciąż jest realnym scenariuszem. Nie można tylko zapominać, że główny trend na Allegro dalej jest spadkowy, a póki co te wczorajsze i dzisiejsze wzrosty to tylko korekta.
Allegro jest 1 z 7 drożejących dziś blue chipów z WIG20, wśród których ponad 2-procentowe wzrosty notują akcje JSW (43,08 zł; +2,09 proc.), Mercator Medical (114,50 zł; +2,23 proc.) i Dino Polska (347 zł; +3,21 proc.). Najlepiej wygląda sytuacja tych ostatnich walorów, bo jeżeli tylko bykom uda się dowieźć wzrosty do końca notowań, to możemy mówić o wybiciu górą z 3-tygodniowej konsolidacji. Wtedy wzrosną szanse na powrót najpierw do 360 zł, a później do szczytu na 376,80 zł.
Na szerokim rynku nie daje o sobie zapomnieć Unima 2000. Teleinformatyczna spółka, która mocno wystrzeliła w górę w pierwszy dniach grudnia, dziś kontynuuje wczorajszą korektę tego rajdu. Jej akcje tanieją o 3,05 proc. do 4,76 zł, po tym jak wtorkową sesję zamknęły spadkiem o 15,34 proc. Notowania Unimy od początku miesiąca „grzeją” doniesienia nt. kupna i sprzedaży jej akcji przez znaczących akcjonariuszy.
Action rośnie o 3,85 proc. do 14,85 zł, po wczorajszym wzroście o 8,33 proc., reagując na raport analityków DM BOŚ z 5 grudnia, którzy podnieśli wycenę akcji do 22,60 zł z 20,70 zł, podtrzymując rekomendację „kupuj” dla nich.