
Źródło: ATTrader.pl
Pierwsza połowa poniedziałkowej sesji upłynęła pod znakiem wzrostów na GPW. W południe drożały akcje prawie 45 proc. wszystkich notowanych w Warszawie spółek i wszystkie główne indeksy. Najmocniej indeks WIG20. O godzinie 12:32 rósł on o 0,88 proc. do 2.275 pkt., odreagowując środowo-piątkowe spadki.
Wzrosty na GPW to przede wszystkim efekt poprawy nastrojów na giełdach globalnych, gdzie nieco zelżały obawy przed rozprzestrzeniającą się na świecie, bardziej zaraźliwą wersją delta koronawirusa, i przed ogłoszeniem już na wrześniowym posiedzeniu Fed możliwego zakręcenia kurka z tanim pieniądzem. Duży wpływ na tę poprawę z pewnością miało piątkowe wyraźne odbicie na Wall Street. Lekko pomogły opublikowane dziś rano sierpniowe indeksy PMI dla wybranych państw europejskich, które wprawdzie spadły wobec lipca, ale wciąż pozostają na wysokich poziomach, wskazując na trwałość popandemicznego odbicia gospodarczego.
Dzisiejsza poprawa nastrojów na giełdach cieszy, ale trudno na jej podstawie wyrokować, że zeszłotygodniowa korekta ostatecznie jest zakończona, a globalne indeksy wkrótce wybiją się powyżej ostatnich maksimów. To przede wszystkim będzie zależało od tego, co w najbliższy piątek podczas sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole, powie szef Fed Jerome Powell. Będzie to najważniejsze wydarzenie tygodnia. Jeżeli zgodnie z pojawiającymi się sugestiami zapowie on, że na wrześniowym posiedzeniu FOMC ogłosi początek ograniczenia programu QE, to dla rynków akcji będzie to namacalny pretekst do nieco większej realizacji zysków. Gdyby jednak taka sugestia nie padła, to już za chwilę indeksy poszybują na nowe maksima.
Jackson Hole i piątkowe wystąpienie Powella są na tyle ważne, iż można przypuszczać, że kolejne dni upłyną pod znakiem względnej stabilizacji na giełdach. Dotyczy to również warszawskiego parkietu.
Na poprawie nastrojów najmocniej korzystają blue chipy, ale nie wszystkie one drożeją. W indeksie WIG20 rosną akcje jedynie 13 z 20 spółek. Najwięcej CCC, bo o 3,36 proc. do 118,50 zł, w tren sposób korygując zeszłotygodniowe spadki, które sprowadziły kurs obuwniczej spółki na ponad 1,5-miesięczne minima.
CCC ma jednak minimalne przełożenie na zachowanie WIG20. Motorem jego wzrostu są przede wszystkim akcje PKO BP, które drożeją o 1,65 proc. do 39,45 zł. Swoją cegiełkę dokłada też LPP (+2,16 proc.), Dino Polska (+1,84 proc.), KGHM (+1,16 proc.) i PZU (+1,15 proc.). Po drugiej barykady znalazł się natomiast m.in. CD Projekt. Producent gier „Wiedźmin” i „Cyberpunk2077” spada o 0,62 proc. po tym, jak inwestorzy dowiedzieli się, że Kintbury Capital posiada krótką pozycję netto na 0,5 proc. akcji CD Projektu.
Na szerokim rynku dobrze radzi sobie Polimex-Mostostal. To zasługa pozytywnie przyjętych wyników finansowych. W II kwartale spółka wypracowała 44,6 mln zł zysku netto wobec 15,02 mln zł rok wcześniej, a skonsolidowane przychody wzrosły do 566,75 mln zł z 373,09 mln zł. Spółka podtrzymała również założony sobie cel na 2021 rok w wysokości 2 mld zł przychodów. Inwestorzy nagrodzili ją wzrostem cen akcji o 8,85 proc. do 5,29 zł.
Gorącą historią dnia na GPW jest przypadek Monnari Trade. otóż spółka poinformowała, że jej systemy operacyjne zostały w niedzielę 22 sierpnia zaatakowane przez hakerów, przez co bieżące funkcjonowanie spółki jest bardzo utrudnione. Akcje Monnari tracą na giełdzie 2,09 proc. do 2,81 zł.
Gorąco jest też na akcjach m.in. spółek NTT System (+12,69 proc.), Elzab (+12,67 proc.), Elektrotim (+7,95 proc.), Coal Energy (+3,52 proc.), Novita (-3,85 proc.), czy Stalprofil (-2,16 proc.).