
Mapa rynku
Pierwsze minuty poniedziałkowej sesji przy ulicy Książęcej to atak WIG20 na barierę 2.200 pkt. Indeks przetestował poziom 2.202 pkt. (+0,6 proc.), wyznaczając nowe rekordy trwającej od jesieni hossy. I to był koniec. Podaż obudziła się z letargu i stała się bardziej aktywna. Indeks zaczął się cofać i przed godziną 11:00 zszedł poniżej kreski, testując poziom 2.186 pkt. (-0,12 pkt.). Tam ponownie pojawili się chętni na akcje.
W samo południe WIG20 miał wartość 2.190 pkt., rosnąc o śladowe 0,07 proc. Utrzymujące się generalnie dobre nastroje na rynkach globalnych sprawiają, że nie można wykluczać, że na koniec dnia pokona on barierę 2.200 pkt. Byłoby to bardzo wymowne zakończenie udanego lipca na GPW. Miesiąca w którym WIG20 urósł o ponad 6 proc., po tym jak w czerwcu „wykręciło” on prawie 9-procentową stopę zwrotu.
W poniedziałkowe południe prym wiodły giełdowe średniaki. W efekcie mWIG40 rósł o 0,62 proc. do 5.303 pkt. Szeroki WIG zyskiwał tylko 0,15 proc. i testował poziom 72.073 pkt. sWIG80 natomiast miał wartość 21.954 pkt. (-0,01 proc.).
W gronie warszawskich blue chipów najciekawiej prezentowało się Pepco. Nie tylko dlatego, że jego akcje w południe najmocniej drożały (34,78 zł; +1,87 proc.), ale przede wszystkim dlatego, że na wykresie trwa próba potwierdzenia piątkowego zwrotu na nich z poziomu 9-miesięcznych minimów, co dawałoby szanse na zakończenie trwających od marca spadków.
Zdecydowanie więcej dziś dzieje się na spółkach małych i średnich.
Akcje CCC drożeją o 2,83 proc. do 550,90 zł, wracając w pobliże majowego szczytu. Akcje CCC znalazły się w gronie TOP5 spółek, które w największym stopniu wspierają dziś indeks mWIG40. Pozostałe to ING Bank Śląski (198,20 zł; +1,64 proc.), Tauron (3,64 zł; +2,1 proc.), Inter Cars (626 zł; +0,97 proc.) i Develia (4,835 zł; +2,98 proc.).
Budimex traci 2,96 proc. i spada do 410 zł po tym, jak analitycy Citi obniżyli rekomendację dla tej spółki do „sprzedaj” z „neutralnie”, jednocześnie wyznaczając cenę docelową na poziomie 340 zł.
Kurs spółki Trans Polonia wystrzelił w górę o 15,57 proc. do 3,86 zł. W piątek walne zgromadzenie akcjonariuszy podjęło, anonsowaną wcześniej decyzję, o wypłacie dywidendy z zysku za 2022 rok w wysokości 50 gr na jedną akcję. Dzień dywidendy ustalono na 16 sierpnia, a wypłatę na 28 sierpnia br.
Kolejną mocną zwyżkę zaliczają akcje Games Operators. Drożeją one o 10 proc. do 34,10 zł. Spółka poinformowała, że podpisała z Noobz from Poland umowę o współpracy w zakresie preprodukcji gry o roboczym tytule Total Tank World.
Kurs Gaming Factory rośnie o 15 proc. do 11,50 zł po tym jak na rynek dotarła informacja, że „liczba zapisów na karcie Steam największego projektu Gaming Factory – gry Japanese Drift Master przekroczyła 150 tys.”
Akcje CI Games drożeją o 4,76 proc. do 6,38 zł. W tym przypadku niezmiennie motorem napędzającym notowania jest optymizm inwestorów przed zaplanowaną na 13 października premierą gry Lords of the Fallen.
Bez wpływu na poranne zachowanie warszawskiej giełdy miały opublikowane dziś dane inflacyjne z Polski. Warto jednak o nich wspomnieć. W lipcu, pierwszy raz od lutego 2022 roku, ceny dóbr i usług konsumpcyjnych spadły. W zestawieniu z efektami bazy przełożyło się do na spadek inflacji do 10,8 proc. w relacji rok do roku z 11,5 proc. w czerwcu. Spadek ten był silniejszy od prognoz (10,9 proc.) i tym samym utrzymał w grze perspektywę oczekiwanych w tym roku dwóch obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Pomijając to, że obniżki te oddalą w czasie spadek inflacji do celu, to same w sobie stanowić będą pozytywny impuls dla warszawskiej giełdy. Dlatego są jednym z kliku czynników, na podstawie których można budować tezę, że hossa w Warszawie potrwa jeszcze przynajmniej kilka kwartałów.