Rynek próbuje się podnieść po ciężkim nokaucie. Cios wyprowadził rząd, zapowiadając zmiany systemu emerytalnego, które w konsekwencji mogą doprowadzić do wyeliminowania OFE. Na piątkowej sesji najmocniej odbija indeks mWIG40. Indeks średnich spółek zyskuje dziś ponad 2 proc., jednak należy tu dodać, że na dwóch wcześniejszych sesjach stracił 6 proc. W gronie najładniej rosnących spółek są Polimex, Grupa Azoty, Kęty i Netia.
Z technicznego punku widzenia można spodziewać się końca korekty, jednak na dziś jest to założenie dosyć ryzykowne. Ekspert z DM BOŚ nie wyklucza kontynuacji spadków na indeksie mWIG40.
– Zamieszanie z OFE doprowadziło do panicznej wyprzedaży, która jednak została wyhamowana w okolicach newralgicznych poziomów równym maksimom z 2011 roku oraz jednocześnie połowy czerwca tego roku. Podobnie jak na wszystkich indeksach wyrysowany został obronny dolny cień, na podstawie którego doszło do odreagowania powyżej poziomu 3000 pkt. Teoretycznie istnieje szansa na to, że korekta już za nami i przyjęła ona postać trójfalowego zejścia, gdzie trzecia fala miała namiastki paniki. Jednak za wcześnie na takie deklaracje, gdyż w szerszej perspektywie indeks wciąż pozostaje wykupiony, a odbicie jest realizowane na bazie jedynie krótkoterminowego wyprzedania. Oznacza to, że na dalsze decyzje przyjdzie czas po możliwym uspokojeniu i nie zdziwiłbym się gdyby doszło do kontynuacji spadków, gdzie silna bariera to linia trendu wzrostowego aktualnie położona powyżej 2.600 pkt. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
W piątek około 2-proc. zwyżkę zalicza także sWIG80. Ten indeks poprzednie dwie sesje zakończył ponad 5 proc. przeceną. Warto tu zauważyć, że zarówno sWIG80 jak i mWIG40 zyskały od początku roku ponad 15 proc. Teraz technika podpowiada wejście indeksu małych spółek w okres konsolidacji.
– Sytuacja na indeksie sWIG80 prezentuje się w bardzo zbliżony sposób, z tym że tutaj maksimum z 2011 roku zostało jedynie na chwilę przekroczone i okolice 13.000 pkt. okazały się zbyt silną barierą do pokonania. Tutaj również przyszedł czas na uspokojenie i najlepiej pewną konsolidację, z której wybicie wskazałoby dalszy kierunek. – prognozuje Łukasz Bugaj.