
Mapa rynku.
To nie tak miało być. Po poniedziałkowej sesji, gdy polski rynek akcji wykazał się relatywną siłą, zwłaszcza względem niemieckiego DAX-a, można było mieć nadzieję na to, że uspokojenie obaw o konsekwencje kryzysu energetycznego w Europie, przełoży się na poprawę nastrojów i przynajmniej umiarkowane wzrosty cen akcji na giełdzie w Warszawie. Szczególnie, że zaplanowany na piątek 9 stycznia nadzwyczajny szczyt ministrów energii Unii Europejskiej niesie nadzieję na przynajmniej częściowe zażegnanie kryzysu, co powinno wesprzeć giełdy.
WIG20 w ogonie Europy
Takim krótkoterminowym wsparciem są dziś również notowane na małych plusach kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy, co może zapowiadać wzrostowe odreagowanie na Wall Street po zakończonym właśnie długim weekendzie (poniedziałek był dniem wolnym w USA, a w piątek indeksy mocno spadły po zakręceniu przez Gazprom kurka z gazem na Nord Stream 1).
Niestety wzrosty w Warszawie ograniczyły się do pierwszych dwóch kwadransów wtorkowych notowań. Później indeksy zaczęły się szybko osuwać, schodząc poniżej poniedziałkowego zamknięcia. O godzinie 11:40 indeks WIG20 spadał o 1,08 proc. do 1.475,98 pkt. (dzienne minimum to 1.466,56 pkt.), a WIG o 0,92 proc. do 48.924,78 pkt., co plasowało je w gronie najgorszych europejskich indeksów. Mocniej taniały akcje tylko na norweskiej giełdzie. W tym samym czasie niemiecki DAX rósł o 0,7 proc., a francuski CAC40 o 0,3 proc.
Przed południem nieco lepiej radziły sobie średnie i małe spółki. Indeks mWIG40 spadał o 0,54 proc. do 3.848,22 pkt., a sWIG80 o 0,5 proc. do 16.749,94 pkt. Łącznie w tej fazie sesji taniały akcje ponad połowy wszystkich firm notowanych przy ulicy Książęcej.
Spółki paliwowe w dół, Allegro w górę
Indeks WIG20 w dół ciągnęły głównie spółki ze Skarbem Państwa w akcjonariacie. Największe negatywne przełożenie na indeks miał PKN Orlen (57,98 zł; -2,72 proc.) i PGNiG (5,39 zł; -2,92 proc.).
Jedyną drożejącą spółką w było Allegro, którego kurs rósł o 4,84 proc. do 24,89 zł, znacząco ograniczając skalę przeceny WIG20. W komunikatach próżno szukać informacji mogących stać za tymi wzrostami. Pozostaje więc przyjąć, że to po prostu odreagowanie wczorajszej przeceny, gdy na koniec dnia akcje te straciły 5,44 proc. Na gruncie analizy technicznej ani poniedziałkowe spadki, ani też obserwowane dziś wzrosty nie zmieniają nic. Od ponad tygodnia kurs tkwi w konsolidacji w przedziale 23,71-25,185 zł. Mając na uwadze, że odbywa się to powyżej lokalnego dołka z końca lipca, a w czerwcu Allegro najprawdopodobniej wyznaczyło długoterminowy dołek i zakończyło trend spadkowy, wybicie górą z tej kilkudniowej konsolidacji wydaje się być scenariuszem bazowym.
Świeża porcja wyników
Na szerokim rynku w gronie gorących spółek znalazły się m.in. Selvita, Erbud i Onde. W II kwartale 2022 roku Selvita miała 15,9 mln zł zysku netto wobec 10,6 mln zł rok wcześniej, zysk operacyjny wzrósł do 19,3 mln zł z 11,5 mln zł, natomiast przychody do 103,7 mln zł z 71 mln zł. Backlog grupy na cały 2022 r. przekracza obecnie 358,9 mln zł i jest on o 32 proc. wyższy niż przed rokiem. Akcje Selvity drożeją o 4 proc. do 78 zł.
Erbud tanieje o 3,08 proc. do 29,85 zł w reakcji na opublikowane wyniki za II kwartał. Budowlana spółka odnotowała 1,56 mln zł straty netto wobec 21,05 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk operacyjny spadł w raportowanym okresie do 7,67 mln zł z 30,76 mln zł, za to przychody wzrosły do 1,026 mld zł z 754,05 mln zł.
Onde poinformowało, że backlog grupy na koniec czerwca 2022 roku wynosił 625 mln zł, a przychody w pierwszym półroczu obniżyły się do 525 mln zł z blisko 587 mln zł rok wcześniej. Spółka rozważa wejście na rynek niemiecki, a w IV kwartale przedstawi efekty prowadzonego przeglądu opcji strategicznych. Akcje Onde tanieją dziś o 5,73 proc. do 10,20 zł i kierują się ku historycznemu minimum z czerwca br. (9,90 zł).
Polski rynek akcji w pierwszej połowie wtorkowej sesji nie tylko nie zachwycił, ale wręcz rozczarował swym zachowaniem. Niemniej jednak jest jeszcze cień szansy, że do końca dnia uda się odrobić mu straty. Za takim scenariuszem przemawia przede wszystkim poprawa nastrojów na europejskich giełdach oraz nadzieje na wzrosty na Wall Street.